ja to tej dramy nie rozumiem, niech ktos mi wyjasni łopatologicznie o co chodzi
1)
Harvi napisał
to ja tez opowiem cos od siebie, bylem z panna i jej znajomymi na wypadzie na weekend, panna caly wyjazd mnie zlewala i traktowala jakby mnie tam wgl nie bylo xD
jak wrocilismy z wyjazdu wszystko wrocilo do normy ;o podziekowalem jej za relacje, mysle ze dobrze zrobilem ale korci zeby napisac XD
2)
Harvi napisał
bylismy tylko w 4 osoby wiec nie bardzo miala gdzie spierdolic XD jak poszedlem se do innych ludzi to przyleciala szybciutko zebym wrocil do lozeczka, pozniej wrocilem i rano od nowa ;D nie no gadalem se do niej a ona warczala xD badziej czulem ze jestem tam z kolezanka niz z dziewczyna ;o totalny brak zaineteresowania z jej strony
jak w 4 osoby byliscie na wyjezdzie i czułeś się zlewany, to chyba każdy z tamtego towarzystwa miał cie w dupie i uważał za przygłupa nie wartego rozmowy i uwagi, ona siedziała z nimi, w trójkę, to ty przychodziłeś i chciałeś żeby szła do łóżka? czy jak przychodziłeś to nastawała niezręczna cisza, no nie rozumiem, kojarzy mi się to z babską dramą aka "wolisz koleguw niz mnie ;((" bo na chwilę jej atencji nie dajesz
Zakładki