Samochód z salonu, jak najtańsza eksploatacja. Ma mi służyć 7-10 lat, budżet do 70 tysięcy (cena wersji podstawowej * 140%).
1. fiat tipo lpg
2. volkswagen polo
3. skoda fabia
4. ?
Wersja do druku
Tipo w LPG, nic lepszego nie kupisz no chyba że coś z klasy wyżej ale w podstawowym wyposażeniu...
Masz jeszcze Seata Ibizę, Suzuki Swift kia Rio i Hyundai i20
kupować nowe auta i liczyć że przejeżdżą 10 lat xD, mając świadomość że się wydało 70kzł, i mieć ergonomie jazdy matiza.
Ja sie nie znam wiec moge jedynie wyglad i funkcjonalnosc ocenic. Bralbym tego SHO, raz, ze gaz, dwa wydaje sie byc w lepszym stanie, silnik piekny. Wygladowo oba te auta totalnie mi sie nie podobaja wiec w obu przypadkach 0/10 niestety. Po wielu przemysleniach osobiscie nie wzialbym zadnego z nich, ani w ogole zadnego innego amcara dopoki nie bede mial jakiegos spoko daily.
@kodeina ; tylko Tipo, ale weź T-jeta, bo te 95 koni szybko Cię zmęczy, 120 to co innego i do tego momentu obrotowy z turbinki.
ASO Fiata jest takie średnio drogie, poziom VW, a więc akceptowalne. Największym atutem Tipo jest pancerny silnik idealnie znoszący LPG, ukręcisz nim spokojnie 200-250kkm bez żadnych problemów, możliwe, że nawet 300kkm. Policz sobie ile zaoszczędzisz na paliwie, nawet nie myśl o VAGach, nie opłaca się ani trochę.
a toyota auris? w sumie hybrydę tam pakują też, pewnie tylko z przekładnią cvt ale zawsze to alternatywa dla lpg xD
tylko nie wiem jak cenowo, ale jakoś się powinno zmieścić
Cięzko, kumpel teraz kupił Corollę 1.6 benzynę i dał 73k. Bardzo bogato wyposażona, ale bez navi czy skóry, a więc nie jakiś top. Hybrydy to dużo większe kwoty.
no hybryda pewnie trochę drożej
z rok czy dwa lata temu ciotka se kupiła auriske nową za jakieś nie wiem 60k, całkiem to wyposażone, 1.3 albo 1.6 także jakoś się odpychają, ale jak z lpg to nie wiem
autko mimo, że wielkie nie jest, to sprrawia wrażenie całkiem pojemnego, fotele na szczęście siedzą dość głęboko, nie ma tego co jest np. w swifcie, że się siedzi jak na taborecie xD
i to już kwestia gustu ale auriska jako jedyna ma jakiś styl, reszta brzydka nie jest ale jakaś taka kurwa trochę nijaka
Ja czekam na tę Corollę, bo przyjedzie z fabryki gdzieś za 2 tygodnie. Chujowo, że pewnie dopiero po wakacjach się tym karnę, ale lepiej późno niż wcale. Nie siedziałem jeszcze w tym aucie, a jestem ciekawe jak obecne Toyoty mają się do tych starszych jak E12.
@Tasmann I tak tam chłopie kobity się oglądają? Żeby mi na tydzień dali mustanga to wyszły by ze mnie wszystkie prymitywne cechy(łokieć, głośne disco na uchylonych szybach).