Ja serio biorę pod uwagę tylko siebie i tak właściwie osobiście nie chciałbym na przykład jeździć na C+E tylko operować maszyny budowlane i czy miałbym wyjechać do islandii, czy do skandynawii, czy na wyspy, czy do szwaba czy to do barcelony, lizbony lub innych miast które były tu przytoczone to nikt nie da polaczkowi operować maszyny a jedynie prace na łopacie i się okaże że odliczając fajki, mieszkanie, żarcie i inne pierdoły zostanie mi tyle samo kasy co tutaj na miejscu pracując na maszynach. Ale rozumiem też że jak ktoś ma jebać w polsce na taśmie produkcyjnej czy też na magazynie to zdecydowanie lepiej wyszedłby za granicą. Tyle że teraz bardzo łatwo dostać się u nas do prac technicznych za lepsze pieniądze i to tylko uzależnione jest od tego czy ktoś chce się rozwijać, i czy nie jest ułomem