Crus napisał
Mi się wydaje, że jakby odwołali rozgrywki, to chyba ze stanem obecnym tabeli?
Nie wiem jak PL, ale w Serie A są 3 scenariusze:
1. Odwołują cały sezon i w pucharach grają ci z poprzedniego sezonu, nie ma spadków i nie ma awansów.
2. Odwołują drugą rundę i mistrz wyłaniany jest po rundzie jesiennej.
3. Kończą sezon po ostatniej pełnej kolejce.
Podobno najbardziej prawdopodobny jest pierwszy scenariusz, bo 2 i 3 w mniejszym lub większym stopniu krzywdzi wiele klubów.
A co do Realu co pytałeś wczoraj, to wina jest chyba największa po stronie Pereza. Kadra co sezon jest bardziej osłabiana niż wzmacniana, do tego ciągle kupuje młode, wschodzące gwiazdy chyba nie mogąc odżałować tego Neymara którego nie kupił w porę, a to chyba nie tędy droga. Nie wiem, wydaje mi się że Zidane naprawdę to poukładał bo bramek Real traci bardzo mało, jak na nich to turbo mało nawet, ale co z tego, jak z przodu nie ma kto ich strzelać. Jak oglądam mecz i sunie atak to nawet nie łudzę się, że coś wpadnie. No po prostu nie ma kto tego strzelić. I takie mecze jak z Barceloną tylko trochę tuszują to wszystko, ale wygląda to coraz gorzej. Jeszcze na jesieni o dziwo Benzema jakoś nawet się ogarnął i dzięki temu wyglądało to nieźle, ale jak się zaciął, to jest tragedia. A alternatywy nie ma. Vinicius ma wykończenie na poziomie Kucharczyka, Bale już nawet nie udaje, że mu zależy, Kroos czy Casemiro to nigdy nie byli bardzo bramkostrzelni pomocnicy, Hazard ciągle połamany, a Isco który ostatnio wygląda nieco lepiej, też goleadorem nie jest.
Nie wiem, może ja się nie znam, ale jak grać piłką i atakiem pozycyjnym, kiedy przy rozegraniu do boku np. do lewego czy prawego obrońcy, z reguły w polu karnym jest tylko Benzema, a jeśli ten zejdzie do boku, to na tym 5-10 metrze nie ma zupełnie nikogo, a pierwsi gracze są w okolicach linii pola karnego. Czasem może się udać takie wycofujące podanie, ale cały czas to nie ma prawa działać. Więc tłuką wrzutki do nikogo albo na Benzeme, który walczy z 3-4 obrońcami. Spoko kurwa XD
Tu brakuje Cristiano i to widać na każdym kroku. Sam czasem na niego narzekałem, ale teraz widzę ile on dawał w ofensywnie. Ewentualnie potrzeba typowej dziewiątki nawet jak nasz Robercik, a Benzeme wtedy nieco wycofać i żeby obaj naciskali na obrońców. Bo tak jak jest teraz, to praktycznie żadna ekipa się już Realu nie boi, skoro wystarczy obstawić Karima i doskakiwać na tym 16-20 metrze na metr i Królewscy już nie wiedzą jak strzelić gola.
Wymownym niech będzie fakt, że wyłączając Benzeme, najlepszym strzelcem w lidze jest Ramos z pięcioma bramkami - bo wykonuje karne, a kolejni dopiero Kroos/Modric/Casemiro z 3 bramkami. Ofensywni pomocnicy/skrzydłowi nie strzelili nawet tyle. Przecież to w ten sposób nie może działać. Hazard miał być zbawieniem na skrzydło ale na razie trapią go kontuzje, Vini nie strzela, a prawa strona to pomyłka. Młody Rodrygo i chujowy Lucas trzymany w Realu jak Lingard w MU. Kadra w ofensywie wygląda jakby celowali w 3-4 miejsce i finał LE. Tylko dzięki środkowi pola i obronie to jeszcze wygląda średnio chujowo, bo mogłoby duzo gorzej. No i dzięki słabej Barcelonie, która nie odjechała jeszcze na 10 pkt.
Zakładki