Mysterious Boy napisał
Panowie, szukam w miarę dobrego auta (najlepiej dobrego wiadomo) do max 10tyś.
1) Benzyna/Diesel
2) Rok produkcji 2000+
3) Nadwozie obojętne byle nie combi (OPRÓCZ MAZDY6)
4) Kwota-10tyś
5) Spalanie max 6-7l/100km
6) ABS, WSPOMAGANIE, KLIMATYZACJA, EL. LUSTERKA, SZYBY ITD.
Celowałem wcześniej w Seata Leona, oraz Toledo. Również Golfik IV fajny. Macie coś do zaproponowania może w tym przedziale?
Żeby auto było konkretne, a do tego mało paliło, to musi być diesel. VAGi ogólnie są dobre, to wiadomo. Najlepszy Toledo, bo jego praktyczność jest o wiele wyższa niż hatchbacków. Ja bym jednak celował w Octavię I w kombi. Silnik oczywiście 1.9 110KM, ew. 90 konny, ale to będzie muł.
kuba_k31 napisał
Peugeot'y podobno powinienem sobie odpuścić.
A to z jakiego powodu? Takie 206 możesz dostać za 6 tysięcy, a jak będzie w dobrym stanie, to pojeździsz aż miło. 1.4 jest wystarczająco dynamiczny i ekonomiczny (trasa 6 litrów), a i psuć się nie psuje zbytnio. Jak kupisz gołą wersję (za tą kwotę raczej tylko taka), to nie ma opcji na jakieś kosztowne awarie.
Możesz się też rozglądnąć za jakimś 306. To były genialne samochody, warto się nimi zainteresować mając mocno ograniczony budżet.
Zakładki