Imo to Zoro=Luffy pod względem siły i potencjału bojowego. Jedyna różnica jaka jest to rodzaj przeciwników z jakimi jeden ma większe szanse od drugiego, np. gdyby luffy walczył z zoro to by miał naprawdę ciężko bo zoro ze swoimi mieczami mógłby go pociąć i ten by marnie skończył.
Kiedyś gdzieś ktoś wspominał w jakiejś dyskusji na innym forum, że podobno Oda w jakimś wywiadzie czy gdzieś wspomniał, że luffy i zoro są równie silni, jak dla mnie taki koncept pasuje i się z nim zgadzam. Nigdy jakoś nie lubiłem gdy mc był tym najsilniejszym w całym teamie i jeśli to prawda o tym komentarzu ody to podoba mi się, że jest 2 równie silnych piratów w jednej drużynie a po prostu jeden jest kapitanem ze względów relacji pomiędzy nimi i ogólnej ideologii i celów każdego z nich.
Zakładki