Jestem absolutnie normalny(noł homo), ale jak raz na jakiś czas obejrzę sobie coś takiego to, aż się czuję lepiej. Znacie jakieś dobre, ale przykre filmy? Nie chodzi mi o nudne melodramaty.
Wersja do druku
Jestem absolutnie normalny(noł homo), ale jak raz na jakiś czas obejrzę sobie coś takiego to, aż się czuję lepiej. Znacie jakieś dobre, ale przykre filmy? Nie chodzi mi o nudne melodramaty.
interstellar?
@up
Potwierdzam.
Do tego jak bylem maly to pamietam ze mi pare lez pocieklo w filmie z psem o naziwe Hachi?
Ja zawsze placze na III cz. Star Wars.
Serio
vanilla sky
The Road - niekoniecznie wyciskacz łez, ale po obejrzeniu jakoś tak chujowo się czułem
Dodam tylko, że temat inspirowany filmem Southpaw. Jak ktoś nie widział to warty polecenia.
Człowiek Słoń
ja puściłem łzę na Siedem dusz i Zielona mila ;d
Titanic xD
Może nie wyciskacz łez, ale na pewno wzruszający film to Nietykalni ;)
Nazywam sie khan - polecam z całego serca :D
Król Lew
Powrót Króla xD
Pożegnanie Froda z przyjaciółmi jest ponad moje siły ;/