Gdzie sprawdzać VIN?

Siema,
Kumpel przymierza się do kupna fury. Znalazł fajnego Focusa za 30 klocków, ale po wykupieniu raportu okazało się że była szkoda na 5000-10000 Euro, a wartość runkowa auta 17.000.... Za raport zapłacił 40zł.
W związku z tym pytanie do was: Czy jest jakaś stronka która wstępnie powie nam coś o historii pojazdu (chodzi mi o stronkę która wie coś więcej niż historiapojazdu.pl)? Chodzi o to żeby od razu odsiać te ulepy, a jak już bedzie zdecydowany na konkretne auto, to przed kupnem wygeneruje już pełny raport za te 4 dyszki ;D

I jeszcze jedno- czy jest coś jak historiapojazdu.pl dla aut z niemiec? I można dowiedzieć się z niej czegoś więcej niż na tej naszej darmowej?

Była jakaś stronka na której odkryłem że mój passat był taksówka i ktoś sie w niego wjebał, ale nie moge w historii znalezc

Cytuj:

---

abaahul napisał

okazało się że była szkoda na 5000-10000 Euro

---

Powiem ze swojego doświadczenia, że to nie jest do końca dobry wyznacznik. Auto które miało połamany zderzak z dołu zbity reflektor i lekko wgnieciony (minimalnie) błotnik z przebitym kołem wyszło w papierach za całą naprawę 6200 euro. Czy to jest tak poważna szkoda? Każdy powinien sam sobie na to odpowiedzieć xd

Cytuj:

---

Powiem ze swojego doświadczenia, że to nie jest do końca dobry wyznacznik. Auto które miało połamany zderzak z dołu zbity reflektor i lekko wgnieciony (minimalnie) błotnik z przebitym kołem wyszło w papierach za całą naprawę 6200 euro. Czy to jest tak poważna szkoda? Każdy powinien sam sobie na to odpowiedzieć xd

---

Nawet gdybyś mnie przekonał... To czy przekonasz za 2 lata gościa który będzie chciał kupić auto jak ziomkowi sie znudzi? :D

Darmowe Sprawdzenie VIN i Historii Pojazdu
wcale nie darmowe :D

Cytuj:

---

abaahul napisał

Nawet gdybyś mnie przekonał... To czy przekonasz za 2 lata gościa który będzie chciał kupić auto jak ziomkowi sie znudzi? :D

---

Szansa, że ktoś to sprawdzi jest bliska zeru. Ludzie kupują auta na hura, na wyjebce. Sprawdzanie VINu za 40 zł przy aucie za 30k to w ogóle jakiś abstrakt w tym kraju, może 0,1% kupujących to zrobi.

Jak mu się fura podoba, to prześwietlić ją, miernikiem objechać całego punkt po punkcie, na kanał/podnośnik. Jak wszystko będzie ok, to ja nie widzę problemu.

Akurat z tymi szkodami u szkopow to jest beka, tam po stluczce gdzie w pl kupisz now yzderzak i lampe i wyjdzie cie 1 kola u szkopow nalicza 5 k euro xD
We francji podobnie, kumpel mieszka na stale we francji, mial jakas opla corse warta 15 k ~ i cos mu jeblo i byl zmuszony t ozrobic we francji zaplacil 4 k euro a w polszy za 2 k by mu to zrobili jeszcze w raczke pocalowali
Jak wgiety dach to fura do kasacji xD bo nie oplaca sie tego robic (u szkopow)
Mialem kiedys kozacka audice od szkopa spod koca wyciagnieta wszystko jak nowe tylko po lekkim gradobiciu miala kilka wgiec na dachu
OSOBISCIE wolałbym fure w ktorej niewiem malowany byl jakis blotnik czy nawet zderzek wymieniony itp.
niz nie bita z przekreconym licznikiem 3 raz z 600 tys na 186

Auta ze Szwecji ponoć da się na ich rządowej stronie sprawdzić za darmo tak o od buta, więc są teoretycznie dużo bezpieczniejszym wyborem

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Szansa, że ktoś to sprawdzi jest bliska zeru. Ludzie kupują auta na hura, na wyjebce. Sprawdzanie VINu za 40 zł przy aucie za 30k to w ogóle jakiś abstrakt w tym kraju, może 0,1% kupujących to zrobi.

---

bo są kurwa rozumni i wiedza, ze jakie to ma kurwa znaczenie. jezdzi ? jedzi i chuj, do tego ma sluzyc. a nie kurwa zeby miec komfort psychiczny i powiedziec kolegom ze łoooo nie bite. a jak bite i zrobione to co kurwa xD. a jak bite lekko i nie zrobione to tez co. na złom nowe auto xD
co raz mniej robaków w polsce i to mnie cieszy. tylko jeszcze jakeis mexeminory beda latac z miernikami kolo aut za 30k i przezywac jak ernest hemingway delfina i kurwa przeswietlac historie 30 lat wstecz

Cytuj:

---

Boruciarz napisał

bo są kurwa rozumni i wiedza, ze jakie to ma kurwa znaczenie. jezdzi ? jedzi i chuj, do tego ma sluzyc. a nie kurwa zeby miec komfort psychiczny i powiedziec kolegom ze łoooo nie bite. a jak bite i zrobione to co kurwa xD. a jak bite lekko i nie zrobione to tez co. na złom nowe auto xD
co raz mniej robaków w polsce i to mnie cieszy. tylko jeszcze jakeis mexeminory beda latac z miernikami kolo aut za 30k i przezywac jak ernest hemingway delfina i kurwa przeswietlac historie 30 lat wstecz

---

No ta, ta, ale potem są takie akcje jak teraz mam z naszą domową E12, że była walona 15 lat temu i już wiem dlaczego kurwę ściąga w prawo od zawsze xD no i szpachla na dachu pękła w końcu i widać co było rzeźbione. Chuj, przejechała w rodzinie 200kkm, ale kurwa to tylko fartem nic się nie stało do dzisiaj i jest ok. Trzeba się takich akcji wystrzegać jeśli się chce mieć pewne auto na długo i jeszcze je uczciwie sprzedać za dobrą kasę. No ale co kto lubi, ja wolę poswiecic godzinkę więcej i mieć jasny obraz sytuacji.

Przeciez najebala ci 200k. I nie wiedziales ontym. Czego ty kurwa chcesz polaku

no w teorii auto skladane przez pana mietka w stodole przy wypadku sie sklada inaczej niz nie bite nie zgnite xd

Cytuj:

---

Dark angel on azura napisał

no w teorii auto skladane przez pana mietka w stodole przy wypadku sie sklada inaczej niz nie bite nie zgnite xd

---

w praktyce tez