luk72 napisał
Sie przyjebales tego Bonka, a co on ma do pilki klubowej?
Nie no, oczywiście nic. Przecież zjebany i szkodliwy przepis o limicie obcokrajowców spoza UE to nie pomysł Bońka. To też nie Boniek przeforsował spierdolony system rozgrywek. To nie Boniek wprowadził PJS, który chuja daje, a którym rudy pacan się tak szczyci. Coroczne cyrki z licencjami i sztuczne utrzymywanie przy życiu klubów-trupów to również nie jego broszka. Poziom sędziowania to też nie PZPN (w przypadku Legii jest to najbardziej znamienne, u nas się uczy tych kopaczy, że wszystko im wolno, a potem jak przychodzi grać w pucharach to kończą mecz w 9 xD).
Oczywiście obsadzanie sztabów reprezentacji różnych szczebli takimi czesiami michniewiczami, czy innymi woźniakami z wyrokami za korupcję to też nie Boniek. Tak samo, jak nie ma on nic wspólnego z odpowiedzialnością za zjebane przygotowania do MŚ i rozliczaniem tej zgrai. Pomniejsze wałki z biletami na mecze reprezentacji (słynna karta kibica reprezentacji) czy PP (sprawa "kurierska" i bezczelne tłumaczenia rudego zjeba) to również nie PZPN. Ogólnie to zajebiście ma ten Boniek. Polska piłka jest śmiechu warta, ale co złego to nie on, on za nic nie odpowiada. No chyba że reprezentacja akurat gra lepiej, to tak, to jego zasługa jest bezsporna. Aha, i to przecież wcale nie Boniek był wiceprezesem PZPN i prawą ręką Listkiewicza w czasach, gdy sędziowie chowali reklamówki banknotów w kołach zapasowych, do prokuratury we Wrocławiu zwożono ludzi autobusami, a sam Listkiewicz bredził coś o "czarnej owcy".
Prawda jest taka, że jesteśmy w takiej samej dupie jak za Laty, Boniek nie zrobił praktycznie niczego sensownego. Centralizacja II ligi i CLJ, to w zasadzie wszystko. No trochę to kurwa mało, jak na 6 lat prezesury. Jedyna różnica między nim, a Latą jest taka, że ma dobry PR, bo wszyscy myślą, że hehe fajny prezes, nie to co ten Lato. No i zawsze komuś odpyskuje na ćwierkaczu, taki to światowiec z niego. Ogólnie wszystko wygląda zajebiście do momentu, gdy polskie drużyny, czy to reprezentacyjne czy klubowe, wychodzą na boisko. Wtedy cały ten płaszczyk kłamstw i propagandy opada.
luk72 napisał
No i tu mamy przykład tego PR-u i propagandy kręconej przez zaprzyjaźnione medium.
- NMG to śmiech na sali. Nawiasem mówiąc, szkolenia dla trenerów w Polsce to w ogóle jest średniowiecze
- PJS jest źle skonstruowany. Pieniądze nie idą do klubów, które w rzeczywistości szkolą. Ponadto premiuje głównie ilość, a założenie, że jakość bierze się z ilości jest błędne.
- Co do PP się można zgodzić, pomijając wspomniane wałki z biletami i parę innych rzeczy. Problem jednak w tym, że za Lato nie miał możliwości organizacji finału na Narodowym, a to jest głównym powodem podniesienia rangi. Finał na starym Śląskim w 2009 też miał całkiem godną oprawę. A później jak Lato chciał zorganizować najpierw Superpuchar na Narodowym, to była sraczka przed euro i mu nie pozwolili, bo komuś tam nie działała krótkofalówka, a "ministra" Mucha pytała kto wybrał drużyny do tego meczu.
- "Profesjonalizacja procesu licencyjnego dla klubów" WOLNE ŻARTY XDDDDDDD
- laczynaspilka.pl to jest tuba propagandowo-wazeliniarska a nie poważne medium.
- "Finał LE w Warszawie i Mistrzostwa Europy U21 w Polsce" no fajnie, a za Listkiewicza dostaliśmy organizację ME2012, i co? chuj mnie obchodzi jakiś finał LE w warszawie, wcześniej takich imprez nie mieliśmy, bo nie mieliśmy stadionów, a te zaczęto budować od ogłoszenia organizacji ME, co działo się już za kadencji Laty. Nic z tego nie zawdzięczamy Bońkowi, on po prostu jest pierwszym prezesem od zakończenia euro i stadionowego boomu i teraz może sobie organizować finały intertoto. Dodam jeszcze, że pomysł organizacji ME powstał dużo wcześniej, jeszcze bodaj przed 2000 rokiem myślano o organizacji ME 2008, ale wtedy zwyczajnie nie było takich możliwości.
Warto tu też dodać, że na tych ME U-21 wystawiliśmy zbieraninę m.in. dlatego, że sam Boniek się upierał, żeby powołać odpady z pierwszej reprezentacji, bo trzeba zdobyć medal xD Nawet Lewandowski już się wtedy wypowiedział głośno, że to zjebany pomysł, ale cusz, propaganda sukcesu była tak nakręcona, że wizja prezesa musiała zwyciężyć. O selekcjonerze-wuefiście i tradycyjnie spierdolonym przygotowaniu fizycznym to nie ma co wspominać. (oczywiście to nie wina Bońka, bo to przecież nie PZPN odpowiada za dobór "specjalistów" od przygotowania fizycznego, prawda?)
- "Odbudowanie wiarygodności PZPN" - odbudowanie wiarygodności, które odbyło się właśnie przez tego tyłu "artykuły". Czyli autor chwali sam siebie.
Podsumowując, polska piłka jak była gównem, tak jest gównem, różnica jest jedynie taka, że rudy pajac zawinął ją w sreberko po cukierku wykorzystując znajomości z tzw. dziennikarstwem.
Ja rozumiem, że ciężko oczekiwać, żeby 1 człowiek uzdrowił całą polską piłkę w moment. Ale minęło 6 lat, nie ruszyliśmy nawet o centymetr, a i perspektywy wcale nie są lepsze. Ponadto, nie dość, że zrobił niewiele pozytywnego, to jeszcze w niektórych kwestiach wręcz zaszkodził, tj. wymyślając i w idiotyczny sposób broniąc tak poronione idee, jak limit obcokrajowców czy tzw. ESA37.
Pozdrawiam
Zakładki