to ja mam pytanie nie z tematu "jaki rower?"
otóż mam od dłuższego czasu pewien problem ze swoim rowerem. jeżdżę nim dość szybko w terenie, ale od jakiegoś czasu podejrzanie często puszczają mi dętki (czasem nawet raz w tygodniu wymieniałem/kleiłem). sprawdzałem nieraz opony i koło, nie ma niczego, co mogłoby przebijać dętkę, nie ma nawet dziur po czymś ostrym. i moje pytanie brzmi - czy od skoków na wysokość ~30cm dętka może się tak rozwalać, czy problem leży gdzieś indziej? a jeśli gdzie indziej, to co mogło się tam dziać? koła nigdy nie pompuję "na maxa", zawsze zostawiam trochę luzu, żeby ciśnienie wewnątrz opony nie miało jak rozwalić dętki. czy robię dobrze, czy powinienem pompować oponę tak długo, aż będzie zupełnie twarda?
down: pompuję tyle, żeby opona leciutko się uginała. problem wystąpił ponownie, tylko że... jeździłem wczoraj 2.5h bez problemu, zero ubytku powietrza, a dziś patrzę - flak. dziura taka, że bez problemu słychać uciekające powietrze z odległości 30cm. i to nie był niczyj żart primaaprilisowy...