Co dla kobiety za roznica czy ma 200 koni czy 60 skoro 99% kobiet nie przekracza 60km/h. Jak szukasz dla swojej kobiety auta ktore pewnie pozniej ty bedziesz serwisowal to najprostsze sprawdzone konstrukcje bez zadnych turbo czy innych wymyslow. Przeciez nie kupujesz auta sobie tylko dla baby zeby nie musiala na przystanku stac albo zebys ty mial spokoj ze twoje auto bierze. Nie wiem co to za wymysly typu beetle czy leon jakis z 1.8 turbo. Kup jej yarisa a reszte pieniedzy ktore ci zostanie z beetla odloz na blacharke albo daj jej na rozjebanie na ciuchy. Plus kobiety co do aut maja podejscie ze nie lubia zmian, przyzwyczaja sie do danego auta i jezdza nim latami. To yaris jak zadbany bedzie blacharsko bedzie jezdzil i jezdzil, co do leona pewien nie jestem
Zakładki