Jeśli rowerkiem chcesz jezdzic jak najczesciej i bezproblemowo to napewno ten Kross nie da rady... Trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 1200-1500 zł i to nadal nie jest ideał.
http://allegro.pl/rower-rowery-merid...431987103.html
W tańszych rowerach korba jest na kwadrat !!! I zawsze musisz sie liczyc z tym ze bedziesz wracal do domu z korbą w rękach. Tani wolnobieg który od nowości przeskakuje. Amortyzator który wogle nie działa i zawsze jest szansa ze ci rura sterowa wyjdzie z korony itd. Ta Merida to absolutne minimum. Tym Krossem to kilka 100 km wycieczek i mozesz zlomowac. W serwisie tez ci powiedzą ze do takich high-endów nie będą się dotykać, a jak ktoś z boku stoi to wstyd sie przyznac do takiego rowerka. Mam rower za około 6 tyś i nie mówcie mi ze jestem bogatym kidem. Po prostu pierwszy rower miałem za 1000 zł i to sprzed kilku epok wiec sporo lepszy od tych teraz po 1500 zł, porażka. Drugi za 2000 zł, po sezonie amor XCR cała korona pordzewiała, w środku pordzewiałe, sprezyna walila. Suport zatarty, bębenek w piaście rozdupcony. Przerzutka przednia (Alivio) miała taki luz ze sie poddawala otarciom łańcucha, wiec nie przerzucala. Tylna zmieniała jak chciała (Deore). Manetki Deore tez sie powalily i miały problemy z indeksacją. Stwierdziłęm ze dość dziadostwa i kupiłem sobie coś lepszego.