https://streamable.com/bsc1ni
Ja pierdole, jaka to jest żenada. Selekcjoner niby poważnej reprezentacji dzwoni w środku nocy do zaprzyjaźnionego kanału, żeby w prymitywny sposób dać upust swojemu bulowi dupy, że niektórzy dziennikarze ośmielili się go krytykować - i wyciąga przy tym jakieś nieistotne dla sprawy fakty z ich życia prywatnego (a u was to Murzynów biją). Wcześniej w pomeczowym wywiadzie tvp spruł się mocno do kurowskiego, który zadał całkiem normalne pytanie xD jeszcze ten menel kowalczyk, który mało tam orgazmu nie dostał.
Wygrał 1 mecz na farcie i już mamy syndrom oblężonej twierdzy, nie rusz cześka bo zginiesz. Nie mam wątpliwości, że jak na MŚ coś nie pójdzie, to szambo wypierdoli ponad skalę. Będzie obwinianie wszystkich wkoło, dokładnie ten sam schemat przerobili w kilku prowadzonych przez niego klubach, a ostatnio w legii: najpierw euforia ze szczęśliwego awansu do LE, a potem stopniowe sprowadzanie drużyny na samo dno, medialne przepychanki, oskarżenia, pomówienia itp.
Tymczasem to będzie 8 miesięcy niezłego folkloru w kreowaniu grubego bajeranta na zbawcę narodu. Teksty, że "to piłkarze grają, a nie trener", na 8 miesięcy pójdą w zapomnienie. Przypominane będą tylko po każdym oklepie w LN. Ale mati burek już szuka i na tę ewentualność usprawiedliwień i przekonuje, że nawet w przypadku wpierdoli w tych meczach, nie można czesia zwolnić. Oby się nie skończyło jak w młodzieżówce, którą mejweni do tej pory przedstawiają jako wielkie zwycięstwo orłuw czesława, jakoś pomijając finał tych wesołych podrygów spod znaku narodowego modelu przeszkadzania.
W ogóle te mistrzostwa się szykują tak chujowo, jak jeszcze nigdy. Nie dość, że kupione i grane w tym zafajdanym katarze na cmentarzyskach niewolników, i nie dość że my z grubym pupilkiem fryzjera za sterami i balonem napompowanym do granic; to jeszcze rozgrywane w listopadzie xD Chociaż dla polaków to może lepiej, bo nie zdążą się zdegradować fizycznie przed turniejem, jak to zwykle było, poza tym najlepsze mecze polska zwykle grała jesienią. Ale dla klimatu turnieju chujnia.
Do tego, patrząc po drużynach, które się kwalifikują, to nuda w chuj. Z ciekawszych tylko kanada, a tak to praktycznie ci sami, co ostatnio.
Z europy na 13 miejsc - 11 reprezentacji, które grały w rosji + holandia wracająca po 2014. Do tego dojdzie ktoś z trójki ukraina/walia/szkocja i to jedyna nowość, ale wszystkie grały na ostatnich euro, a ukraina z walią też przedostatnich. Z azji identyczny zestaw, co 4 lata temu. Z ameryki południowej też + ekwador wracający po 2014. Z afryki 3 drużyny z 2018 + dwie z 2014. Z concacaf wspomniana kanada + usa wracające po 2014 + ci, co zwykle (meksyk, kostaryka w barażu).
Ogółem 24 drużyny to będzie powtórka z 2018, a kolejnych 5 z 2014. Jedynymi drużynami, które nie grały na poprzednich dwóch mistrzostwach, będą najpewniej katar, kanada i ukraina/walia/szkocja. Katar jako jedyny debiutant.
Nic tylko bojkotować tak chujowy turniej, ja nie zamierzam włączać tv, pzdr
Zakładki