ja używam vizira jest moim zdaniem najmocniejszy z tych polskich, choć można się uprzeć i kupić sobie taki sam proszek z niemiec i wtedy mamy jakąś pewność że więcej jest w nim chemii aniżeli kredy.
Wersja do druku
ja używam vizira jest moim zdaniem najmocniejszy z tych polskich, choć można się uprzeć i kupić sobie taki sam proszek z niemiec i wtedy mamy jakąś pewność że więcej jest w nim chemii aniżeli kredy.
Spoznione, ale potwierdzam, ze te jebane kapsulki czasem zostawiaja mi takie gluty na ciuchach, ktore musze pozniej dodatkowo zmywac. Ale i tak bardziej wole je od proszku
Żel>kapsułki>proszek
ciuchy piorę tylko w 30 stopniach i tylko kapsułkami i nigdy nie miałem plamek ama
kapsulki
Te proszki i kapsułki to od 40 stopni w górę tylko. 60 W sam raz. Ja nie czaję ludzi co w 30 pranie robią xd ale ja się chyba tam znam. Zazwyczaj używam marki persil i daje radę
polecam kłębuszka z biednej
kapsułki sa co rpawda najwygodniejsze, ale nie ma to jak piekny zapach Lenora
te kapsulki sie wrzuca do srodka pralki c`nie
tak na logike, czy nie jebie to zajebistego pomyślunku pralki, która sobie chce dodać detergentu dopiero po wstępnym płukaniu czy czymśtam, a tak, to rozpuszcza sie ta kapsułka w randomowym momencie i pierdoli misterny plan producenta na pranie idealne w 12 stopniach celcjusza xD?
Korzystając z założonego tematu mam pytanko
Ktos wie z czego biorą się takie plamy? To już 3 koszulka tak zafarbowana, strach kupować cokolwiek markowego
Kurde, myslalem ze bedzie lepiej to widac
Załącznik 365991