Wersja do druku
OK czas na edit, chyba.
Temat służy rozmowom na wszelakie tematy dotyczące relacji damsko-męskich itd., co chyba już wszyscy zdążyli zauważyć.
FEEL FREE TO DISCUSS :-)
edit by Pluton:
pierwotnie temat miał tytuł "teksty na podryw", więc dyskusja na pierwszych stronach jest o zupełnie czymś innym i należy ją zignorować - zapraszam na ostatnie strony ;)
Breloczek-miś albo inne coś w tym stylu. Rozumiem, że ma być niezobowiązujące (bez planów na przyszłość).Cytuj:
SzalonyMes napisał
Może jakaś książka, którą chciałaby przeczytać ?
Pierwszy post na forum, a taki mądry!Cytuj:
Nyu-chan94 napisał
Książka ponoć zawsze dobra ;)
@down: No pewnie gość wie czy koleżanka czyta, czy też nie. Ale imo nawet gdyby nie wiedział, to lepiej książkę niż jakiś brelok, którego i tak najpewniej nie ponosi, bo po co? ;p
Biorąc pod uwagę że książek dzisiejsi ludzie czytują mało, zwłaszcza młodzi, to dobry pomysł ;d
Dobra książka to i na półce fajnie wygląda. :)
Ja swojej na święta kupiłem książkę, którą od dawna chciała i słownik rosyjsko-polski (jest na filologii rosyjskiej) i bardziej się cieszyła niż jakby dostała kolejny ciuch.
A ja swojej kopiłem Telefon Ace 2 ( ale trochę mnie bolało jak płaciłem) xD
Chcę jutro zabrać gdzieś dziewczynę. Dopiero w sumie zaczęliśmy się spotykać, a siedzimy ciągle w domu przez pogodę.
Kino odpada - bo nie mam ochoty, ona też.
Łyżwy też - bo chcę na sylwestra móc siedzieć ;d
Bilard/kręgle też - bo jakoś Nam nie pasuje
Ot jakoś miło spędzone dwie godzinki. Jakaś pizza czy inne jedzenie to max 40 minut, a na dworze pizga.
Może kurde teatr?
No właśnie, coś ciekawego to raczej wieczorem jest, a już będę wieczorem wyjeżdżał
Pograj w kregle
Basen albo jakiś przytulny pub gdzie można usiąść, wypić piwko i zjeść coś, pograć w darta? ;p
Może na jakiś wernisaż, czy coś. Jeśli lubi sztukę to jej się spodoba, a jak nie, to macie beczkę ze sztuki nowoczesnej i ludzi podniecających się tym. xD
Kontynuacja z poprzedniego tematu
http://torg.pl/showthread.php?324458...msko-m%EAskich
Pierwszy!!111oneone
Ciekaw jestem - czy ktoś tutaj jest tzw. ,,singlem z wyboru" ? Czytaj celowo nie wiąże się z nikim? Jeśli tak, to dlaczego zdecydowałeś/aś się na takie podejście do sprawy?
Ja byłem singlem z wyboru od urodzenia do października tego roku, nagle mi coś odwaliło i zacząłem szukać dziewczyny. Nie mam pojęcia dlaczego tak, a nie inaczej. Było mi dobrze samemu, teraz mam ochotę przytulić się do kogoś, uszczęśliwiać ją i samemu być kochanym. Może to ma związek z tym, że pod koniec września rzuciłem Tibie i WoWa? Tak bardzo przegryw... xD
koleszka tak samo nie chciał nigdy dziewczyny mówił ze to lipa itd. melanzowal dzien w dzien , grał w lola jak pojebany . teraz jak wychodzi to do północy spokojnie w lola niby troche pyka ,ale mówi ze nie wiedzial co tracil dopoki sam sie nie przekonał (sam mam od paru lat kobiete i mu mowilem ze ma downa)
więc to pierdolenie o szopenie , chyba ze trafi sie na 3 kurwy pod rzad ktorym sie zaufa to wtedy sie czlowiek zrazi i wtedy moze byc w ,,wyboru" taki moje zdanie
Dla mnie to trochę jak zostawanie wegetarianiniem z wyboru, bo 3 razy pod prząd przypaliło się nam mięso...
Teraz można rzec, że jestem singlem z wyboru. Wprawdzie mógłbym mieć dziewczynę, ale nie chce byle jakiej, mam swój obraz dziewczyny dla mnie i takiej sobie szukam, nie biore sie za byle jaką i nie kręcę z pierwszą lepszą.
Tak, jest. Tego sylwestra będzie już dwudziestolecie (w zasadzie było w wigilię :P). Nigdy z nikim nie byłem, nigdy nie próbowałem. Powodów jest wiele.Cytuj:
Havaran napisał
Jakie powody? Opowiedz nam o tym.Cytuj:
Arktos napisał
W sumie nie wiem czemu skasował tego posta. Mówił m.in o tym , że ciężko byłoby mu znaleźć kogoś o podobnej filozofii życia co on, z tego co pamiętam. Ale nie będę go wyręczał - niech się wypowie sam pytany.Cytuj:
Dawox napisał
Ja jestem mako neurotyczny, przez co nie umiem sie zakochac. Zakochanie to obosieczny miecz, albo wypali albo nie, trakze strach przed zranieniem Tez jest. I w koncu: nie spotkalem jescze laski zktora moglbym pogadac o czyms konkretnym. Ladne sa, ale nie podoba mi sie wariant krotkiego intensywnego jebania, chcialbym cos na dluzej.
Vegeta przed sylwestrem mówi ludzkim głosem XDCytuj:
Vegeta napisał
Jestem podobnego zdania, nie widze wśród otaczających mnie dziewczyn kandydatek na coś trwalszego.
Mógłbym zakręcić się wokół jednej, druga sama kręci się wokół mnie, ale... nie chce mi się. Poważnie. To znaczy nie czuję nic. Spędzamy razem sylwka w towarzystwie znajomych, idę z nią na studniówkę, ale nie chcę być z żadną. Może po prostu "to nie jest to"?Cytuj:
Havaran napisał
"Po pierwsze bardzo ciężko byłoby mi w ogóle znaleźć osobę bliską mi filozoficznie, a co dopiero "zakochać się" z wzajemnością. A jak już kiedyś pisałem dla mnie związki bez zgodności filozoficznej są irracjonalne. Poza tym są jeszcze inne powody, z niektórymi nawet sam się do końca nie zgadzam (są bardziej na zasadzie niechcianych "blokad"), ale mają dużą "siłę przebicia" przez co jestem póki co zmuszony je uznawać."Cytuj:
Dawox napisał
Tak mniej-więcej brzmiał tamten post, reszta była offtopem.
Pewnie mu się z wigilią pojebało :FCytuj:
Ivvy napisał
Single z wyboru: czy przez te kilka/kilkanaście lat nigdy nie brakowało Wam czułości, bliskości drugiej osoby? Takiego poczucia, że ktoś jest i Was kocha? (nie mówię o miłości rodzinnej)
Nie. Czasem. Może. Trochę.Cytuj:
koalanal napisał
Mam za sobą kilka związków. Aktualnie chyba wolę mieć ten luz na imprezach xd.
Brakowało i brakuje, przynajmniej mi. Myślę, że to że nigdy nikogo nie miałem dodaje temu wagi. Jak wiadomo umysł ludzki bardzo lubi idealizować rzeczy, których nigdy nie doświadczał lub które są nieosiągalne a uważa je za potencjalnie przyjemne.Cytuj:
koalanal napisał
Sprawa wygląda tak że w piątek byłem na osiemnastce u kumpla, i tam była taka jedna dziewczyna (kuzynka kolegi). Przyznam że mi się nawet spodobała, zamieniliśmy pare słów, potem po alkoholu zaczeliśmy tańczyć, z tego co pamiętam to pocieszała mnie jak rozwaliłem telefon xdd Niestety dość szybko musiałem się zwijać, i po powrocie do domu dodałem ją do znajomych na fb jednak nastepnego dnia jakoś nie mogłem się zebrać żeby coś napisać.
Czy 3 dni po imprezie opłaca się pisać? Z rozmowy niestety wynikło że jest 2 lata młodsza odemnie, raczej nie ma szans żeby coś z tego wyszło no i ja w sumie też nie licze że coś z tego wyjdzie, ale jakoś tak chciałem zagadać skoro ją dodałem już pod wpływem alkoholu, sprawdzić jak się rozmowa rozwinie.
Jak taka rozmowe zacząć?
Jak nie masz szans na kontynuacje i jakoś zbytnio tego nie chcesz to szkoda sobie zawracać głowę.Cytuj:
pepeszka napisał
Moze "czesc, co slychac? jak tam po imprezie?" no kurwa... Albo zobacz czy nie macie jakichs wspolnych zainteresowan (film, ksiazka, muzyka, sport albo jeszcze cos innego).Cytuj:
pepeszka napisał
A co do singli to ja mam takie zdanie że może i chciałbym mieć dziewczynę ale tak jak niektórzy pisali wyżej nie ma odpowiednich w pobliżu. Jak widzę takie co na każdej imprezie liżą się z innym to podziękuje za taką dziewczynę :D
Bo ogarnięty człowiek nie chodzi na imprezy, nie mówiąc o szukaniu tam dziewczyny. xD Ja olewam zainteresowania, ważne żeby lubiła piwniczyć, była w stu procentach introwertyczna i żeby łaziła ze mną po lesie. No i żeby kochała, też byłoby miło. :/
@Hehe. Sarny są zwierzętami stadnymi, więc nie trafiłeś z introwersją.
@up
to myśle, że sarna będzie idealną kandydatką :D
Co Ty pierdolisz.Cytuj:
Vyost napisał
Są imprezy i imprezy, ogarnięty człowiek nie ma problemu z interakcjami społecznymi, więc siłą rzeczy imprezy to normalna sprawa.
No chyba, że słyszałeś tylko legendy o kurwidołkach i ćpunach czających się za każdym kątem miejskiego zgiełku.
@top
Ja od ostatniego rozstania (jakieś półtora roku niecałe) spotykam się dziewczynami z zupełnie innego założenia. Nie nastawiam się na miłości, tylko na tym żeby miło spędzić czas. Jak coś mi przestaje pasować to kończę znajomość. W sumie nie jest to najlepsze zachowanie, ale jakoś przestało mi zależeć.
Generalnie doświadczenie w związkach zupełnie zmienia na nie obraz.
@down
Nie wiem czy dobrym autorytetem jest koleś, który ma problem z odnalezieniem się w jakimkolwiek środowisku międzyludzkim i przez to czuje się lepszy xD
Zastanawiam się czy ten koleś jest niezłym trollem czy życie go tak skrzywdziło, że jest lamusem xD.Cytuj:
Vyost napisał
Jak słyszę o "wspólnych zainteresowaniach"... "hej, też czytam Kinga - obciągniesz mi?"Cytuj:
łachuu napisał
Co ma jedno do drugiego? Na tym etapie - nic.
On ma dziewczynę i to bardzo ładną, przynajmniej mi się podoba. Powtórzę. Są ludzie, którzy lubią marnowanie życia w domu, nie jarają ich imprezy i najchętniej z nikim by nie rozmawiali. Z wyboru. Niestety na jedną taką dziewczynę przypada kilkunastu facetów i jest problem. xDCytuj:
Dzzej napisał
Co ma do tego fakt, że ma dziewczynę (kurwa, nie potrafiłem skleić ładnie tego zdania xD)? Obejrzałem kilka filmików tego typa i stwierdzam, że jest...co najmniej dziwny. I nie chodzi o to, że nie chodzi na imprezy, do tego nic nie mam, każdy robi co chce, ale sposób w jaki się wypowiada, to jak gada i sposób jego myślenia sprawiają, że od razu zakładam iż miał przykre dzieciństwo, pewnie brakowało mu przyjaciół czy coś.Cytuj:
Vyost napisał
Albo koleś jest zajebisty i nieźle mnie strollował.
No pewnie, że Cie "strollował", wszystkie Jego wideła to czysta satyra, czasem ukrywa jakieś mądre podteksty, ale nie zawsze. Napisałem, że ma dziewczynę, żeby nie było offtopu, ale już chyba za późno. xD
@Nie mam.
masz gdzies jej focio?Cytuj:
Vyost napisał
Wydaje mi się, że ciężko by to czuli skoro nigdy nikogo nie mieli. Teraz będąc już po długim związku odbieram ludzi ( no, kobiety, niech będzie ) inaczej niż wcześniej. ;p I owszem, brakuje, czasami. Ale np taki Arktos skąd miałby to wiedzieć?Cytuj:
koalanal napisał
Jeśli ktoś kocha siebie samego to nie potrzebuje tego ciepła. Co nie zmienia faktu że między innymi po to ludzie wiązą się w pary, by być kochanymi.Cytuj:
koalanal napisał
To <3Cytuj:
Vegeta napisał
kurde co myslicie o pisaniu smsow? z 1wsza dziewczyna gdy mialem te 16 lat to byl obowiazek, nawet po 100-200 dziennie... to bylo chore. Z wiekiem coraz mniej pisalem, az w koncu po prostu bralem telefon, gadalismy 20-30 minut i gotowe. No ale teraz mam problem, gdyz na imprezie poznalem dziewczyne, ktora mieszka w miescie w ktorym studiuje, tyle ze bede tam dopiero w przyszla srode, zeby moc sie z nia spotkac. No i niestety z imprezy pamietam tylko jak ma na imie, gdzie mieszka i ze jest w moim wieku albo starsza ;d no i wypadaloby kilka smsow z nia popisac przez ten czas, zanim sie bede z nia umowic na piwo/kawe, ale naprawde nie mam pojecia o czym mam z nia pisac... nie wiedzialem na dobra sprawe o czym mozna pisac z wlasna dziewczyna smsy przez caly dzien. Przeciez to jest durnota, pisanie o czyms na sile, byleby cos wyslac... Nie mam problemow z rozmawianiem w normalnych zyciu ale po prostu wkurwia mnie pisanie smsow... w sumie zawsze bylem z mlodsza dziewczyna, a kto wie, moze ona (20+ lat) mysli tak samo jak ja i odpisuje na sile... ;d z drugiej strony nie napisze "to co, spotkamy sie w srode? bo nie chce mi sie pisac z toba poki co"...
Nic na siłę. Jak nie masz o czym pisać to nie pisz, bo jak sam widzisz to sztuczne. Wystarczy jakaś krótka pogawędka, żeby przypomnieć się, że istniejesz - powiedzmy tak w weekend. "hej, co tam, co tam, no spoko, to fajnie". Jak nie złapie się tematu, to nie ciągnij w nieskończoność
Wiesz stary, kocham samego siebie a czasami mi brakuje ciepła drugiej osoby :)Cytuj:
Vegeta napisał