Dużo studenciaków pracuje, jako barmani.
Wersja do druku
Dużo studenciaków pracuje, jako barmani.
Rozwożenie placków, do tego niektóre zakłady oferują możliwość pracy w same weekendy, produkcje i magazyny.
mcdonald i produkcja to ciezsze prace , w punktach bukmacherkich duzo studentow widuje ale tam trzeba sie zmagac non stop z banda najebanych ogrów więc tez niezaciekawie, kasowo fajnie wychodzi praca w jakis rtv euro agd jako promotor huaweia albo czegos, i standardowe rozwozenie jedzenia
Koleżanka w biurze podróży pracuje, praca zdalna z laptopa służbowego, odpisuje na maile i wklepuje dane do systemu
ej trafiło na prace z dowożeniem placków i ogólnie nie jestem zadowolony bo:
-dniówki
-łyse opony w seicento
-nie mam pojęcia co się stanie gdy dojdzie do kolizji: czuje, że to ja zostanę obciążony ;/
Niech mi ktoś wytłumaczy, jak można nie być zadowolonym z dniówek?
Albo inaczej, jeśli przeszkadza Ci, że dostajesz hajs codziennie, to nie powinieneś być niezadowolony z pracy, tylko, kurwa, co najwyżej z siebie xD
Po aucie pracującym w ten sposób nie ma co się spodziewać czegokolwiek innego, także jeździj po prostu przepisowo i nie wiem co musiałbyś odjebać, żeby spowodować jakąś kolizję...
W słowie dniówki chodziło o formę umowy o pracę ;)
Dniówki w tym interesie to błogosławieństwo, biorę swoje z utargu i nic mnie nie interesuje. Pierwszego dnia pan kucharz się skarżył, że dostaje pensje w ratach i musi się bardzo o nią prosić. Martwi mnie jedynie to, że stan techniczny auta jest po prostu kiepski. Nie wiem, czy jakby ktoś mi nie wjechał w dupę to by się nie okazało, że to moja wina bo to gruz.
Ten przytyk o tym, że mam mieć pretensje do siebie jest niepotrzebny.
Jak ma przegląd, to może się trzymać i na trytkach, mała s,ansa, że kogoś będzie to interesować.
Zaś co do przytyku, to polecam dokładniej formułować to, co masz na myśli, bo nie wiem czy ktokolwiek mógłby wpaść na to, że chodzi Ci o formę umowy czy jej brak, lol.
jeśli masz przegląd i oc ważne i ktoś wjedzie ci w dupę to nie twoja wina i nawet bym na to liczył, bo za szkodę całkowitą szef będzie miał na 2 sztrucla (możliwe że w lepszym stanie).
ale tak szczerze bez kłamania, ilu z was dostało dobrą prace po znajomosci?
coraz mniej wierze ze wartosciowa prace w polsce mozna zlapac tak o