Co do pracy, no to chyba oczywiste, że chodzi mi o pracę w jako takim zawodzie. Jako takim, ponieważ mam dość ciekawą sytuację. Mianowicie studiuję elektroenergetykę, wytwarzanie i użytkowanie energii. Uważam to za dość ciekawy temat, jednak w wolnym czasie ograniczam się jedynie do śledzenia bieżącej sytuacji na rynku energii elektrycznej, jak i na rynku paliw ciekłych. Jako student jestem przeciętny. Z moich zainteresowań, na które poświęcam dużo czasu wolnego to generalnie finanse, kształcę się na własną rękę od kilku lat. Moim planem na siebie było iść w handel energią - elektryczną, gaz ziemny, prawa majątkowe. Do czego zmierzam, pojawiła mi się na horyzoncie dobra opcja. W przeciągu dwóch tygodni bardzo możliwe, że zostanę zaproszony na kolejny etap rekrutacji na praktyki w dużym koncernie energetycznym, uczono by mnie handlu ropą naftową. Bardziej od strony logistycznej, ponieważ kopalnie są spółkami zależnymi. Stąd ten temat, jeżeli uda mi się załapać na te praktyki to prawdopodobnie przechodzę na studia zaoczne, ponieważ uważam to za bardzo dużą szansę (jeszcze nic nie jest przesądzone, jednak mam nadzieję, że w końcu uśmiechnie się do mnie szczęście). Gdyby taka opcja się zmaterializowała, co byście zrobili na moim miejscu? Należy wziąć pod uwagę, że edukację zakończyłbym rok później, oraz nie jest pewne czy po praktykach znalazłbym zatrudnienie w tej firmie.
Zakładki