Dzzej napisał
Jeżeli czegoś nie zrozumiesz, poproś o bardzo wolne i dokładne powtórzenie. I pamiętaj, że to jest banalne. Przykład z życia wzięty, mojego życia. W 1 LO miałem komisa, właściwie dwa. Z fizyki uczyłem się pół wakacji tak, że napisałem na 100% i dostałem na koniec 3, a niemiecki olałem. W końcu brat mnie ogarnął tydzień przed komisem i ogarnął jakąś korepetytorkę. Uczyłem się 5 dni z rzędu po 2h. Razem 10h. Przez 8h ogarnąłem 4 rozdziały z książki, pozostałe 2h na powtórzenie wszystkiego. Miałem jakieś 85% z pisemnego, a ustny po prostu zaliczony. No i oczywiście nie musisz zaliczać obu, wystarczy jeden z nich, żeby zdać.