Za moim blokiem znajduje się jakaś melina popijawa gdzie od rana zbierają się najebane żule i chleją piwo. Dookoła są bloki, krzyki tych baranów niosą się od rana do późnej nocy po całym osiedlu. Da się z tym coś realnie zrobić poza podlaniem benzyną i podpaleniem? Bo ochujeć można, nieważne czy to piątek, sobota czy poniedziałek.