Szkoda porażki Guingamp, cisnęli Bordeaux pierwszą połowę a w drugiej po cudownym golu Kamano pękli na dobre. Po pierwszej połowie z Marsylią liczyłem, że to dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami ale nic z tych rzeczy - czerwona latarnia Ligue 1 świeci się w całej okazałości
ASSE w końcu inkasuje 3 punkty, po fatalnej serii 3 spotkań bez gola nastąpiło przełamanie z Caen - być może za sprawą zachodniej trybuny, która znowu zapełniła się fanami po wygaśnięciu zakazu stadionowego. Nadal niepokoi Diony - pudło za pudłem, w sobotę miał patelnie na zabicie meczu, z PSG nie trafił z dwóch metrów, 10 mln w błoto, miał być nową 9tką a został gościem, który przez całą rundę nie zdobył nawet jednej bramki. Na plus Salibour, liczę na skorzystanie z klauzuli w umowie wypożyczenia - kolejny świetny występ na prawej flance
Pepe bez gola ale nadal w gazie, ruchliwy, dwa groźne strzały, nie widać po nim presji w związku z obserwowaniem przez Barcelone i Arsenal.
Galtier pokazuje, że jest świetnym fachowcem. Najpierw zrobił w Saint Etienne drużyne bijącą się co rok o europejskie puchary a teraz uratował Lillie przed pewnym spadkiem i po ciekawych transferach znajdują się na drugim miejscu w lidze
Zakładki