Dyskusja o relacjach damsko-męskich

[Dzzej]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Co myślicie o mieszkaniu razem z loszką przed ślubem?

Nie zrobienie tego to głupota.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

czy warto czy lepiej korzystać z tak zwanej wolności?

Jesteś z kobietą, żeby korzystać z "tak zwanej wolności"? What?

[Pan Ryba]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Jestem ciekawy czego wg Ciebie nir można przeskoczyć?


Co do sexu po ślubie - jak będę przy kompie to Ci napisze, czemu świat byłby lepszy, kiedy każdy by tak postępował.

Czasem wydaje mi się, że osoby związek traktują jak kupno auta... oględziny, słuchanie jak chodzi silnik, jak pracują resory, jazda testowa a jak usłyszą ze coś w kole huczy to idą oglądać następny bo to zbyt duży problem

nie rozumiem
chyba lepiej przetestowac wszystko przed slubem niz sie zawiezc pozniej i ma sie wszystko rozleciec
rozumiem, ze nie ktorzy wierza w milosc na zasadzie, ze jak kocham to wszystko wybacze, ale nie wszyscy tak maja

[Grudzioh]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Co myślicie o mieszkaniu razem z loszką przed ślubem? Nie chodzi o sprawy religijne a bardziej o to czy warto czy lepiej korzystać z tak zwanej wolności?

No oczywiscie, ze trza mieszkac z kobita przed slubem. Inaczej nigdy jej tak nie poznasz jak przy mieszkaniu ze soba. Wtedy wychodza z ludzi najgorsze cechy, bo przestaja sie ograniczac i zachowuja swobodniej.

[Mysterious Boy]

@Dzzej ; nie chodziło mi o zdradzanie.

No więc chyba czas zacząć o tym myśleć, 4 lata here.

[Aveleinen]

@Mysterious Boy
Ja bym się nawet nad tym nie zastanawiał tylko bym już to robił. To jest masa czasu spędzonego razem i trochę zmarnowanego. Moglibyście już dzisiaj mieszkać razem i być pewni przyszłości, a po zamieszkaniu może się wszystko rypnąć. Według mnie to najcięższa faza w związku - podział obowiązków domowych(nie chcę Ci się po pracy a trzeba), chęć posiadania racji przez dziewczyne zawsze, drastyczny spadek libido(bo okazuje się że nawet jak sex moglibyście uprawiać codziennie to teraz już tak nie jest) no i wszelakie inne kryzysy.

[konto usunięte]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

@Dzzej ; nie chodziło mi o zdradzanie.

No więc chyba czas zacząć o tym myśleć, 4 lata here.

Ja ze swoją zamieszkałem po 2 latach znajomości - po 2 latach mieszkania razem, ślub. I tak jak poprzednik napisał, to najtrudniejsza faza w związku - co innego widzieć kogos pare h dziennie/co X dni, co innego z nim mieszkać.

[Mysterious Boy]

No właśnie ja z nią widuje się jedynie 3x w tygodniu, bo od 08-16 praca a że też mam jakieś tam swoje obowiązki w domu to na to nie ma czasu a tak to weekend, piątek sobota i niedziela jedynie całe dnie. A teraz ona chce i ja chcemy razem zamieszkać. Gorzej z rodzinką bo chorzy katole here no ale cóż.

[Shaun]

Co do ślubu , brat wziął teraz ślub i każdy z młodych w szoku że to po prostu uczucie a nie dziecko :)

[konto usunięte]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

No właśnie ja z nią widuje się jedynie 3x w tygodniu, bo od 08-16 praca a że też mam jakieś tam swoje obowiązki w domu to na to nie ma czasu a tak to weekend, piątek sobota i niedziela jedynie całe dnie. A teraz ona chce i ja chcemy razem zamieszkać. Gorzej z rodzinką bo chorzy katole here no ale cóż.

O ile nie stać Cie samemu na otrzymanie siebie i jej (wynajecie mieszkania etc etc), to zdany jesteś na łaskę rodziców i za dużo tu sie zrobić nie da. Jeśli jednak stać, to chyba nie muszę pisać what to do ;)

[Shaun]

szulak ale jak są na studiach to lajtowo , wtedy pokój wychodzi taniej , jedzenie taniej no i zyskujesz w chuj czasu

[Mysterious Boy]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

O ile nie stać Cie samemu na otrzymanie siebie i jej (wynajecie mieszkania etc etc), to zdany jesteś na łaskę rodziców i za dużo tu sie zrobić nie da. Jeśli jednak stać, to chyba nie muszę pisać what to do ;)

Co do kasy to nie ma problemu. Moja robota i jej pozwala nam na wynajęcie dobrego mieszkania bez pomocy rodziców no i plus opłaty studiów. Od rodziców kasy nie dostanę (bardziej od matuli) bo nie jest za tym żebym się z nią wyprowadzał haha. Chodzi o to że bez ślubu itd. Dla mnie to śmieszne jest. Dlatego jestem zdani na siebie ale poradzimy sobie bez problemów. Tak liczyłem na mieszkanko-kawalerkę w wawie w jakimś dobrym miejscu. Jeśli dobrze pójdzie to będę pracował w domu na stanowisku który obejmuje teraz u siebie w pracy. Mam nadzieje tylko że namówię szefa aby mi na to pozwolił. Bo dymać 50 w jedno i w drugą stronę dzień w dzień to niestety ale fortuny nie zbije :P. Najważniejsze że ona chce i ja chcę.

[konto usunięte]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Co do kasy to nie ma problemu. Moja robota i jej pozwala nam na wynajęcie dobrego mieszkania bez pomocy rodziców no i plus opłaty studiów. Od rodziców kasy nie dostanę (bardziej od matuli) bo nie jest za tym żebym się z nią wyprowadzał haha. Chodzi o to że bez ślubu itd. Dla mnie to śmieszne jest. Dlatego jestem zdani na siebie ale poradzimy sobie bez problemów. Tak liczyłem na mieszkanko-kawalerkę w wawie w jakimś dobrym miejscu. Jeśli dobrze pójdzie to będę pracował w domu na stanowisku który obejmuje teraz u siebie w pracy. Mam nadzieje tylko że namówię szefa aby mi na to pozwolił. Bo dymać 50 w jedno i w drugą stronę dzień w dzień to niestety ale fortuny nie zbije :P. Najważniejsze że ona chce i ja chcę.

Argumentem moze być mniejsze zło - lepiej grzeszyc przed słubem, niż wziaść rozwód (bo po 2 tyg mieszkanie będzie wielkie starcie z rzeczywistościa, a znam takie przypadki). W sumie to nie wiem dlaczego Twoi rodzice mieliby z tym problem - domniemam, że chodzi o seks przed ślubem - ale czy to coś zmieni? Wątpie ;)

[Mysterious Boy]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Argumentem moze być mniejsze zło - lepiej grzeszyc przed słubem, niż wziaść rozwód (bo po 2 tyg mieszkanie będzie wielkie starcie z rzeczywistościa, a znam takie przypadki). W sumie to nie wiem dlaczego Twoi rodzice mieliby z tym problem - domniemam, że chodzi o seks przed ślubem - ale czy to coś zmieni? Wątpie ;)

Nie mam pojęcia. No ale widzisz zajebisty argument podałeś że najlepiej zamieszkać razem, zobaczyć jak to będzie wyglądało niż później żałować że się tego nie zrobiło przed ślubem. Co prawda ja wiem i ona to wie że tak czy inaczej już ze sobą będziemy i wybór mieszkania jest innym powodem niż sprawdzenie tego czy będzie nam super ze sobą.

[Tibiarz]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Co myślicie o mieszkaniu razem z loszką przed ślubem? Nie chodzi o sprawy religijne a bardziej o to czy warto czy lepiej korzystać z tak zwanej wolności?

Zasadniczo to trzody do mieszkania bym nie wpuszczał, bo nie chcę żyć w chlewie. Nawet na wsiach się już tego nie praktykuje. Nie wiem tylko, co mają do tego ślub i religia.

[Mysterious Boy]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Zasadniczo to trzody do mieszkania bym nie wpuszczał, bo nie chcę żyć w chlewie. Nawet na wsiach się już tego nie praktykuje. Nie wiem tylko, co mają do tego ślub i religia.

Masz rację, poprawiłem. Oczywiście chodzi mi o dziewczynę :) Zmęczenie robi swoje chyba @tibia77 ;