bogluto napisał
20 lat temu nie było roboty więc się ciesz że twój stary nie był hur dur mam dziecko spierdalam z pracy bo byś sam wpierdalał zupę z kurzych łapek. To były całkowicie inne czasy nie ma czego porównywać a przez te 45 lat to się pewnie takiej stawki nahapał że nigdzie tyle nie dostanie. Trochę chujowo zmieniać pracę jak się ma 2 małych dzieci a bezrobocie w kraju 20% nie prawdaż?
20 lat temu nie mialem starego bo byl alkusem dilujacym zajebanymi furami z rajchu, a pozniej siedzial w kryminale, utrzymywala nas wlasciwie sama mama i jakos sie dalo, niemokurwazliwe. Pozniej wyszla ponownie za maz i wlasnie o tym ojcu mowie, a on spokojnie mogl zmienic robote pierdyliard razy. Poza tym nie wiem czy slyszales kiedys cos takiego jak nwm. moze okres wypowiedzenia? Teraz 3 miesieczny zreszta. Szukanie roboty zanim sie z niej zwolnisz? Rozgladanie sie na rynku caly czas w poszukiwaniu nowych mozliwosci? To ci do glowy nie przyszlo? xD Tez pracuje w firmie i zarabiam ze 2 srednie krajowe miesiecznie i chuj z tego, praktycznie codziennie sobie lukam ogloszenia czy gadam z ludzmi i rozgladam sie za czyms lepszym, a poza tym trzymam reke na pulsie chocby po to by wiedziec gdzie i ile sie zarabia tak bym czasem w swojej branzy nie zarabial mniej. No, ale fakt jak tos ma 23 lata upierdoli sobie dwojke gowniakow, karyna siedzi na macierzynskim albo w ogole na niczym przez 4 lata, trzeba ja utrzymac, bachory i jeszcze wpierdolic sie w kredyt na 300 klockow zeby kupic jakies obesrane mieszkanie w Lodzi (
) czy innym zadupiu no to tak faktycznie trudno myslec o zmianie pracy, ale o tym wlasnie wspominalem, ze jak ktos jest... malo rozwazny to trzeba korzystac.
No nahapal sie takiej kasy, ze zarabia teraz niecale 4k chyba czyli ze 2 razy mniej niz ja bedac od niego 30 lat mlodszym. xD I taki obraz przedsiebiorczosci Polaka niestety i temu w tym kraju jest jak w chlewie obsranym gownem bo nikt nie rozumie, ze jest wolny i nie potrafi z tego korzystac, a tylko patrzy jakby tu sie najszybsza droga wpierdolic w jakis kredycik albo inne ubezwlasnowolnienie. Kiedys ludzie byli nianczeni przez komune (tak jak on), a teraz sa nianczeni przez rodzicow i czesciowo tez przez komunistyczne pierdolenie i socjale. Zreszta dobra kurwa nie chce mi sie nawet na ten temat rozwijac bo az sie kosa w kieszeni otwiera, ale z drugiej strony tacy ludzie sa potrzebni wez @
Janusz_Wons ; dokoncz bo ja musze isc bigosu nagotowac na caly weekend po tym co znowu tutaj przeczytalem.
Koczek napisał
45 lat przepracował, z drugiej strony czego od niego oczekujesz? Zapewne jest w wieku emerytalnym więc każda zmiana dla takiego człowieka to za duży przeskok, tutaj ma już posadkę, zna ludzi, robotę, szacunek.
Niczego. Jak ktos lubi byc traktowany jak robak i np. chcialby przerzucac kartony przez 30 lat za 1500 to chuj mi do tego? Niech sobie pracuje, najlepiej u mnie w firmie bo to pracownik idealny. Tylko niech pozniej nie narzeka na firme, na koncern, na prywaciorzy co ino na nim zarabiajo, a sie nie chca dzielic i slabe podwyzki dajo i w ogole chuj kila guwno i cipa w tym kraju. Jak cos komus nie pasuje to idzie i mowi, ze ma takie i takie warunki, jak ich ktos nie spelnia to szuka innej pracy gdzie takie warunki dostanie albo przynajmniej bedzie mial perspektywy na to. A na przyklad moj stary izi moglby sobie np. glazure klasc za 4x tyle ile zarabia, ale nie chuj nie zmieni roboty. xD I wcale nie jest jednostkowym przykladem bo u nich w zakladzie to generalnie od chuja jest takich ludzi ze stazem po 15-20 lat w tej firmie. Ja sobie nie wyobrazam pracy 2-3 lata teraz w jednej firmie, a jakbym mial perspektywe na 20 lat w jednym miejscu gdzie traktuja mnie jak robala to tylko sznurowka od buta, lampa i krzeselko pozostaja.
ps.
Z tymi 45 latami przesadzilem, bo jest po 50 i pracuje od 18 roku zycia tam wiec jakies 32-34 lata, ale to jeden chuj na tym przykladzie.
Zakładki