imo 4 ma pare problemow z pacingiem, ale potem sie rozkreca
takie troche klimaty z life is strange co do interakcji z postaciami i akcji, ale od 3 epka zaczyna juz sie typowa przygodowka
no i troche forsowanie niektorych wyborow wkurwia, ale ostatecznie wyszlo spoko, szczegolnie, ze robily to na zmiane 2 firmy jak sie juz tt przewrocilo
no i fajne wpasowali creditsy na koniec gdzie na scianach to bodajze reczne podpisy wszystkich pozostalych czlonkow, ktorzy konczyli gierke po rozpadzie tt