takie kapsy wszystko w jednym są chuja warte bo niektórych rzeczy nie przyjmuje się razem bo wzajemnie ograniczają wchłanianie
Wersja do druku
cos nowego - kwas ala 600mg do posilkow zawierajacyuch ww przed i po treningowych
^
generalnie multiwitaminy to sa okrutne potworki.
ja nie biore nic poza rzeczami, ktorych naprawde nie jestem w stanie dostarczyc w diecie. chodzi o takie gowna jak np. adaptogeny. wpc kupuje tylko i wylacznie z wygody; kreatyny nie stosuje, bo mono zle toleruje, a na chlorowodorek nie mam serca wylozyc kasy. ogolnie wg mnie racje bytu maja rzeczy takie jak:
-okresowo standaryzowane ekstrakty roslinne (standaryzacja na konkretny zwiazek; w der nie wierze)
-okresowo n-acetylocysteina
-okresowo kreatyna w formie monohydratu/chlorowodorku
-okresowo magnez (przy prawdziwym wpierdolu zyciowo-silownianym; np. jakies mocne objetosciowki u naturali w stylu gvt lub 8x8)
-okresowo omega-3 (standaryzacja na 65% o-3)
-okresowo glukoza podczas treningu (jak przy magnezie: przy naprawde duzej objetosci i sesjach 1h+)
i to by bylo na tyle. nie ma rzeczy, ktora bym stale opierdalal. ja juz nawet witaminy c nie szamam, bo wole sobie zrobic herbate z dzikiej rozy i dorzucic 2x kiwi do spania. d3 tez nie zre. niedobory d3 mozna wrzucic jak sie robi stale na trzecia zmiane albo sie kompletnie nie wylazi z domu.
Bez kitu, z supli tylko kreatyna, reszta bez sensu. Jeśli chcesz dobrej przedtreningówki to szukasz coś po grupach na fb z dmaa, geranium (coś w stylu starego mesomorpha). A jak chcesz rosnąć, to lepiej i taniej będzie przybić niedużą dawkę teścia :D