Działanie na szkode firmy po skończeniu pracy

Siemka

Jak myślicie, czy jest możliwość pozwania kogoś za działanie na szkodę firmy już po upływie obowiązywania umowy?
Sytuacja taka ( oczywiście tak tylko gdybam bo nie zanosi się, żeby mnie ktoś pozywał ale zacząłem rozkminiać i jestem ciekaw różnych opinii). Jestem jedynym pracownikiem w firmie ktory potrafi obslugiwac program A, dzięki ktoremu mozemy obslugiwac kilku kluczowych klientow. Jestem na zleceniu (xD) ktore konczy mi sie w przyszlym tygodniu i nie mam zamiaru go przedluzac. I teraz pytanie, czy jak skoncze prace to pracodawca ma prawo mnie zmusic do tego abym przekazal swoja wiedze na temat tego programu innej osobie, zeby mogla przejac moje obowiazki - jak juz skocze pracowac? W trakcie pracy rozumiem, ale chhodzi o sytuacje kiedy ja odchodze ( w firmie sie kapna ze jet chujnia i klienci sie wkuriwą ostro i zaczna wydzwaniac z pytaniami) i juz jak nie jestem pracownikiem to czy mam jakiekolwiek obowiazki z tego tytulu?

Wyjebane, rób koło dupy skurwysynom, jak miales jakies jeszcze firmowe hasła zakładane przez siebie czy cos to tez nie dawaj i pierdol.

Dlatego właśnie odchodze bo organizacja zajebista ogolnie xD Nikt nie mysli przyszlosciowo, wiec ja tez swojej przyszlosci tam nie widze. Mam zamiar z dniem zakonczenia umowy poblokowac numery kierowniczki itpi chuj niech sie bujaja jak sie zaczna telefony z 10 firm czemu cos nie dziala xd

Cytuj:

---

szpigiel001 napisał

I teraz pytanie, czy jak skoncze prace to pracodawca ma prawo mnie zmusic

---

Jeśli nie miałeś tego zawartego w warunkach umowy zatrudnienia, to nie

Co nie znaczy, że nie mógłbyś poświęcić tych 15 minut na przekazanie haseł i kilku rad dla następcy

Cytuj:

---

Aureos napisał

Jeśli nie miałeś tego zawartego w warunkach umowy zatrudnienia, to nie

Co nie znaczy, że nie mógłbyś poświęcić tych 15 minut na przekazanie haseł i kilku rad dla następcy

---

Przeszkolić zieloną osobę z tego co robiłem to nie 15 minut, obstawiam, że dobrych kilka dni roboty. Mam nagraną nową pracę, więc po skończeniu umowy zrywam kontakt i mam wyjebane

Weź nie blokuj tych numerów, bo to dobre historie do napisania się szykują.

Haha no może faktycznie

Cytuj:

---

szpigiel001 napisał

Siemka

Jak myślicie, czy jest możliwość pozwania kogoś za działanie na szkodę firmy już po upływie obowiązywania umowy?
Sytuacja taka ( oczywiście tak tylko gdybam bo nie zanosi się, żeby mnie ktoś pozywał ale zacząłem rozkminiać i jestem ciekaw różnych opinii). Jestem jedynym pracownikiem w firmie ktory potrafi obslugiwac program A, dzięki ktoremu mozemy obslugiwac kilku kluczowych klientow. Jestem na zleceniu (xD) ktore konczy mi sie w przyszlym tygodniu i nie mam zamiaru go przedluzac. I teraz pytanie, czy jak skoncze prace to pracodawca ma prawo mnie zmusic do tego abym przekazal swoja wiedze na temat tego programu innej osobie, zeby mogla przejac moje obowiazki - jak juz skocze pracowac? W trakcie pracy rozumiem, ale chhodzi o sytuacje kiedy ja odchodze ( w firmie sie kapna ze jet chujnia i klienci sie wkuriwą ostro i zaczna wydzwaniac z pytaniami) i juz jak nie jestem pracownikiem to czy mam jakiekolwiek obowiazki z tego tytulu?

---

Tak oczywiscie, musisz pozniej dalej pracowac za darmo przez kolejne 728 dni na rzecz pracodawcy, to oczywiste.

Kurwa no co za pytanie xD

ps.
Skoro jestes tam taka alfa i omega niezastapiona to na chuj blokowac? Mowisz, ze daja papier nieokreslony jakas min. place 5-6k netto czy ile tam chcesz zarabiac i tyle no kurwa.

Ja bym hajs chciał jakiś za przeszkolenie kogoś ale hasła bym oddal

Cytuj:

---

Master napisał

ps.
Skoro jestes tam taka alfa i omega niezastapiona to na chuj blokowac? Mowisz, ze daja papier nieokreslony jakas min. place 5-6k netto czy ile tam chcesz zarabiac i tyle no kurwa.

---

typek jest na jakims zleceniu a typisziesz, ze jakims alfa i omega

w ogole zastanawiam sie co to moze byc skoro kto oblsuguje kluczowych klientow poprzez jakis program, a to jakis losowy mlody random na jakiejs smieciowce xD

na zleceniu, to chuja mogą