Prosto z mostu - warto kontynuowac filologie francuska z jezykiem hiszpanskim (2 rok, francuski biegle, ogromne problemy z hiszpanskim), skoro nie laczy sie z tym przyszlosci? Co zmieni, ze bede mial papier z filologii, skoro nie chce siedziec w jezykach? Prosze nie pytac, dlaczego wybralem ten kierunek i ogolnie po chuj na to poszedlem, bo nie mialem innej mozliwosci, a ogolnie to serio nie chce mi sie tego tlumaczyc. Dotarlo to do mnie dopiero teraz co dalej po tym jak to skoncze? Matka z dziewczyna hurr durr nie bedziesz mial przyszlosci, wszedzie wymagaja wyzszego wyksztalcenia. No ale halo, wymagaja, ale studiow zwiazanych z zawodem, a co mi da, ze pojde do jakiejs firmy i pomacham im papierem z filologii? Zaczalem sie meczyc juz na tych studiach, bo hiszpanski mi w ogole nie wchodzi, a do tego wykladowcy nie pomagaja, to bym bardziej zaczalem rozmyslac co z tym zrobic.
Zakładki