Do tej pory mimo wszystko sympatyzowałem z PiS, ale po dzisiejszym - czara goryczy się przelała. Nigdy już nie zagłosuje na nikogo z listy PiS, ani na Dudę, ani na nikogo innego. Dopóki rządziła Szydło to w zasadzie moje poparcie mieli, odkąd stery objął Morawiecki to było ono na zasadzie popieram PiS żeby do władzy nie dorwali się globaliści albo lewacy. Dzisiaj dopięli swego i mają we mnie wroga. Już nie zagłosuje na mniejsze zło. PiS PO jedno zło.
Mówię tutaj oczywiście o komunistycznym upaństwowieniu oddolnej inicjatywy zwykłych obywateli, jaką było maszerowanie obywateli ulicami Warszawy w święto niepodległości. Morawiecki, Kaczyński i Duda od samego początku wierzgali nóżkami i kombinowali jakby tu przejąć to wydarzenie, dzisiaj im się udało. HGW podjęła świetną decyzję o zakazaniu zgromadzenia, ucieszyłem się, bo to świetna promocja wydarzenia i znacznie przysporzyłaby ona mu popularności, mobilizująca elektorat patriotyczny.
Aczkolwiek jebani PiSowscy komuniści, mimo, że urzędnicza decyzja HGW była nieprawomocna, postanowili ustanowić w tym samym miejscu uroczystość państwową na dokładnie takiej samej trasie, czym de facto rozwiązują zgromadzenie organizowane przez Stowarzyszenie MN. Ja jednak nie chcę brać udziału w uroczystości państwowej, chciałem wziąć udział w evencie organizowanym przez Stowarzyszenie. Jeszcze cwaniaczki ogłosili sobie start na 15:00, godzinę później niż planowany start SMN, specjalnie żeby podzielić ludzi na tych, którzy przyszli na Marsz i na tych, którzy przyszli na uroczystość państwową, która też jest marszem. Ale teraz prawnym organizatorem jest Państwo, więc nawet jak ktoś przyjdzie na 14, to i tak poczeka na tą 15 aby nie dzielić na dwa marsze, co jest wrogim przejęciem, zabiciem oddolnej inicjatywy zwykłych ludzi i przejęciem jej przez polityków.
Odwieczny chuj w dupę. Zemszczę się przy urnach.
Szkoda, że jak Kaczyński miał swoje miesięcznice smoleńskie z obrońcami krzyża, odmawianiem różańca, paleniem zniczy i jego przemowami, to Tusk nie był taki cwany jak teraz Kaczyński i mu nie robił państwowych uroczystości w dokładnie tym samym miejscu i czasie. Chociażby jakieś państwowe czytanie konstytucji czy coś.
Zakładki