Elo, mam dysk przenośny 3tb seagate na usb, który w pewnym momencie przestał działać - przy włączaniu pc komputer tak się zamulał, że nawet ikonki się nie ładowały i użycie dysku wynosiło 100%. Później podłączałem po uruchomieniu kompa i komputer normalnie go widzi jako dysk D, ale nie mogę go otworzyć bo wywala błąd o nieprawidłowym parametrze a raz coś o woluminie. Odpiąłem go i po 3 tygodniach sprawdziłem jeszcze raz i ku mojemu zdziwieniu zadziałał, ale dzisiaj mam ten sam problem. W zarządzaniu komputerem normalnie dysk jest widoczny, nawet pokazuje jego wielkość i twierdzi że jest zdrowy. Da się coś z tym zrobić i czy obejdzie się bez utraty danych?
Zakładki