Piknie, Gollob pogubił troszeczke puntków. Świetna walka Skóry, brawo, utarł nosa Tomkowi. Gratulacje dla Jarka za komplet i dla Troya, bo też ładnie jechał.
Wersja do druku
Piknie, Gollob pogubił troszeczke puntków. Świetna walka Skóry, brawo, utarł nosa Tomkowi. Gratulacje dla Jarka za komplet i dla Troya, bo też ładnie jechał.
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/20...gdansku-wideo/
1:28 i 2:20 - zobaczcie co robi ten burak Pawlicki, jak dla mnie po pierwszym powinno być upomnienie, a po spowodowaniu upadku Curyły wykluczenie do końca zawodów w przypadku ostrego sędziego.
Bartosz Zmarzlik odmówił komentarza. - nie podoba mi się to, Bartek chyba zaczyna gwiazdorzyć - albo się wkurwiać, że mu przestaje wychodzić, a nie tędy droga
Znów Australijczyk "lidera z Gorzowa" na ostatnim łuku minął, wtedy dał 5:1, teraz inny dał 4:2 :D. A dzisiaj mu chłopaki z Leszna średnią wyregulowali troszeczkę, szkoda że bez Pavlica i Balińskiego. Na takim torze to właśnie Gollob był faworytem do przywiezienia kompletu, w końcu takie doświadczenie, powinien wiedzieć jak na taki tor ustawić motor.
Może wozi punkty, ale współczuję takiego lidera, gdybym był kibicem Stali to strasznie bym się zdenerwował jadąc do Leszna albo Zielonej Góry widząc jak Gollob oddaje 15. wyścig "przez astmę" albo "chce dać pojechać młodemu". Po to się płaci za bilety, jedzie ileś kilometrów, żeby widzieć świetne zawody, a na końcu wisienkę na torcie - wyścig najlepszych, najszybszych. On ma Stal w dupie, liczy się tylko mistrzostwo świata, taka jest prawda, wie doskonale, że jakiś upadek ostatnio w Zielonej Górze mógłby mu stanąć na drodze w walce o IMŚ i o kasę o punkty w następnych meczach Gorzowa.
A o Skórnickim tyle się w Internecie pisze, że zawodnik na drugą ligę itp. to zapraszamy Golloba do tej samej ligi, bo o ile Kołodziej przegrał ten wyścig, bo chciał puścić Skórnickiego do przodu, o tyle Gollob nie dał rady wyprzedzić Adama.
*up
Tak, wykluczenie jak najbardziej, to się nawet nie zalicza do ostrej jazdy, tylko zgrywał cwaniaka, nie wiem co chciał zrobić. Na Pedersena łatwiej wyliczyć na ilu torach nie gwizdają, niż gwizdają, ale mistrzem świata był, 3 razy... Nie do osiągnięcia póki co dla żadnego Polaka.
no, Pedersena to wygwizduja wszedzie poza klubem gdzie jezdzi :p a mistrzem swiata zostawal jak mial piekielne starty, takze nie ma raczej takiej reguly ;)
Oglądaliście Leszno - Gorzów w tv? Bo słyszałem, że Józek pocisnął "Mourinho" i Tomcia w wywiadzie.
Było coś w stylu, że mają trenera od siedmiu boleści i mistrza świata i muszą dalej tor robić, mimo że nawet ileś tam minut pracy już nic nie pomoże, bo tor będzie taki sam i musieliby ponad 1h jeszcze go robić, żeby był jeszcze bezpieczniejszy, ale nie wiem czy to w TV słyszałem, czy gdzieś w Internecie.
Szkoda, że go jakoś tak ostro nie pocisnął. Przecież Unia by miała w dupę pełno kasy za organizację, ale Gorzów za free samolotów dla 3 czy 4 obcokrajowców też nie ma i na paliwo, jak można objechać w pierwszym terminie mecz to po co sobie utrudniać życie. Przecież Czernicki 2 minuty by się zastanowił i by doszedł do wniosku, że z Andersenem w składzie mieliby 5 zawodników z przeszłością w Grand Prix, czyli o wiele większe doświadczenia niż zawodników z Leszna, a tor po opadach mógł zaskoczyć Unię ...
*edit
http://espeedway.pl/info,info,1.html
Brawo panie prezesie. Za rok podobno ma odejść z Falubazu, ale jego propozycje są trafne i dość dobrze uzasadnione. Tylko zwróciłbym uwagę na to, że Toruń, Zielona Góra, czy Leszno mają tych samych jeźdźców dość długo i jakiegoś swojego wychowanka, Miedziński, Protasiewicz, Hampel, Baliński, też Adams długo jeździł w jednym klubie, Kasprzak trochę pojeździł w Lesznie, Walasek trochę w Zielonej Górze, Jaguś, Sullivan w Toruniu. Przykład z Gorzowa - ciekawe ilu seniorów mają od 2007 roku. Świetny pomysł na budowanie klubu, brawo. Kasę zapłacić, niech wywalczą, tyle że jakoś nie wychodzi ... Wiadomo, jakiś czas Falubaz miał problemy, ale spoza tej trójki Leszno, Toruń, ZG od 2007 roku medale zdobywały tylko brązowy Wrocław i brązowy Częstochowa.
No od dawna wiadomo, że Mourinho ma nierówno pod kopułą. Konflikty w Lesznie z Kasprzakami chociaż Ci też nie należą do jakichś świętoszków. Jak u nas był kiedyś to też podobno lipe jakąś odwalał, ale nie wiem dokładnie tata mi coś tam opowiadał, bo mnie na świecie wtedy nie było...
rzeszuf ;]]]]]]]]]]]]]]] nie lubie ich ale juz wole, niz fzg ^^
zaraz bedzie, ze 5 pkt przez defekty - no ale taki jest zuzel panowie, wynik 45:45
edit
to jak liga w sobotę i gp w sobotę, to jak oni to widzą?
kazdy orze jak moze, jest tajemnica poliszynela ze przeciwko przepisowi o jezdzcach z gp prostestuja tylko ci, ktorzy maja ich za duzo a np. Falubaz bardzo prawdopodobne ze bedzie mial 3. Ja jestem za tym przepisem, dlatego ze w tej sytuacji kazdy klub z ekstraligi bedzie mial zawodnika z GP
a z ta liga w sobote w ogole nietrafiony pomysl. trening do GP w piatek, potem liga w sobote, i gp z powrotem?
A GP jest co tydzień? Teraz jak przekładają mecze po środach, czwartkach to jak mamy na ten stadion dotrzeć? Wiadomo, że każdy pisze tak jak jemu pasuje. Ja nie pochodzę z miasta żużlowego i muszę doliczyć na dotarcie do domu po meczu grubo więcej czasu niż miejscowi, chyba że pod stadionem mam się przespać, ale nie każdy to rozumie.
A co do przepisu o 1 zawodniku z GP. Wygra zespół, gdzie do Crumpa, Golloba, Hampela, Hancocka, Pedersena uda się dokoptować kogoś takiego jak rok temu Kołodziej - nie z Grand Prix, ale złapał świetną formę i do tego w drugiej linii będzie punktować zawodnik jakiś i juniorów mocnych. Tyle, że skąd 20 mocnych polskich juniorów (na 10 klubów po 2) zabrać to już nikt nie pomyślał, a daleko nie szukać - spójrzmy na wczorajszy wynik Kreta, który mówi sam za siebie. Jeden start więcej i wspaniałe audi, a dwa i olimpiada. W dodatku 5 żużlowców z Grand Prix albo odpuści polską ligę, albo się będzie rozbijać po 1. lidze. Sajfutdinov akurat sam chciał w tym roku, ale Jonssonowi 1. liga nie pasowała. A teraz wyobraźmy sobie w przyszłym roku kontuzję Bjerrego albo Jonssona na początku rozgrywek. Klub, który takiego jak oni zatrudni ma na odczepne Z/Z przez 3-4 mecze i zawodnicy spoza GP mają takiego na wyjazdach zastąpić? Ten przepis tylko zmniejszy ryzyko wygranej na wyjeździe, bo poza własnym torem wygrywać będą tylko ci z najlepszym sprzętem i formą. Za chwilę będzie trzeba wyrzucić ze składu wychowanków, za karę, że jeżdżą w Grand Prix ... Taka Unia Leszno od 2007 roku zmienia w składzie tylko juniorów, bo ludzie się starzeją, Adams skończył karierę i kupiła Kołodzieja. 1 zmiana - Kołodziej za Adamsa, bo przecież nie mieli jeździć chyba juniorem za zawodnika, który skończył karierę. A teraz w Grand Prix Challengu mogę trzymać kciuki za to, żeby Pavlic, Batchelor czy Baliński odpadali jak najszybciej i Kołodziej żeby się w GP nie utrzymał, tak samo przeciwko Protasiewiczowi mogą trzymać kciuki w Zielonej Górze, chyba że mają dość Hancocka i Jonssona, albo w Toruniu przeciwko Miedzińskiemu. Żaden inny klub nie ma takiej sytuacji. Gorzów ma 4 obcokrajowców, a ich większość klubów wymienia jak rękawiczki, nie grozi im wyrzucenie wychowanka ze składu za karę, że awansował do Grand Prix. To samo w innych klubach.
Po co istnieją kontrakty na kilka lat, jeżeli takie przepisy wprowadza Ekstraliga?
No Władek to był pierwszy do oskarżania, ale to akurat nie dziwi. Naprawdę nie chcę mi się wierzyć, że to było ustawione i moim zdaniem macie się czego bać ;d
@up
Władek pierwszy do oskarżania, to było oczywiste :D czytałem tą wypowiedź i po raz kolejny potwierdza, że jest trochę nie poważny, przytaczając argument o forach publicznie. Moim zdaniem macie się czego bać w meczu z Rzeszowem.
@up
Władek pierwszy do oskarżania, to było oczywiste :D czytałem tą wypowiedź i po raz kolejny potwierdza, że jest trochę nie poważny, przytaczając argument o forach publicznie. Moim zdaniem macie się czego bać w meczu z Rzeszowem.
z Andersenem zamiast Pedersena to pewnie nawet z nami byscie przegrali
45:45 z Rzeszowem ? u siebie? niespodzianka niestety in minus. 2 defekty w ostatnich biegach, pech no ale coż. Nie mówię, że przegraliśmy bo mieliśmy pecha, no ale...
Nie żeby coś, ale 1 punkt mniej z Rzeszowem, utrata bonusa w Toruniu i w Lesznie w 1. rundzie play-off zobaczylibyśmy Zielonkę a nie Gorzów, ale ten remis raczej daje wam spokojne 2. miejsce. Chociaż czy takie spokojne, skoro znowu Rzeszów traficie najprawdopodobniej ...
*dół
Nie, mi się wydaje, że Marma może faktycznie namieszać w play-off, może odpadną w pierwszej rundzie, ale po walce. A Falubaz dziury po Dobruckim nie załata w tym sezonie, taka moja opinia. Jeśli w Toruniu i Lesznie play-offy pojadą w najsilniejszym możliwym składzie, to będą najlepsze zespoły w ostatnich sześciu meczach. Inna sprawa, że mogą na siebie trafić w półfinale, a Toruń po półfinałach 2010 ma coś do udowodnienia Unii, jakby nie było dostali mocno w rewanżu, chyba do 32 około.
W ogóle mój tata utrzymuje teorie że ten mecz był ustawiony, że się podłożyliśmy. Hmm... i w sumie po rozmowie z nim stwierdziłem, że może coś w tym jest. Dobra wbijam na neta dzisiaj co drugi komentarz podobne opinie "mecz ustawiony" " Zielona odwdzięcza się Rzeszowowi" itd. Możliwe, że coś w tym jest, ale wierzyć mi się w to nie chce.
Co do przepisu o 1 zawodniku z GP i meczach w sobote. 1 zawodnik z GP? dla mnie bzdura. Co do meczy w sobote temat był wałkowany pare razy, ma to sens, ale są argumenty za i przeciw.
Jak nie zdąży na pierwszy mecz play-offów to później może być ciężko. Pewnie Toruń i Zielona zrobią wszystko, żeby przegrany z dwumeczu Leszno-Gorzów nie awansował do półfinału i przez przypadek na wyjeździe przegra, a u siebie wygra tak, aby dwumecz zakończył się jak najmniejszą wygraną ...Cytuj:
Przedłuża się rekonwalescencja żużlowca Unii Leszno Damiana Balińskiego. Teraz zawodnika czeka około pięciu tygodni leczenia. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to Bally wskoczy do drużyny dopiero w fazie play off.
Jeżeli Stal pojedzie bez Pedersena u siebie z Rzeszowem to będzie ciężko, ale w Gorzowie Iversen, Zagar i juniorzy swoję wożą, a Marma korzystała z Z/Z za Okoniewskiego i 2 defektów w biegach nominowanych. Dla Rzeszowa mecze prawdy, w play-off to właśnie te będą mieli w głowach. U siebie z wciąż osłabionym Lesznem i w Gorzowie, z tego co pisał Tenech7 bez Pedersena.
I nie sądzę, żeby to był ustawiony mecz. Taka jest realna siła Zielonej bez Dobruckiego i Z/Z za niego oraz Marmy z Z/Z za Okoniewskiego. Widać, że w klubie się bali jechać derby bez Z/Z i tak bardzo chcieli przekładać mecz z Rzeszowem do powrotu Zengoty.
Cóż, dzisiaj Jarek liderem, Kasprzak druga najlepsza zdobycz, trzecia Galop a Koldi i Protaś zrobią swoje.
Raczej uda się awansować do finału, ale jeśli nie to baraż może okazać się ciekawszy niż sam finał. Australia, Szwecja, Polska i Rosja z Łagutami i Sajfutdinovem już w Gorzowie to byłby wielki bój o 2 miejsca... A finał byłby wtedy o 3 miejsca i ze słabymi poza własnym torem Anglikami... Aż strach pomyśleć o zdrowiu Cieślaka jak dzisiaj komuś półfinał nie wyjdzie i będzie musiał podjąć decyzję czy zmieniać skład, czy nie. Nie mogę sobie wyobrazić finału w Polsce bez naszej reprezentacji, ale wszystko może się zdarzyć jeśli dzisiaj Anglicy nas pokonają.
Heh, myśle Jarek i Galop pociągną zespół, bo powiedzmy sobie szczerze, że Angole to nie są jacyś super riderzy. Namieszać mogą Woffinden i Harris, Nicholls jest bez formy, a postawa Kenneta i Barkera jest zagadką. Nie sądze, żeby ta dwójka poważnie zagrażała Protasiewiczowi i Koldiemu. No ale jak to mówią, wszystko wyjdzie w praniu, ja myśle, że Polska zdecydowanie wygra.
na jutro zapowiadają deszcz w Tarnowie na caly dzien, wiec mecz sie nie odbedzie. a na czwartkowy baraz powolanie dostana Łagutowie, wiec w srode Czewa pojedzie bez dwoch liderow i tez nie uzbiera KSMu. to jest chore
Dla mnie to jest niedorzeczne, żeby organizować mecz w terminie, w którym ani jedna z drużyn nie będzie dysponować odpowiednim ksmem... Ciekawe na czyją korzyść będzie walkower, o ile mecz się odbędzie, bo pan up mówi, że zapowiadają opady...
Nie no mecz przełożony, ale żeby ten mecz przełożyli to musieli przenieść całą XIII kolejkę z 17 na 24 lipca, ale wszystkie mecze zostaną rozegrane awansem 17 lipca i XIV kolejkę z 24 lipca na 31 lipca, z tym że Leszno-Czewa awansem 24 lipca.
A co do DPŚ - żenada, 1,5h - 2 serie, upadki, dominacja i nie ma nawet mijanek ... Brytyjczycy sami siebie osłabili, pewnie wszystko pod siebie i gdyby nie sukcesy ostatnich kilkunastu lat to pewnie walczyliby z Czechami o 3 miejsce, ale w półfinale w Szwecji lub Rosji.
2h 50min - 4 serie poszły dopiero. Lukas Dryml upadł na tor więcej razy niż Gollob razem z bratem przez 2 lata ... Jakaś katastrofa. Reprezentacji nie pociągnął dzisiaj nikt z Polski, tylko Czesi, Rosjanie i Brytyjczycy, bo to oni są tacy słabi dzisiaj ... Nastawiłem się na walkę, o 1. Polska-Wlk. Bryt. o 3. Rosja-Czechy, na baraż Rosja w najsilniejszym składzie, Australia, Szwecja, Polska. Zawód totalny, baraż też będzie kiepski, a o medale Polacy pierwsze, o resztę ktoś zawalczy ...
Jak Dryml zwykle ratowal dupe Czechom z blamażu, to tym razem zepsuł im niemal pewny awans. Szacunek dla Kasprzaka za komplet, a mial byc najslabszy
"Te uczucie jak w każdym biegu na wyjściu z pierwszego łuku Polacy mają 5 metrów przewagi" :)
Tak przed półfinałem sądziłem, co do Jarka się pomyliłem, ale cała piątka swoje zrobiła.
Po pierwsze - to nie były normalne zawody. Po drugie - nie słyszałem głosów, że Kasprzak ma być najsłabszy, bardziej obawiano się o Kołodzieja. Po trzecie Kasprzak jeździ obecnie na torach w Anglii, zna realia tamtejszego speedwaya, więc bym go pod niebiosa przed finałem w Polsce nie wychwalał zgodnie z zasadą "nie chwal dnia przed zachodem słońca". Bo w E-lidze coś go dawno nie widziałem w najlepszej "10" pod względem średniej biegowej. Jak zrobi swoje w finale to też o nim napiszę, że swoje zrobił. Po kolejne - tyle było upadków, że nawet się tego oglądać nie chciało. I ciekawi mnie, czy to był przekombinowany tor, czy może jednak motor z tymi tłumikami jeździł inaczej niż wcześniej. Bo najbardziej doświadczeni zazwyczaj sobie poradzą (tutaj Polacy), ale nie uwierzę, że Anglicy, Czesi i Rosjanie mają kompletny brak doświadczeń i nie mogą się na torze ściagać, bo jeździli gorzej od przepisowych juniorów w E-lidze. Oczywiście Janowski czy Dudek nie są przepisowi, tylko normalni, ale nie wierzę, że Kostro czy Mazur byliby w składzie i wozili 1 (na sobie) i 0 w E-lidze, gdyby była możliwość aby ścigał się na tej pozycji Vaculik. Albo Pietrykowski w momencie, gdy w Toruniu na pozycji seniorskiej jeździ Jensen i kontuzjowany jest któryś z braci Pulczyńskich. Chociaż w sumie Jensenowi to na dobre wyjdzie, bo skoro już wozi cenne "jedynki", kolejne doświadczenia i kasę to nie będzie miał tego przejścia z wieku juniorskiego na seniorski i tak wychowamy w polskiej lidze duńskiego medalistę mistrzostw świata.
*edit
Czyżby Józiu miał dość Tomcia? xD
http://www.unia.leszno.pl/tv/film.php?id=3455&str=1
o kurwa mać, dobrze, że nie miałem jak postawić bo bym na polaczków ze 4 stówy wypieprzył..........
@up
bez komentarza
Początek słaby w wykonaniu Polaków jednak później się sprężyli i wszyscy jeździli świetnie. Walka Golloba z Crumpem świetne zakończenie zawodów. Podobało mi się jazda Piotrka najpierw 0 potem totalne przebudzenie. Wszyscy zasłużyli na pochwały. Pięknie znowu mistrzostwo.
Tacy są własnie ci "wierni" kibice (patrz pan Betonekke). Świetną robotę odwalili Galop i Mały. Swoje punkty dorzucili też Protas i Kasper. Mimo wcześniejszych obelg w strone Marka Cieślaka, na wysokości zadania stanął Koldi. Gratulacje i życze czwartego tytułu za rok :)
nie o to chodzi, ja domyslalem sie, ze powinni to mimo wszystko wygrac - bardziej chodzilo mi o to, ze po pierwszej serii prawdopodobnie pogotowie by już mnie zabierało
sedzia wyciagnal Wroclaw za uszy :P powinno byc 39-45 przed 15 biegiem dla Torunia
wypieprzył - wyłożył, gdybym postawił coś to bym taki spokojny o to nie był ;)
Leszno bez Skórnickiego, lewy obojczyk złamany. W Rzeszowie kilka punktów zrobił, tak jak Kasprzakowi trzeba oddać, że w DPŚ nie zawiódł, tak Skórze, że w Rzeszowie nie zawiódł.
Ogólnie myślę, że będzie dość wysoka wygrana Unii. Żeby tylko ostro walczący Łaguta nie połamał kolejnego zawodnika Unii, bo będzie masakra na play-off.
Ostatnia kolejka za tydzień i są 2 nie wiadome. Kto liderem po rundzie zasadniczej i kto 6 Wrocław czy Tarnów.
Osobiście stawiam na Tarnów. Powinni u siebie sobie poradzić z Wrocławiem.
Co do MŚJ. Warda w tym roku pokonać będzie ciężko. Bartek mógł pojechać trochę lepiej. Z drugiej strony chłopak ma dopiero 16 lat i jeszcze czas na rozwój ma. oby tylko woda sodowa nie uderzyła do głowy a za kilka lat będzie w czołówce światowego żużla.
Już tylko gospodarz pierwszego meczu Leszno-Gorzów zagadką.
Brawo dla Wrocławia i dla dwójki Miedziński-Emil Pulczyński.
*edit
Mówiono, że Gorzów nie będzie chciał wygrać za 3 pkt, ale ponoć Leszno wysłało pismo z prośbą o wygraną za 3 do Gorzowa, aby na Smoku nie było ważnych imprez dzień po dniu.
Magia Falubazu :D
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/20...czu-w-toruniu/
Ta, oprawę zielonogórzanie robią niezłą, o fanach Zielonki nie wypowiadam się najgorzej, ale bardzo opinię im psują tacy ludzie. To nawet nie są kibice, prawdziwy kibic nie szkodziłby przecież dobremu wizerunkowi klubu. W Lesznie też kiedyś szedł mały dzieciak, nie wiem jakie to były okoliczności, tak się stało, że szedł sam z szalikiem Unii a jakieś debile z ZG podeszły do niego, wydarli mu ten szalik i na jego oczach spalili.
Kibice z Torunia też niewiniątka nie są, też w Lesznie rozrabiali kiedyś, ale nie zajmuję się historią i nie chcę o tym pisać, bo to bez sensu, nie znam szczegółów, a założę się, że rozrabiają też leszczynianie, gorzowianie, wrocławianie, bydgoszczanie i inni. Tyle, że o kibicach ZG do mnie dociera najwięcej wiadomości.
47-43 dla Falubazu ;d
Ale jaja sobie sędzia w Lesznie zrobił. Najpierw nieudolna akcja otwierania bram stadionu i poszukiwanie kluczy, mimo że dwie sąsiednie bramy dawno były otwarte a później sędzia Gollob i asystent CzeCze odwołują mecz po 20.30. Na dodatek oficjalna informacja o odwołaniu meczu pojawiła się dopiero jak wyprowadzane były motory zawodników z Leszna.
A Falubaz strasznie złoił Rzeszów, ZG witamy w półfinale. I można podziękować z Leszna, Gorzowa i Wrocławia, bo zyska na tym najlepszy przegrany, albo z pary Unia-Stal, albo WTS. Chociaż wydaje mi się, że bez deszczu na torze gości, Falubaz dwumeczu półfinałowego nie wygra ani z Unią, ani ze Stalą (w Gorzowie jeszcze namieszać może CzeCze, tor zrobi pod Falubaz i nie będzie wiedział o co chodzi...). Więc jeśli Unibax wygra we Wrocku - będzie Falubazowi ciężko.
w polfinalach jak nie bedzie jakiegos ogórka typu Wrocław, Rzeszów to wszystko sie moze zdarzyc i kazdy moze wygrac z kazdym ;)
No właśnie, ale wydaje mi się, że największym przegranym dwumeczu Leszno-Gorzów będzie ten, co wpadnie na Toruń, a z Falubazem mogą sobie poradzić zarówno Gorzów jak Leszno. Bonus z dwumeczu ZG-Gorzów już raz poszedł do Gorzowa, a Leszno mam wrażenie, że jeździ coraz lepiej i z Pavlicem, Balińskim i Adamczewskim mogliby pokazać przede wszystkim na własnym torze o wiele więcej niż do tej pory, a na wyjeździe też pokazać się z lepszej strony. Tym bardziej, że Jonsson kompletu w Lesznie raczej nie zrobi, bo z tego co pamiętam rok temu jak do Leszna przyjechał to mu nie poszło i go chyba nawet Sławek Musielak przywiózł, a w rundzie zasadniczej tego roku znowu średni występ.
Ej ej ej, panowie, bez napinki. Nie ma co się obrzucać mięsem przed meczami, nie wiadomo nawet jak się zakończą play-offy. Pewnym jedynie może być Falubaz, bo Rzeszów raczej nie wygra w Zielonce.
Stary, moim zdaniem Falubazowi za pierwszą część sezonu należałby się mistrz jak nikomu innemu. Nie chodzi mi o to, że Falubaz jest słaby, bo tak wcale nie jest!
Tyle, że to są dwumecze. Na wyjeździe trzeba zrobić jak najwięcej punktów. W Toruniu - ok, Hancock, Jonsson, Protaś, coś Dudek dorzuci z Davidsonem i Zengotą. W Gorzowie już Hancock traci trochę na wartości, a Dobrucki Was już nie uratuje w tym sezonie (niestety). W Lesznie z kolei oprócz Hancocka i Protasiewicza też nie liczyłbym na dwucyfrowe zdobycze innych zawodników ZG, tym bardziej że do półfinałów mogą się wyleczyć zawodnicy z Leszna.
I chciałbym, żeby mistrza wyłonił finał jak przed rokiem - Leszno-ZG i niech wygra lepszy. Byle nie wyrzucający w błoto kasę Gorzów i wolałbym też, żeby nie Toruń.
I POKAŻ MI, GDZIE JA PISAŁEM, ŻE TO JEST PROROCTWO, ALBO ŻE JESTEM TEGO PEWIEN?!
NEXT TIME CZYTAJ CAŁYMI ZDANIAMI! CHODZI O TO, ŻE FALUBAZ TRACI NA WARTOŚCI NA WYJEŹDZIE
I JAK ZACZNIESZ CZYTAĆ DO KOŃCA - PISAŁEM O PÓŁFINALE, A FINAŁ RZĄDZI SIĘ SWOIMI PRAWAMI
No pewnie, że bez napinki. Póki co jeszcze oprócz ZG nikt nie jest pewny awansu do półfinału. Przecież mistrza kraju wyłonią najbliższe mecze, a nie napinki na forum :P.
*edit
Jeszcze za ZG przemawia fakt, że mają za trenera Cieślaka. On się zna na tym, co robi.
Szkoda, że zadrwili sobie z kibiców. Sędzia mógł powiedzieć godzinę wcześniej, że nie jedziemy. Wpuścili kibiców na stadion i jedyne co mi się podobało (sory kibice z Gorzowa, każdy ma swoje sympatie) to okrzyki i gwizdy na Tomka Golloba i CzeCze. No i tęcza...
Myślę, że jak tylko zapadnie decyzja o terminie meczu, pojawi się informacja na stronie radia Elka. Wg mnie najlepsze byłoby przesunięcie kolejki o tydzień. Dobre dla Gorzowa - wyleczeni Zagar i Gollob, dobre dla kibiców obu klubów, którzy przyjadą na stadion (prognozy pogody nie są najlepsze na ten tydzień). Dobre też dla Unii Leszno. W środku tygodnia będzie mniej kibiców i niepełny skład pradopodobnie (chyba, że się kluby dogadają z zawodnikami, żeby nie jechali w Anglii).
I skoro nie życzysz to znaczy, że ma wejść Gorzów i Wrocław, czy Leszno i Gorzów jako przegrany z dwumeczu? :D
Stan Golloba i Zagara nie jest aż tak poważny, więc w przełożonym meczu raczej powinni wystąpić. Nie wiem nic o tych gwizdach, możesz wytłumaczyć? xd
Co do półfinałów to oczywiście chciałbym, żebyśmy my przeszli i w końcu zajęli wyższe miejsce niż 6, ale stoi nam na drodze bardzo dobra drużyna, jaką jest Leszno :P
Myślałem, że Rzeszów u siebie bedzię jechał na równi z Falubazem a tu takie coś.
Co do pisania o tym, że Gollob i trener zakończyli mecz to chce zauważyć, że zawodnicy Leszna twierdzili nawet, że jazda na tym torze jest bez sensu. Po opadach tor był źle przygotowany co potwierdził nawet Troy, więc ten mecz mozna było naprawdę objechać, gdyby tor był dobrze przygotowany
Dobra nie zauważyłem tego przecinka.
Co do tego na kogo bym wolał trafić czy Leszno czy Gorzów to mi to jest obojętne, wydaje mi się że będą to "koledzy z północy" ale mam na to wyjebane. Chcesz być mistrzem, musisz wygrać z każdym. Finał z Toruniem obstawiam.
@Viionc
Ciesz się że wygraliśmy wysoko z Rzeszowem bo tak to by mogło znowu pachnieć 6 albo 5 miejscem, teraz to jest mało prawdopodobne. :D