Tygrrysek napisał
Ok, ale trzeba mieć pieniądze, żeby jeść wszystko zdrowe i ah oh...
Argumenty z tego artykułu to:
-cukier i sól, w maśle z sfd ich nie ma
-mykotoksyny -wyszczególniona aflatoksyna, ale co z tego skoro w naszych rodzimych zbożach też w dużych ilościach są mikotoksyny(zearalenon), w herbatach, kawie(głównie rozpuszczalnej)
-stosunek FFA omega 3 do omega 6, czy rzeczywiście ktoś z was oblicza proporcje pomiędzy tymi nienasyconymi kwasami w diecie? Zjecie po tym pierś, steka, czy olej lniany i pasuje...
Wg mnie ta zła sława masła jest spowodowana tym, że LEPIEJ wcisnąć konsumentowi inne masło czy mazidło z lepszych orzechów "brazylijskich" czy z czego tam sobie wymyślą. Nie dajcie się ogłupić.
SMACZNEGO
Zakładki