Praktycznie całkowicie zapełniony dysk D, pomimo faktu, że jest pusty

Cześć,

Mam pewien problem. Skontaktowała się ze mną w dniu dzisiesjzym moja znajoma, która studiuje w innym mieście. Poinformowała, że jej dysk D:\ pomimo faktu, że jest pusty (nic tam kompletnie nie ma), jest cały zajęty.
Podłączyłem się do niej zdalnie i rzeczywiście, jest pusty a jednak system wskazuje, że jest w prawie w 95% zajęty.
Z ciekawości sprawdziłem pliki ukryte - nic
Sprawdziłem dysk D:\ komenda TREE, - również nic
Czym to może być spowodowane?
Na wszelki wypadek kazałem jej zgrać ważne dokumenty z dysku C:\ na dysk zewnętrzny.
Po wpisaniu komendy TREE w CMD wyświetla się komunikat o treści:

Kod:

---

C:\Users\Asia>cd /d D:\
D:\>tree
Folder PATH listing
Volume serial number is <tutaj numer XXXX-XXXX>

---

Jakieś propozycje? :D

Jeśli ma mało ramu i ustawione swap na dysk D: to może coś zajmować ale wątpię, ze 90%.
Jak tam nic nie ma to niech sformatuje ten dysk. A najlepiej zmienić rozmiar np o 1gb mniej w tym windowsowym cudzie, tylko pliki dajcie na jakiś ftp czy cus

Zrob jej format i ustaw dyski. To proste.

ja kiedys napisalem bota do gierki w javie i zrobilem to tak dobrze ze po godzinie dzialania logi (w txt) zajmowaly 340gb

Chciałem rozwiązać problem bez formatu, ponieważ dzieli nas odległość a ona sama sobie nie poradzi (zwłaszcza ze sterownikami do stacji dokującej TB16, które są bardzo kapryśne).
Nic nie "zjada" ramów (ma 8gb) a na dysku niczego nie ma - jest pusty a jednak z 200gb jest zajęte około 190~.
W przyszłym tygodniu będę się z nią widział i zainstaluje jej od nowa system z dell os recovery, bo nie mam pomysłu czym to może być spowodowane.
Poinformowała mnie, że nie działa jej również czytnik linii papilarnych a menu start "żyje własnym życiem". Może ta ostatnia aktualizacja, którą zainstalowała nie przeszła w pełni pozytywnie i dzieją się teraz jakieś cyrki.
Jeżeli jednak będziecie mieli jakieś propozycje, to piszcie ;)