Witam za pół roku chce kupić mieszkanie w Polsce na co uważać, co brać pod uwagę. Lepiej brać mieszkanie do remontu czy raczej do gotowego wprowadzenia się?
Mieszkanie będzie szło na wynajem do spłacenia kredytu
Wersja do druku
Witam za pół roku chce kupić mieszkanie w Polsce na co uważać, co brać pod uwagę. Lepiej brać mieszkanie do remontu czy raczej do gotowego wprowadzenia się?
Mieszkanie będzie szło na wynajem do spłacenia kredytu
Mówiąc o gotowym masz na myśli wyremontowane z rynku wtórnego czy od developera?
Zależy co uda ci się znaleźć i jakie masz oczekiwania. Kupienie okazyjnie taniego mieszkania do remontu może wyjść finansowo nieco lepiej niż gotowego z rynku wtórnego, bo masz kontrolę nad ceną i jakością materiałów, do tego możesz sam dużo zrobić przez co oszczędzasz na robociźnie dla majstrów. Mieszkania developerskie mają raczej stałą cenę zależną bezpośrednio od rynku i konkretnych standardów, więc nie nastawiałbym się na szukanie "okazji" w tym przypadku
Jeśli chcesz kupić mieszkanie pod sam wynajem to polecałbym mieć chociaż 20-30% wkładu własnego. Rata kredytu powinna być mniej więcej pokryta przez przychód, może nawet z gratisem. Jeśli chodzi o stosunek powierzchnia-cena wynajmu, to najbardziej opłaca się kupowanie mieszkań +/- 25-35m, najlepiej z 2 pokojami. Umowa na 1-2 lata (nie ma co się bawić w jakieś półroczne), dwumiesięczna kaucja i lecisz
Nie kupować mieszkań z dużym salonem z aneksem kuchennym bo je ciężej sprzedać/wynająć, nigdy nie wynajmować matkom z dziećmi
Z rynku wtórnego ale max 1990 myślę, chce kupić 3 pokojowe za około 50k euro i spłacać 15lat po 400euro miesięcznie, opłaty wynoszą 600zł czyli150euro za czynsz mogę brać 1k zł czyli 250 euro, to jak mam mieć pokrycie raty przez przychód?
To w jakim mieście planujesz? W Warszawie za wynajem 3 pokojów studentom dostałbyś spokojnie 2k++ nawet na obrzeżach
Tutaj ma raczej duże znaczenie w jakim stopniu jesteś w stanie sam wykonać prace remontowe, nie licząc kosztów ekip remontowych to remont wychodzi stosunkowo tanio.
Sam ostatnio kupowałem mieszkanie i przez 3 miesiące przeglądałem oferty w internecie i udało mi się znaleźć mieszkanie do remontu 50tyś tańsze niż te po remoncie/gotowe do wprowadzenia. Na materiały/meble do remontu wydałem 25tyś, wszystkie prace typu hydraulika,szpachlowanie,układanie gresu/glazury itp robilem sam z bratem. Więc szukając okazji i robiąc samemu większość prac remontowych da się sporo zaoszczędzić.
40k ludzi, brak uniwerka studiow itp, z praca tez lipa ale planuja za 2 lata otworzyc jeden z najwiekszych magazynow w regionie i wlasnie celuje w rodzinke z dzieciakiem ewentualnie 3 ukraincow
tutaj firme biore ewentualnie jakis znajomych co znaja sie na fachu, nie mieszkam w polsce i nie bede bral miesiaca urlopu by samemu ogarnac mieszkanie wiec dzieki ale odpada
W takim mieście za te 50k euro to pewnie kupisz ze 2 mieszkania po 2 pokoje. Zajrzyj na jakąś gratkę/gumtree
Ile masz konkretnie wkładu własnego? Bo jak wrzuciłem to w kalkulator to wygląda jakbyś chciał wziąć kredyt na całość +/-
Co do remontu, podpisz umowę w której zawrzyj terminy wykonania pracy. Do tego majstrów trzeba kontrolować, oddanie tak po prostu komuś kluczy do mieszkania i pieniędzy na remont to proszenie się o problemy.
Młode rodziny to może być dodatkowy problem, bo są przepisy o ochronie ciężarnych kobiet itp. I można się mocno przejechać, jak trafisz na podludzi to będą mieszkać za darmo i nie będziesz mógł ich eksmitować. Najlepiej przed wynajmem iść na konsultacje do poradni prawnej czy prawnika żeby napisać dobrą umowę, zabezpieczając się przed takimi przypadkami:
https://www.youtube.com/watch?v=nFutYZ2Bcrw
https://www.youtube.com/watch?v=qM1KjK6IGzM
kupowanie mieszkania na górce przed kryzysem xD czemu mnie nie dziwi, że smok galana wpadł na ten pomysł właśnie teraz
p.s. wiesz, że jak weźmiesz kredyt na 20 lat na obecnych stopach procentowych i wyjdzie ci za mieszkanie 200k do spłaty jakieś 300k, to jak ci przyjebie kryzysem i podniosą stopy procentowe, to będziesz miał do spłaty 400k, a mieszkanie będzie warte 150k?
aha, i to jeszcze w małym mieście 40k, gdzie ceny mieszkań najbardziej dostaną po dupie, to xD