Reklama
Strona 2 z 252 PierwszaPierwsza 12341252102 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 16 do 30 z 3770

Temat: Jak wyglada praca w... Opisz swoje doswiadczenia

  1. #16
    Avatar ArturSmok
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    361
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Hmm, mam 18 lat, w wakacje prawdopodobnie będzie już prawko. Mam siostrę w Irlandii, więc tak sobie myślę że mógłbym do niej lecieć na miesiąc+ w celach powiedzmy zarobkowych. Tylko nie wiem jak ma się sprawa z zatrudnianiem osób bez doświadczenia itp za granicą? Gdzie mógłbym pracować z powiedzmy średnią + znajomością języka (raczej nie miałbym problemów z porozumiewaniem się). Precyzując, chodzi o Dublin.

    Co do pracy.

    1)Robiłem przy 'zbiórce' wiśni, chyba 2 lata temu. Pierwsze parę dni ból pleców (mimo iż robota na stojąco, to ręce przez 90% czasu trzyma się nad głową, mięśnie nie wyrabiają), ale robota łatwa, z tym że nudna. No i zależy od sadownika, my robiliśmy od 6-7 do 18-19, z przerwą na obiad (w sumie i tak nie chce się jeść, bo wpierdala się co chwila owoce które zapychają). Z kasą różnie, zależy od umiejętności, ceny owoców. Po paru dniach gdy nabierze się wprawy (i robi się na akord oczywiście) można wyciągnąć spokojnie 100+ PLN/dzień.

    2) W zeszłym roku pracowałem przez tydzień (xD) w lesie. Przy zbiórce drewna (starsze typki, na ogół menele i nieroby ze stawką 2x taką jak ja, co 2h ścieli sobie drzewko a potem pili). Praca polegała na tym, że jeździłem z kumplem ciągnikiem po lesie i zbieraliśmy 120cm klocki na wóz. Robota wchuj męcząca, kumpel po powrocie nie robił nic innego tylko spał. Trzeba mieć trochę "pary" żeby w ogóle się za takie coś zabrać. A kasa nieadekwatna do wykonywanej pracy, bo 8 zł/h...

  2. #17
    Avatar Sumbate
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Kraina marzeń
    Posty
    542
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj farmer93 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Właściwie po znajomości, ale i tak z fartem, bo akurat się miejsce zwolniło. Musiał być wolny samochód, to nie budowa, że zatrudniają milion osób nawet jak nie trzeba xD

    Dobra na dorobienie sobie, max 2-3 lata. Bo tak naprawdę to w domu cię prawie nie ma, kasy zarabiasz dużo, ale nie ma jej kiedy wydawać, wypić też raczej nie można, chyba, że stoisz cały weekend na parkingu z tirowcami, to ostra impreza jest.
    farmer93 na obecnym moim etapie życia, który jest dość kiepski jeśli chodzi o sprawy zawodowe stwierdzam, że wygrałeś życie dostając taką pracę.
    Bardzo lubie jeździć, byłem już w nie jednym kraju europejskim i taka praca byłaby dla mnie spełnieniem marzeń. (obecnie)

    A co do ostrych imprez kiedy kierowcy robią 48h na parkingu. Wiem coś o tym... To jest dopiero chlanie... Chlanie i wylewanie żali...

  3. Reklama
  4. #18
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Tak popatrzyłem sobie szybko na jakies oferty za granica i dosc łatwo wyhaczyc jakies zbieranie owoców w anglii czy w niemczech. Zeby wyjechac potrzebuje tylko dowodu osobistego? Znacie jakies sprawdzone strony/agencje lub mozecie cos wiecej o tym napisac? Najbardziej interesuje mnie UK
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  5. #19
    Avatar Royal Malereusea
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    21
    Posty
    584
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Dostawca pizzy - robota beznadziejna, wszędzie szybko szybko zarobki slabiutkie a eksploatacja auta droga (naprawiania auto sam, a przeważnie musi być Twoje)

    Dostawca sushi - robota świetna, mało kursów, pensja dobra i wielki napiwki. Można było wyciagnac z tego około 3k+ dniowka wynosiła 130zl + zwrot za paliwo 50gr/km gdzie moje auto paliło 25gr i do tego napiwki średnio 20zl (maksymalnie 170zl za przewóz statku wypełnionego sushi z rachunkiem 830zl. No i jedzenie za triki kuchnia tajska czy sushi jak kto lubi

    Budowlanka elektryk - trochę przesrana robota, przed 7 rano musisz być na miejscu, płatne na początku 10zl/h i praca po 12h bardzo ciężka. Nie ważne czy jebnie Cię prąd czy spadniesz ze schodów robota ma być skończona i tyle.


    Serwisant klimy - robota fajna, jezdzisz po polsce i odgrzybiarz ludziom klimatyzację w szpitalach i innych firmach. Więcej jezdzisz autem jak chodzisz po drabinie a płacą w miarę 2500zl za sama jazdę, z dwoma kolegami.

    Wulkanizator / mechanik - moje aktualne zajecie, robota bardzo fajna, można pojeździć tajnymi autami /rekordowo maseratti ) dobrze płacą bo 15zl /h + nadgodziny i jakieś tam bonusy czy napiwki łącznie prawie 4k można wyciagnac. Z tego, mimo wszystko najlepiej bylomi w sushi i taki kierunek polecam obrac


    Celem wojny nie jest umrzeć za ojczyznę, tylko sprawić by tamci skurwiele zginęli za swoją.
    G. C. Patton

  6. #20
    Avatar MasterMappi
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Poznan
    Wiek
    33
    Posty
    1,480
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    I jak jest jakaś akcja, to najlepiej olej, albo udawaj że coś robisz / pójdź po kogoś. Najwyżej stracisz pracę za brak interwencji (i tak raczej nie stracisz), a zęby i zdrowie jest tylko jedno.
    Nie ma nic gorszego od takich buraków jak najwyraźniej ty. Po to cie zatrudniają, żeby pracować. Nie chcesz ryzykować to zapraszam do składania długopisów. Poza tym oprócz takich pachołków jak ty, zawsze jest też parę ekip interwencyjnych, które w chwile przybiegają i kontynuują akcję. Mnie zawsze to irytowało, jak widziałem takich leszczy, którzy bali się spojrzeć komuś w oczy, albo stado panienek, które normalnie ze szpilek nie wyskakują i lecą tacy na ochronę ochraniać ludzi, kpina. I nie zgodzę się też w całości co do ludzi, bo wbrew pozorom wielu, z tych 'morderców', to mega spoko ludzie, inteligentni, z którymi idzie pogadać o wielu tematach. Wiadomo, nie wszyscy, ale nie jest tak, że robią tam sami debile. W zasadzie takich jest zdecydowana mniejszość.

    Cytuj Royal Malereusea napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Budowlanka elektryk - trochę przesrana robota, przed 7 rano musisz być na miejscu, płatne na początku 10zl/h i praca po 12h bardzo ciężka. Nie ważne czy jebnie Cię prąd czy spadniesz ze schodów robota ma być skończona
    Nie zgodzę się. Zarobki mniej więcej takie, jak podałeś. Godziny pracy również, ale dla mnie to plus. Wole porobić tydzień-dwa na budowie, wyciągnąć sporą sumkę, odpuścić kolejną budowę, żeby mieć czas dla siebie i na wydanie pieniędzy. Do tego zazwyczaj idzie się dogadać i jak masz np. szkołę to raczej nie ma problemy, żeby odpuścić jakiś dzień, lub parę godzin. Kolejna sprawa, jak nie wiesz jak się obchodzić z elektryką to się nie idzie do pracy jako elektryk. Jak wiesz, szansa, że cię prąd jebnie jest tak jakby podobna do tej w chwili obecnej w domu przed komputerem. Teoretycznie robota ma być skończona, ale na polskich budowach jest zawsze taki syf, że częściej nie ma co robić, bo np. towar nie przyjechał. Trochę porobiłem elektryki na budowach i w sumie nigdy się nie przemęczałem, dla mnie praca była stosunkowo lekka. Minus taki, że otaczają cię ludzie krótko mówiąc głupi, to dołuje. Plus tego taki, że atmosfera jest dosyć swojska, jak trzeba coś zrobić to się robi, jak wielkiej spiny nie ma to zawsze się zrobi przerwę na fajkę, czy po to aby po prostu pogadać i nikt nikomu z tego powodu problemów nie robi.
    tylko bog moze nas sadzic / yolo / hwdp / acab

  7. #21
    Avatar Royal Malereusea
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    21
    Posty
    584
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Jak któryś kretyn włączy zasilanie na budynek, a Ty pracujesz będąc pewnym ze prądu nie ma to nie masz wpływu czy prąd pewnie czy też nie. I owszem były dni gdzie nie było nic do roboty, ale przeważnie te 12h stałem na drabinie i trzaskalem dziury pod przewód albo na kuckach puszki obsadzac nie jest lekko. Największym minusem o którym zapomniałem wspomnieć to fakt, ze leżą mi tam jeszcze 1,500zl i pewnie tej kasiory już nie zobaczę, jak to ja budowach


    Celem wojny nie jest umrzeć za ojczyznę, tylko sprawić by tamci skurwiele zginęli za swoją.
    G. C. Patton

  8. #22
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    robil ktos na jakichs zbiorach za granica? albo wie gdzie bym molg o tym poczytac?
    edit
    ja chyba na budowie nie dalbym rady robic. mam wrazenie, ze na takich budowac to robia głownie jakies zenki i józki, którzy co chwile pala hehe fajke i pija tatre z puszki
    Ostatnio zmieniony przez Halunek : 27-05-2013, 21:05
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  9. #23
    Avatar MasterMappi
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Poznan
    Wiek
    33
    Posty
    1,480
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    edit
    ja chyba na budowie nie dalbym rady robic. mam wrazenie, ze na takich budowac to robia głownie jakies zenki i józki, którzy co chwile pala hehe fajke i pija tatre z puszki
    na regularnej budowie to zdecydowana wiekszosc i przynajmniej mnie to strasznie dolowalo
    totalny dolek intelektualny, perspektywiczny i w ogole wszedzie dookola
    tylko bog moze nas sadzic / yolo / hwdp / acab

  10. #24
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj MasterMappi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    na regularnej budowie to zdecydowana wiekszosc i przynajmniej mnie to strasznie dolowalo
    totalny dolek intelektualny, perspektywiczny i w ogole wszedzie dookola
    i jak sobie z tym radziłes? ignorowałes ich?
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  11. #25
    Avatar Damovsky
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    1,144
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    tez pracowałem na budowie czasem szło się z nich pośmiać, ale tak to raczej próbowałem się skupić na robocie i siema.

  12. #26
    Avatar Rysiek Cysiowaty
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    40
    Posty
    664
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    stał sie jednym z nich ;D (no offence)

    Ochrona - zależy na jakim obiekcie. Pracowałem na sklepie odzieżowym w galerii (9 godzin stania). przez 2 miesiące tam robiłem potem zrezygnowałem. Następnie nocki podczas remontu. i to jest najlepsze z ochrony, bo można dobrze zarobić (od 16 do 7-8 rano zależy jak robotnicy przyszli), do pracy brałem lapka i książki i śpiwór. W ten sposób moglem połączyć szkole dzienna z praca.
    Na pewno odradziłbym Ci jakiś sklep spożywczy czy jakieś tesco na ochronie bo to się mija z celem :d

    Pracowałem bez licencji. I w ochronie ogólnie non stop poszukują kogoś i musisz się targować o zarobki, ponieważ kierownik mógłby Ci dać wynagrodzenie powiedzmy 9 zł a tobie daje 6 zł a sam zabiera sobie te 3 zł. Nie wiem czy to jasno opisałem ale robi na pracownikach interes ;D

  13. #27
    Avatar MasterMappi
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Poznan
    Wiek
    33
    Posty
    1,480
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    i jak sobie z tym radziłes? ignorowałes ich?
    wiesz, ciezko bylo ich ignorowac, jak z dwojka/trojka spedzalem te 10 godzin dziennie. reszte, ktora widywalem na przerwach / korytarzu mialem w powazaniu, ale z nimi jakos trzymalem kontakt. z tym, ze nie wdawalem sie w zadne swiatopogladowe dyskusje, nie bylo sensu. jesli typek ma 40 lat, prace zaczyna od setki, po robocie idzie na setke zapita browarem, czyli popularny zestaw, zdradza zone z 50 letnia sasiadka i na obie mowi glupie kurwy to mimo szczerych checi - lapalem zjazdy psychiczne, sam normalny nie jestem ale przebywanie w takiej typowej patologii przez caly czas meczy.
    w sumie tez dlatego wyczekiwalem codziennie na szefa, ktory byl normalnym, inteligentnym gosciem i zawsze siadalem i z pol godzinki gadalismy o pierdolach ;p
    ale za to jak od tego samego pracodawcy jezdzilem na remonty to wygladalo to juz zupelnie inaczej, w 2-3 sie robilo gdzies w bloku i zazwyczaj byli to normalni ludzie, po studiach czesto, inteligentni
    tylko bog moze nas sadzic / yolo / hwdp / acab

  14. #28
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj MasterMappi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie ma nic gorszego od takich buraków jak najwyraźniej ty. Po to cie zatrudniają, żeby pracować. Nie chcesz ryzykować to zapraszam do składania długopisów. Poza tym oprócz takich pachołków jak ty, zawsze jest też parę ekip interwencyjnych, które w chwile przybiegają i kontynuują akcję. Mnie zawsze to irytowało, jak widziałem takich leszczy, którzy bali się spojrzeć komuś w oczy, albo stado panienek, które normalnie ze szpilek nie wyskakują i lecą tacy na ochronę ochraniać ludzi, kpina. I nie zgodzę się też w całości co do ludzi, bo wbrew pozorom wielu, z tych 'morderców', to mega spoko ludzie, inteligentni, z którymi idzie pogadać o wielu tematach. Wiadomo, nie wszyscy, ale nie jest tak, że robią tam sami debile. W zasadzie takich jest zdecydowana mniejszość.
    1. Nie masz uprawnień żeby cokolwiek komukolwiek zrobić. Może cię pozwać jak użyjesz siły.
    2. Od napierdalania się z typami są ludzie, którym płacą 15 i więcej zł za h. Mi płacili za stanie, informowanie, ew. przeszukiwanie.
    3. Rozumiem, że ty byś się od razu rzucał z pięściami w pracy za 8 zł / h i wszystkich byś złożył na hita, a potem wyszedłby kierowca autobusu i zaczął bić brawo.
    4. Ci ochroniarze na imprezach masowych to jest tzw. "służba informacyjna". Nazwa wskazuje sama za siebie. Są od tego, żeby nie pozwalać ludziom wnosić alkoholu / narkotyków, pomóc niepełnosprawnemu gdzieś wjechać, powiedzieć komuś jak dojść do X, stać i sprawiać wrażenie, że wszystko jest pod kontrolą. Jak coś się dzieje to mają wezwać tzw. czarnych, czyli patrol interwencyjny (oni już mają licencję, pałki, gazy, itd.)
    Są tacy, którzy pracując bez licencji pchają się do jakichś akcji itd. Nie widzę w tym sensu, skoro przede wszystkim i po pierwsze nie masz nawet prawa nic komukolwiek zrobić.

  15. #29
    Avatar MasterMappi
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Poznan
    Wiek
    33
    Posty
    1,480
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. Nie masz uprawnień żeby cokolwiek komukolwiek zrobić. Może cię pozwać jak użyjesz siły.
    2. Od napierdalania się z typami są ludzie, którym płacą 15 i więcej zł za h. Mi płacili za stanie, informowanie, ew. przeszukiwanie.
    3. Rozumiem, że ty byś się od razu rzucał z pięściami w pracy za 8 zł / h i wszystkich byś złożył na hita, a potem wyszedłby kierowca autobusu i zaczął bić brawo.
    4. Ci ochroniarze na imprezach masowych to jest tzw. "służba informacyjna". Nazwa wskazuje sama za siebie. Są od tego, żeby nie pozwalać ludziom wnosić alkoholu / narkotyków, pomóc niepełnosprawnemu gdzieś wjechać, powiedzieć komuś jak dojść do X, stać i sprawiać wrażenie, że wszystko jest pod kontrolą. Jak coś się dzieje to mają wezwać tzw. czarnych, czyli patrol interwencyjny (oni już mają licencję, pałki, gazy, itd.)
    Są tacy, którzy pracując bez licencji pchają się do jakichś akcji itd. Nie widzę w tym sensu, skoro przede wszystkim i po pierwsze nie masz nawet prawa nic komukolwiek zrobić.
    1. Ja nie, ale najczesciej w okolicy danej grupy zawsze jest jedna osoba z uprawnieniami. Moga mnie pozwac? Nie badz smieszny. Wiekszosc ochrony robi anonimowo, dostaje kase do lapy. Jesli przyjdzie jakis cwiercmozg i powie 'chce pozwac tego a tego ktory mnie uderzyl wtedy' to mu odpowiedza, ze nikt taki u nas nie pracuje i lepiej niech spierdala.
    2. Tak, ale oni nie sa rozstawieni co krok. Twoim zadaniem w razie w jest miedzy innymi przytrzymanie delikwenta i poczekanie tych 30 sekund na przyjscie interwencji. Jak ja mialem podobne sytuacje i szarpalem sie z gosciem (pragne dodac, ze zazwyczaj idioci po prostu boja sie uderzyc ochrone, bo jesli to zrobia, to wtedy grupa interwencyjna nie bedzie dla nich juz taka mila) i 5m ode mnie stal typek i sie glupio gapil to sam mialem ochote mu wykurwic w ten glupi leb i zapewne, gdyby w koncu nie podbiegl z pomoca to bym to zrobil. Z tego, co piszesz to byl typ pokroju twojego, tylko, ze ty bys nie podbiegl i zapewne sam wylapal w pysk ode mnie.
    3. Rozumiem, ze nie rozumiesz nic i glupi pierdolisz, ale masz do tego prawo. Jak ide do pracy to ide do pracy a nie leciec w chuja co krok i narazac kolegow z pracy, ktorzy w ew. sytuacji licza na twoja pomoc. Zazwyczaj wystarczy przytrzymac typa a interwencja juz leci, nigdy nie musialem nikogo uderzyc a pare razy robilem na ochronie na roznych imprezach.
    4. Zalezy jaka impreza, zalezy jaka agencja ochrony. A co do pozwu, to juz ci pisalem - co najmniej smieszny argument.
    tylko bog moze nas sadzic / yolo / hwdp / acab

  16. #30
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    co robiliscie z przechwyconymi narkotykami?
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 3 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 3 gości)

Podobne tematy

  1. Jak wygląda praca doradcy ws. odszkodowań?
    Przez Mega Filip w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post: 16-06-2018, 17:51
  2. Opisz swój dzień [OWiON]
    Przez Hackerman w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post: 02-10-2015, 13:41
  3. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 10-02-2015, 11:29
  4. [Poradnik] Jak łatwo zmienić swoje IP
    Przez Lee of Honera w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 30-10-2011, 09:14
  5. [Poradnik] Jak kasować swoje posty :>
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 52
    Ostatni post: 30-11-2008, 12:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •