ej, torgi, pomóżcie
ten
http://allegro.pl/ford-taurus-sho-i7368237654.html
czy ten?
https://www.olx.pl/oferta/ford-thund...tml#30e5ca7bd0
minusy SHO:
- nieco droższy od tbirda, chociaż myślę, że za 8-9k się go weźmie
- fwd
- V6
- 4door
- słabe audio, na wejście trzeba by coś tam wstawić
- trochę obdrapany ze wszystkich stron, sporo parkingówek było, cały prawy bok jest przetarty, do tego jakaś chujnia w przedniej części maski, z mechaniki to na wejście jest jakiś wyciek oleju pod maską, kapie coś na kolektor wydechowy i za jakiś czas trzeba by zmienić skrzynię, normalnie działa dobrze, bez zarzutu, ale z butem w podłodze trochę jednak przeciąga i za rok-dwa musiałbym się bliżej zapoznać z budową układu napędowego tego auta xD (lub szybciej, jeśli będę mocno deptał)
plusy SHO:
+ mam do niego skrzynię To jest druga generacja, w nich skrzynki były chujowe, ale poprzedni właściciel auta zapakował tam już lepszą skrzynię od "zwykłego" taurusa 3gena, a u mnie w rodzinie było kilka takich i jedna na bank sprawna skrzynia wala się na działce
+ konkretna gazownia z butlą 80l
+ dużo elektrycznych (a przy tym działających!) bajerów typu pompowane boczki foteli - trzymają niemal jak kubły - czy otwieranie/zamykanie auta kodem. To jest dla mnie zajebista opcja, bo często jeżdżę ze znajomymi nad wodę i zawsze ktoś musi zostawać pilnować rzeczy, kiedy reszta idzie się kąpać, a tak można wszystko - łącznie z kluczykiem - wpierdolić do środka do samochodu i niczym się nie przejmować (ale zaufanie do aku jednak trzeba mieć )
+ kolektor ssący tego silnika to jest pierdolony carporn
+ silnik kręci się do 8k rpm
+ w naszym kraju są tylko >4< takie, a prawdopodobnie to jest jedyny na chodzie - byłbym posiadaczem jedynego sprawnego egzemplarza w całej Polsce. Nie wiem czemu, ale mocno jara mnie ten argument.
+ dobre heble, dobra zawiecha, niedawno zmienione oleje, rozrząd, uszczelniacze wału i wałków rozrządu, ogólnie auto od ludzi, którzy o niego dbali
minusy Thunderbirda:
- nie jest Trans Amem z 5.7 pod maską
- do zrobienia łączniki tylne, nagrzewnica - do tego trzeba zdjąć deskę rozdzielczą, a to w tym samochodzie to jest katorga, robiłem to już 2 razy i wolałbym zagłosować na "Haan zostaje" niż robić to jeszcze raz, wymienić trzeba zębatkę napędzającą licznik przebiegu - u mnie też się to spierdoliło i próbując ją wymontować urwałem wskazówkę prędkościomierza -.- podobno często te wskazówki są tak zaspawane, także i z tym nie chciałoby mi się barować
- brak lpg
- wtf, co to za kranikowe końcówki wydechu xDD
plusy Thunderbirda:
+ 4.6 V8
+ rwd
+ kurwa, dwoje drzwi
+ mam do tego od cholery zapasowych części: dwie skrzynie biegów, silnik z osprzętem, dopiero co sprawdzone i splanowane głowice, nowy zestaw wszystkich uszczelnień silnika, część zawiechy, mnóstwo plastików, przekaźników, koła, karoserię, no ogólnie to półtora samochodu w zapasie xD
+ fajnie zrobiony układ wydechowy na x-pipie, po wypieprzeniu wszystkiego pomiędzy kolektorami a tłumikami końcowymi (które wymieniłbym na moje) w tunelach i parkingach to auto będzie robiło jeszcze większy rozpierdol, niż mój obecny Tbird
+ jest jako-takie audio, na początek by wystarczyło
I ogólnie to sytuacja wygląda tak, że jeśli kupię SHO, a ten Tbird się nie sprzeda, to najpewniej obecny właściciel będzie go robił i kupi ode mnie sporo gratów, także możliwe, że za jakiś czas wpadłoby z tego trochę kaski.
No ale nie wiem, co robić, help
@gdzie moja drużyna, doradzajcie @Mexeminor ; @Master ; @Poncjusz_Piłat ; @Olejooo ; @Waw992 ;
Zakładki