https://i.imgur.com/yo6NqPa.png
Wersja do druku
Nie mogłem się doczekać kolejnego serwa na miesiąc żeby po raz setny expić od zera.
Czy to dzień świstaka?
Super temat daje do ulubionych
dalej rate jak na pendulum bo kazdy uwielbia gierke polegajaca na wbiciu 80lvla w 2 dni na tombie i waleniu sie przez kolejne 3 dni po czym wykurwieniu exita nono kurwa mac jak ten strife ma miec sens to nie moze byc tak ze exp rate narzuca taki styl gry ze siedzisz ujebany na pizdzie na 80 albo 60lvlu bo odrobienie lvla na tym poziomie trwa 10minut a na 100 juz nie koniecznie
Make tibianic great again !
chujowy ot nie wbijam
jak coś to ja nie wbijam
i znam też kogoś kto nie wbija
11 wychodzi film el camino takze jebac otsika amen
Ja i moja teamek (~20 osob) nie wbijamy na 100% także czekamy
Uwaga, jako że Strife to (typowy) wyścig szczurów, to sprzedaję patent na bycie w topce:
Na początkowe miasto wybierasz Venore, tam bierzesz taski na Snake'i, na east od Venore wykonujesz tego taska, wracasz po reward. Za reward kupujesz barbarian axe i jakiś shieldzik, bierzesz taska na waspy; którego kończysz pod Ab'dendriel. Kolejno robisz taska na gobliny na east of Carlin (Fermor Hills). W tym momencie, jeżeli będziesz potrzebował kasy, robisz taska na Cave Ratach na Ankrahmun, a jeżeli nie to bijesz Dwarfy na Kazordoon. Po tym tasku masz już dość przyzwoity level, a kasę możesz sobie dofarmić na Larvach south od Darashi.
Mam nadzieję, że pomogłem.