Kupiłem części rowerowe na olx. Części miały być nowe, nieużywane, zdjęte z nowego rowera. Dziś odebrałem paczkę i już się wkurwiłem bo na częściach widać ślady użytkowania. Przerzutka jest mocno porysowana , a na blacie korby sa wyrazne ślady od łańcucha.
Zastanawiam się czy jest sens zgłaszać to na policję jeśli nie uda mi się dogadać ze sprzedawcą? Kwota niewielka bo niecałe 200 zł