Wyczytałem, że kawa pomaga na ćwiczenia na siłce i na spalanie tłuszczu. Prawda to? Nie piłem do tej pory kawy tylko cały czas zieloną lub czerwoną herbatę, ale mogę dołożyć też i kawę.
Wersja do druku
Wyczytałem, że kawa pomaga na ćwiczenia na siłce i na spalanie tłuszczu. Prawda to? Nie piłem do tej pory kawy tylko cały czas zieloną lub czerwoną herbatę, ale mogę dołożyć też i kawę.
Kofeina przyspiesza metabolizm, ale nie wiem i nie sądzę żeby kawa była jakoś specjalnie zalecana
Chodzi o to że kawa ma w sobie kofeine, ktora jest w kazdej przedtreningowce jak wypijesz przed silownia to Cie pobudza.
Mnie np nie klepia dawki podawane przez producentow a czarna kawa gorzka juz tak.
Jeżeli nie masz problemów z ciśnieniem to nic strasznego w niej nie ma. Polecam zapoznać się z efektami działania wraz z badaniami na mojej ulubionej stronie:
http://examine.com/supplements/caffeine/
Inna sprawa jest to, ze jezeli bedziesz regularnie pil kawe to potem bedziesz gorzej funkcjonowal bez niej.
W liceum pilem kawe co rano i gdy np zaspalem i nie mialem czasu jej wypic potem caly dzien chodzilem nieprzytomny.
Od 3 lat nie pije kawy i polecam ten styl zycia.
Ja przez ostatnie 4 lata pilem po 3-5 kaw dziennie (+ czasami energy drinki). Przyzwyczajenie sie do takiej ilosci kofeiny spowodowalo, ze bez wypicia 2 kaw do 11:00 nie moglem normalnie funkcjonowac (i nie, to nie byl brak snu czy zmeczenia). Innym skutkiem byl stopniowy wzrost cisnienia, jak nigdy nie mialem problemow z sercem / cisnieniem krwi, to ostatnio zauwazylem ze nawet rano, mam te 140/85 (czyli troche podwyzszone). Kawe odstawilem jakos 2 miesiace temu - pierwsze 2. tygodnie to bylo istne pieklo - raz ze brak kofeiny, a dwa ze urodzilo mi sie dziecko (masa nie przespanych nocy).
Teraz juz jest w miare ok - kawe zastapilem zielona herbata (pije 2-3 filizanki dziennie), ale czasami jeszcze lykne jakiegos Tigera albo batonik z kofeina - ale z czasem to pewnie tez ogranicze.
Reasumujac, tak jak kolega wyzej - polecam ten styl zycia (bez kawy) ;)
Kawa reishi, pił ktos ? wskład jej wchodzi grzyb "reishi" niby ma lecznicze działania i sportowcy ja pija jako wspomagacz, działa min. na cukrzyce, pobudza i lepiej sie czujesz.
O zielonej słyszałam, ale o innych tego typu nie, a w sumie może to być ciekawe rozwiązanie. Na pewno jest wskazana dla cukrzyków, bo moja mama choruje i pomyślałam, że może jej zafunduję w takim układzie. Z tego co widzę cena też jest konkretna.
U mnie 3 kawki to minimum najlepiej latte
nie chce nic mówić, ale chyba dyskusja się wyczerpała prawie miesiąc temu i chyba sam dziadek jest usatysfakcjonowany z odpowiedzi
co do tematu to jak macie pić to gówno, to tylko z mlekiem dla zachowania balansu między szczawianami a wapniem