Wersja do druku
Witam,
Postanowiłem kupić sobie na nadchodzący sezon w końcu własną parę butów. Czy mógłby ktoś podzielić się tipem odnośnie wyboru? Nawet nie mam rozeznania ile trzeba kasy na średniaczki szykować. Zawsze to wygląda tak, że wpadam po komplet buty+decha i nawet się nigdy nie zapytałem jaka jest twardość butów itd. Z doświadczenia jedynie wolałbym mieć sznurowane, bo te na korbkę to do dupy są.
jsk to własną dopiero teraz? to w czyich ty butach jeździłeś to obrzydliwe i nawet mi ciebie nie szkoda.
pzdr
fix'd #narciarzegangCytuj:
Koczek napisał
Kup se takie które będą wygodne ale też żeby w nich nogą nie latała. Pzdr
Potwornie boję się kontuzji kolan. Serio chciałbym być rakietą i zasuwać na nartach, ale wolę żyć w zdrowiu. Coś jak moja niespełniona miłość do motocykli.Cytuj:
Weekendowiec100 napisał
Tak bardzo to. Idź sobie do sklepu jakiegoś stacjonarnego i ubierz buty, które będą ci pasowały. Mi zawsE noga lata w bucie i jakiejś jednej firmy dopiero jak przymierzałem to mi pasowały, chyba northwaveCytuj:
moth napisał
Spoko, tak tylko dla zasady dojebałem, bo kosa ze snowboardzistami xD ale nie ze wszystkimi i nie na poważnie. Nie zdrapuj bokiem śniegu i nie siadaj na środku stoku i będzie sztama :feelsokaymanCytuj:
Sinis napisał
Przedmówcy dobrze mówią. Co do twardości itp. to nie poradzę, ale możesz się trochę zorientować w necie jak to jest i w sklepie już doradzisz się fachowca, bo tak jak mówili wyżej – przede wszystkim ma nie być luźny, ale równocześnie ma być wygodny. Ja mam nie do końca wygodny but i na dłuższą metę to jest katorga, też se muszę w sumie kupić nowe.
A miałeś jakiś uraz kolan, czy co? Bo jeśli marzą Ci się też narty, nie masz jakichś szczególnych skłonności do kontuzji, to nie ma co się aż tak bać. Wcale nie tak łatwo o tak mocne uszkodzenie podczas upadku. Mam ziomka co strasznie się bał i fazował, że narty będą mu się krzyżowały i zaraz se kolana rozjebie, ale w końcu dał się przekonać i w wieku 25 lat pierwszy raz pojechał na narty, drugi raz w życiu pojechał ze mną na Pilsko i też wrócił w jednym kawałku. Ja lubię za to zapierdalać ale też jestem cały. A jeżdżę pod wyciągami, poza trasami i skaczę na hopkach na naprawdę starym sprzęcie z siódmej ręki, kompletnie niedobranym i czasem niedoregulowanym :pepega:dancingpepe I ciężko mówić o wprawie bo jeżdżę średnio jeden dzień w roku. Tak więc jeśli nie masz obiektywnych przeciwwskazań to spełniaj marzenia :peepo
Ja jezzzilem na nartach pare lat za dzieciaka, przerzuciłem się na deskę i nie żałuje. Jedynie lipa jak właśnie gdzieś polecisz na free ride i jest płasko i jest katorga
nie lubie gur i nart dlatego nie jeżdżę i nie potrzebuje sprzętu
pzdr
Dajcie eksperta koledze
Ilekroć mnie taki diabeł, diler narciarskich myśli wciąga w swoje gierki to odpalam gugla i wklepuje hasło 'czy carving jest niebezpieczny'. Góra dwa linki i jestem wyleczony z nart. Na desce sobie co najwyżej obojczyk rozwalę, ale nie będzie mi to rzutowało w aktywnym życiu. Ale dziękuję za treściwą odpowiedź i pozdrawiam.Cytuj:
Weekendowiec100 napisał
Narciarze = spoko chłopaki
Deskarze = zjeby
Pzdr fakty ludzie pieniądze
na rynku są buty termoformowalne i to, że buty po włożeniu nogi wydają się niewygodne nic nie znaczyCytuj:
moth napisał
pzdr
Teraz praktycznie nie ma butów które nie są termoformowalne ale to nie znaczy że se kupisz byle niewygodne gówno i nagle będzie zajebiste. mając wąska stopę kupuje się buty na wąska stopę, mając szeroka stopę kupuje się szerokie buty a nie o te wyglądają zajebiście ale mi cisnie w chuj to se będę musiał zagrzać je.
Jak się podczas używania zaczną pojawiać pressure pointy to wtedy oczywiście jak najbardziej ale jak przy pierwszym mierzeniu jest pizda to się tego nie kupuje
https://www.snowshop.pl/buty-snowboa...czarnyczerwony
coś takiego mam tylko inna kolorystyka, polecam
czy ty wlasnie chciales powiedziec, ze sie nie kupuje za malych butow?Cytuj:
moth napisał
jestes przedszkolanka czy uzytkownikiem forum katolickiego?
ja kupowalem 2 lata temu takie o
https://snowsport.pl/buty_burton_mot...19-p22415.html
był tanie, ładne i pasowały rozmiarowo
speed zone lacing starcza, jak cie cisnie kasa, to nie warto doplacac do boa
a co do takich rzeczy jak twardosc to imo jest jedna zasada, ktora ma zastosowanie wszedzie:
nie wiesz czy chcesz twarde czy miekkie, to kupujesz te na srodku, bo sie nadadza do wszystkiego i po wyjezdzeniu jednej pary moze zdecydujesz czy chcesz twardsze czy mieksze
pzdr
Koledze bardziej chodziło o to, ze są różne gęstości stopy, podbicia itpCytuj:
boryss napisał
takie rzeczy mają też wpływ na dobór butów codziennych, więc nic nie wnosi do tematu i chyba przedszkolankaCytuj:
wampiirr napisał
generalnie jak minimalnie ciśnie, to termoformowanie wkładki pomoże
jak uciska trochę mocniej, to inny but/rozmiar, bo mimo braku uciskania po termoformowaniu i tak będą cisnąć podczas jazdy
jednak wydaje mi się, że buty snowboardowe są dość uniwersalne, ale tutaj nie jestem pewien, może po prostu na moją stopę pasuje mimo wysokiego podbicia
a narty są dla konserw i pedałów
to jest torg.pl tutaj trzeba tłumaczyć ludziom że jak but po pierwszym założeniu ich obtarł to znaczy że jest chujowy
also soft boots to dla snołbordowych pedałów casuali co se siadaja na srodku stoku zeby se pierdolnac fotke na insta a potem se jada wypic grzaniec
prawdziwy snołbordziarz tylko w hard shellu pzdr
Masz racje, ale OP się pyta jakie najlepiej buty kupić, a na takie pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Np. jest renomowana firma salewa, która jest sponsorem topr i robi niby zakebiste buty, a znam pare osób, które totalnie na nie narzekają, ze są niewygodne.Cytuj:
boryss napisał
Wiedz wina OPa
Przejeździłem pięć sezonów na sprzęcie z bud pod stokami. Jak rozumiem duża szansa,że to były najbardziej budżetowe softy, tak? Nigdy nie pomyślałem żeby zapytać.