Wersja do druku
Panowie sprawa jest pilna i podbramkowa. Znajomy chce przewiezc samochod z Hiszpanii z Vigo do Holandii - Maastricht. Samochod to male gowno - Citroen Mehari.
Czy znacie firme, ktora podejmuje sie takich przewozow? Gdzie szukac?
Mimo, ze zajmuje sie pierdolonym transportem to nie wiem jak sie za to zabrac. Normalnie bym to wrzucil kurwa na busa (to autko ma wymiary 4/2 metry xD) 8 paletowego, ale nie wiem w sumie czy tak mozna czy to przypal.
Poleccie jakies rozwiazanie, place grinbagsami.
Nie możesz rzucić na transa, że taki ładunek masz?
xDDDCytuj:
Olejooo napisał
w sumie to brzmi jak plan nie pomyslalem
Ale still czekam tez na inne opcje bo chce jak najmniej angazowac moja firme tutaj w cokolwiek bo to sprawa totalnie prywatna i nie chce by ktos mi firme z tym kojarzyl (przewoz kradzionych samochodow sprowadzonych z Kolumbii to nie jest prosta rzecz)
Jeśli wejdzie na busa i zmieści się w dopuszczalnej wadze, to chyba ładunek jak ładunek, nie? Sprawdź czy nie ma jakichś przepisów regulujących taki transport i tyle.
Musiałbyś mieć tylko do tego busa z podłogą, na której można by zapiąć pasy na koła, tak jak na lawecie, bo w sumie nie wiem jak inaczej porządnie to zabezpieczyć.
Albo obdzwonić laweciarzy z Vigo i Maastricht i będą skakać z radości jak im taki przewóz zlecisz.
Moge sie mylic ale kazdy bus ma w podlodze uchwyty na pasy takze chyba z tym problemu nie bedzie, tylko jak to wpakowac na busa to trzeba miec podjazdy jakies czy cos i przy rozladowaniu to samo
Większość ma zaczepy, możesz jeszcze na etransport jakiego Polaka zapytać czy w drodze powrotnej by nie zabrał autka.
<<3,5k post, dziękuje
Znajomy pracuje w tej samej branży, to pamiętam że niedawno się chwalił że puszczał jaguara ;d. Coś kojarzę, że mówił o zabezpieczeniach, że musi popatrzeć jak to konkretnie zrobić, to się śmialiśmy, że ręczny starczy
@edit
Była fotka, ale prosił żeby wyjebać - wyślę ci na priv.
Kierowca musi być ogarnięty i ładnie można zabezpieczyć i jest git
No mozna tylko, ze kwestia jest tego typu, ze jak rozpierdola mi to auto na vanie to ja strace klienta, ktory mi generuje z 20k zlotych/rocznie zysku i wtedy taka sytuacja 2/10 bo na bank by sie na mnie obrazil... dlatego celowalem raczej po pierwsze w lawete, po drugie w najlepiej kogos znajomego gdzie mozemy podejrzewac chociaz, ze nic nie rozjebie.
Ale dzieki za rady, wawik tez mi na fb opcje podrzucil i cos mu moze znajde. ;)
Jak chcesz zdjęcie, to weź usuń coś ze skrzynki
Widzialem fotke.Cytuj:
Mega Filip napisał
No wlasnie kiero musi byc ogarniety i ktos kto chce to zrobic... Ludzie niechetnie przewoza takie rzeczy.
Jak jesteś możliwość na kołach wrócić to ogarniamy bilety lotnicze i lecę po furkę. A co do mojej robocizny to się dogadamy jak kierowca ze spedytorem