Bo tutaj jest hejcik od zawsze, tzn. może nie tyle hejt, co motzne przekonania co do słuszności danych marek, państw z których pochodzą itd. Poza mną nie ma takiego wszędobylskiego, co szanuje dosłownie wszystko i dostrzega plusy choćby w takiej Multipli. Ja czerpię oczywiście w tej kwestii ze Złomnika, też kiedyś byłem zamknięty, myślałem stereotypami i negowałem z miejsca niektóre marki czy auta, ale lektura materiałów Tymona mi otworzyła oczy i pokochałem motoryzację jako taką, a nie wybiórczo.
Ale nie ma nic złego w posiadaniu swoich preferencji i nielubieniu jakichś marek, aut, krajów z których pochodzą itd. Nie ma sensu jednak przy temacie wydechu do E36 z M52 pod maską pisać, że przecież to w ogóle nie brzmi, bo amerykańskie V6 czy V8, które mają 50-60 koni z litra i kosztują 3k, lepiej brzmią. No brzmią może głębiej, donośniej, bardziej gardłowo, ale to kurwa wynika czysto z pojemności i układu cylindrów. Nie można porównywać I6 do V6, V6 do V8 itd. To są zupełnie inne dźwięki, jeden lubi V8 na wolnych obrotach, drugi lubi jak mu się CRX przy odcinie na 9,5k drze przelotem i końcówką o średnicy 15 cm, a trzeci odpływa przy dźwięku I5 od Audi na mechanicznym wtrysku.
Ja osobiście kocham dźwięk V8, tak samo jak V6, tak samo uwielbiam ryczące wysokoobrotówki z przelotem, lubuję się w I6 BMW czy I5 np. Volvo. Wszystko brzmi inaczej, wszystko brzmi fajnie. Nijako to brzmi stockowy wydech na jakimś miejskim hatchbacku, bo tak ma brzmieć i od takiego auta się niczego nie wymaga, a już na pewno nie dobrego brzmienia.
Zakładki