Astinus napisał
Jak tu została sama elita, do tego większość w mniej lub bardziej stałych związkach, a Ty coś pierdolisz, jakby to nadal były czasy nocnego podbijania orc fortecy przez czternastolatków xD
Ta, ehe xD
Mam taką rozkminę - przyjaciółka narzeczonej ma narzeczonego od niedawna, który chyba poczuł się spięty po naszych zaręczynach i z dupy nagle wjechał też z zaręczynami.
Ona w sumie nie pracuje bo jeszcze kończy studia (turystyka i rekreacja, więc w sumie nie wróżę pracy i tak xD), on gdzieś na jakiejś fabryce czy innym magazynie, więc póki co on jedyny utrzymywacz, szczególnie, że ma mieszkanie od rodziców, co sobie dom zbudowali dla siebie.
No i teraz zauważyłem (w sumie moja kobita również), że odkąd są razem, to typ praktycznie zgadza się na wszystkie jej zachcianki, tj. tutaj wyjazd do Tajlandii, tam Maroko, teraz do Chile, ogólnie wyjazdy, które kosztują ich (go XD) praktycznie całą wypłatę jak nie dwie, dodatkowo jak one ze sobą gadają o ogarnięciu mieszkania tego co będą razem mieszkać, to ona wychodzi z założenia, że nie bo teraz chce sobie wyjeżdżać do różnych krajów i woli mieszkać w mieszkaniu w stylu komunistycznym. Na ten moment nawet nie mają jeszcze hajsu na to Chile, które będzie chyba w Lipcu, no ale ona stwierdziła, że coś wymyślą (chyba on kurwa), a w kwestii wesela to wesoło stwierdziła "no misiaczku, musisz zarobić".
Moja kobita, jako że ma złote serce, to jednak stara się to brać jako żarciki przy ludziach, hehe i w ogóle, no ale dla mnie to ona kompletnie serio o tym mówi i w ogóle nie myśli, żeby sama coś w tym kierunku ogarnęła, żeby typ nie zapierdalał na jej wyjazdy marzeń.
No i tak sobie myślę - czy taki związek na dalszą metę ma przyszłość? Czy w okresie narzeczeństwa czy nawet ewentualnego małżeństwa, przejdzie to w ogóle? Bo ja jestem ciągle zdania, że typ może się zgadzać na co ona chce, ale w pewnym momencie, jaką miękką fają by nie był, wybuchnie i to jebnie, a nie wyobrażam sobie jej z kimś, kto się jej sprzeciwia bo to ona zawsze przejmuje kontrolę nad wszystkimi rzeczami i decyduje o wszystkim XD Niby są związki, gdzie takie coś funkcjonuje długo i niby nie ma tego "jebnięcia", ale wtedy prawdopodobnie, ostatecznie, kończy się to na morderstwie XD
Zakładki