Taidio napisał
No w taki sposób splycajac wszystkie wewnętrzne rozterki, przemyślenia czy działania to każdą postać literacką można opisać 3 słowami, jak dla mnie autor stworzył bardzo dobre kreacje bohaterow z najmniejszYmi szczegółami, ja bardzo polubiłem kaladina i dalinara, trefnisia tez, ale to bardziej epizodyczny(o nim można po 1 tomie powiedzieć ze jest zagadką)
Chodzi mi o to, ze nie potrafię wyobrazić sobie żadnej z tych postaci w prawdziwym życiu. Może po prostu nie pasuje mi taki gatunek fantastyki, ale być może jeszcze sięgnę po inne tomy z ciekawości. Ostatnionorzeczytae Pana lodowego ogrodu, mocno polecam.
W sumie to wlazłem do tematu, bo czytałem kiedyś powrót z gwiazd Lema, przeczytałem kilka krótkich opowiadań i było to całkiem interesujące, Ogladalem Solaris. Teraz zabrałem się za dzienniki gwiazdowe, przeczytałem kilka podróży i jakoś strasznie wolno mi to idzie, a jakichś tematów refleksyjnych nie ma poruszanych zbyt wiele. Bardziej zabawne opowiadania, które nie są w moim stylu i są dość archaiczne. Jakie macie przemyślenia co do tego pana? Oczywiście był wielkim poetą ;)
Zakładki