nie wiem czy kogos to interesuje, ale krotka recenzja tego s21 ultra:
moglem posluchac motha i zostac z s10+
generalnie rzecz biorac to te telefony niewiele sie roznia. pozytywy s21u:
-lepsza kamera
no i to chyba na tyle xD - przynajmniej z moja "chlopska" obsluga takiego sprzetu. tego 120hz refresh rate nawet nie odczulem, tak samo z 12gb ramu, no i niby fajnie, ze 256gb, ale 128gb mi kompletnie wystarczalo. natomiast to co mnie wkurwia w tym telefonie:
-jest tak zajebiscie wielkim klockiem, ze nawet z moimi lapskami jest o wiele za duzy. do tego jest ciezki, niewygodny, generalnie chujowka. moze jeszcze musze sie przyzwyczaic, ale s10 jest nie wiem, jakis taki bardziej smukly i komfortowy.
-jest brzydki. jak sobie ogladalem ten telefon w samsung storze, to wydawal mi sie przekozacki z ta matowa obudowa, ale z "perspektywy" dwoch dni, s10 jest zdecydowanie ladniejszy, a w obudowie to juz w ogole. niby 2 generacje do tylu, ale jakos bardziej nowoczesnie wyglada.
-bateria. w najlepszym wypadku jest porownywalna do s10, w praktyce czasem nawet gorsza. spodziewalem sie czegos lepszego. podczas samej instalacji wszystkich aplikacji ze starego urzadzenia zjadlo mi 25%.
-nagrzewa sie jak skurwysyn. nakrecanie czegokolwiek dluzej niz 5 minut = rece prawie poparzone. z tego co wyczytalem to po prostu exynos robi swoje, ale z s10 nie mialem takich problemow :')
-te 5g na ktore liczylem i wyczytalem, ze "juz jest w krakowie i dostep ma 6 milion uzytkownikow w polsce" to chyba jakis walek. mieszkam w centrum, tel normalnie leci na 4g. jak zobaczylem dzisiaj na mapie dostepnosci 5g, to w tym miescie jest dostepne na uwaga dwoch ulicach XD przynajmniej mi nie beda kontrolowac zdalnie umyslu
-brak jacka na sluchawki. mialem plan i tak sie przerzucic na jakies lepsze bezprzewodowe, ale obecnie jedyne jakie posiadam to jakies gowniane xaomi cos tam, wiec troche sraka.
najwiekszym minusem (w sumie tak jak byczek pisal) i tak jest to, ze ten telefon jest po prostu chyba najwieksza cegla jakakolwiek mialem. jest tak ciezki w dloni, ze nawet w etui mam przeczucie ze sie caly rozpierdoli po upadku. no, ale nic, pomimo wszystko jaram sie strasznie kamera i chyba po raz pierwszy w zyciu chcialbym wyjsc i po prostu porobic jakies ladne fotki. + fajne jest jeszcze te 500zl, ktore mi przeleja (jeszcze sie za to nie zabralem wiec zobaczymy jak to bedzie), to sobie kupie te galaxy budsy.
ale pomimo wszystko, gdybym mogl jeszcze raz podjac decyzje, to zostalbym przy s10+.
Zakładki