...
Wersja do druku
...
To fake news.
EDIT: A jednak nie. Wczoraj jeszcze pisali, że to fake news, a strony z tym info znikały. Widzę, że się ośmieszyłem.
Ano się zabił. Na początku chyba nie docierało do mnie jak bardzo mnie to uderzyło. nawet nie chodzi o to kim był dla mnie muzycznie, ale uderzyło mnie jak wielkie problemy może mieć osoba tak młoda, żeby targnąć się na swoje życie. Depresja to cholernie niebezpieczna sprawa, i dwa samobójstwa w ostatnim czasie 2 teoretycznie sukcesywnych i bardzo znanych osób powinny trochę naświetlić ten problem bardziej. Już w jakimś temacie o tym pisałem, ale jestem zniesmaczony tym jak słowo depresja zostało zdegradowane przed nadużycia smutnych dziewczynek w sieci, bo dostały 2kę z przyry, i teraz mają depresję.
Podobno wczoraj byly urodziny jego przyjaciela, ktory powiesil sie w maju.
Jak byłem mały, to byłem fanem LP, ale tylko Hybrid Theory, bo to co usłyszałem później totalnie mnie zniechęciło. Fakt faktem, tragedia tragedią. Jeremowi przyznam dużo racji z tą depresją, ale zauważyłem też tendencje do przeżywania samobójstw tylko sławnych osób, przecież ludzie tymi świeczkami i postami na fejsie tylko podkręcają sensację, bo o zwykłych zjadaczach chleba nikt nigdy nie powie, że szkoda, że się zabili, że byli potrzebni i że w ogóle dramat. LP można było lubić tudzież nie, ja po prostu nie lubię takich zachowań ze strony słuchaczy. Większość z nich przypomniała sobie o LP dopiero po samobójstwie Chada. Takie są fakty.
Już za miesiąc H&M, House i Reserved wypuszczają koszulki z LP. PS to prawda.
Nacpal się jakiegoś scierwa to ma.
Osób, które popełniaja samobójstwo nawet mi nie żal.
^to
hur dur zabił się jakiś typek który skończył się 10 lat temu, nagle cały fejsbuk zajebany a to tylko selekcja naturalna
nie wiem czy majac peklu od chuja byscie zachowali styl zycia polaczka ascety czy cokolwiek, kiedys jeszcze jako dzieicak nie rozumialem jak gwiazdy moga tykac narkotyki skoro maja tyle pieniedzy, ktore szczescia nie daja ale znacznie je ulatwiaja. ale nabierajac lat juz rozumiem czemu. xD wychowalem sie na linkin parku, i o ile po meteorze srednio mi podchodzili, to co album zawsze wychodzil jakis hit. szkoda mi strasznie, bo zamierzalem sie wybrac kiedys tam na ich koncert bo sporo dobrego kojarze z nazwa lp z dziecinstwa.
Jedynie boli to, że jednak na LP się wychowałem jak wielu ludzi z mojego pokolenia, HT i Meteora to były jedne z tych pierwszy "rockowych" płyt. Nawet MTM nie było takie złe w mojej opinii i co jakiś czas wracałem sobie posłuchać chwilę, ale im dalej w las, tym było gorzej (poza Lost in the Echo, bo to uwielbiam, ale to dzięki Shinodzie XD).
Ostatnie płyty to było coś tragicznego i nie zdziwiłbym się gdyby krytyka, jaka na nich spadła za te płyty, też na to wpłynęła (fakt faktem, ja też krytykowałem, bo miałem za co).
Generalnie to śmierć Cornella mimo wszystko bardziej zabolała, tutaj jest tylko to dziwne uczucie, że typ z którego muzyką gówniarstwo się spędzało tak skończył, a tak poza tym to trochę tbw, tylko teraz każdy na nowo jest wielkim, zagorzałym fanem LP.
narkotyki psują psychikę
nie żal mi nawet typa wręcz gardzę takimi osobami które zostawiają swoją rodzinę bo łatwiej im się huśnąć