No właśnie nie mogę, bo nie siedzę już prawie w ogóle w temacie streetwearu, a co dopiero miernych polskich marek.
No ale podam kilka: Phenotype, Backyard Cartel, Hazel21. Jak zobaczysz co oferują, to odechce Ci się dalej szukać.
Chociaż czekaj, Hermetic Square jest okej, ale obadaj se ceny i zweryfikuj, czy się opłaca.
Ja z polskiego sw to szanuję w sumie Turbokolor, bo to jest klasyka nad klasyki, ciągle lecą skejtowskimi tematami pomimo śmierci tego trendu jakieś 10 lat temu minimum. Bardzo fajne grafiki mają na koszulkach, ciągle spoko chinosy (przecież klasyka, czinosy od TK, w 2010 to każdy takie miał). Muszę ogarnąć od nich kolejny sale i wyrwać znowu jakieś gacie za 80 zł i koszulki po 40, polecam, bo jakościowo bardzo spoko również.
Zakładki