Któryś z szanownych Torgowiczów był w Kanadzie może i chce się podzielić jakimiś protipami?
Wersja do druku
Któryś z szanownych Torgowiczów był w Kanadzie może i chce się podzielić jakimiś protipami?
Mieszkałem pół roku w Toronto. Byłem tylko w ontario i quebecu, ale mój kolega Kanadyjczyk pracował w biurze turystycznym, wiec możesz pytać.
ja przelatywałem nad Kanadą, nie wiem czy sie liczy:kappa
ciekawe gdzie jak za kanadą ziemia się kończy
Nie pracuj na czarno u obcokrajowców
Moth miał wyjechać na doktorat ale nie poradził sobie z papierami więcej uważaj na biurokracje
otusz po prostu uznalem ze kanada ssie kutonga i dlatego nie wyjechalem. i w sumie dobrze bo to by bylo czesciowo nalozone na kowida wiec bylby pszypix
Zapomniałem dodać, leki każdego rodzaju są w huj drogie
I co trzeba tam po francusku napierdalać w tej Kanadzie?
Jedziesz na alaske i mieszkasz w chatce z kominkiem dałoby się tak??
no to krzyz na droge i powodzenia, kanada jest duza w chuj, nawet istnieje szansa ze zbijesz pione z gorylem
No dokładnie, żwirzenie wszystkiego to xd, Kanada to największe państwo na świecie, jeżeli liczyć jeziora. Jezioro ontario (najmniejsze z polskich jezior) jest wielkości Polski.
Co do wyjazdu na Alaskę, to można. Lecisz tam, zaszywasz się i może ludzie będą mieli wyjebane na ciebie, chociaż chyba bardziej właśnie bym pojechał na jakaś kanadyjska prowincje, myśle, ze tam mniejsza szansa, ze ktoś się przyjebie do ciebie
Zależy ile masz czasu, pamiętaj, ze z Toronto do Vancouver jest chyba 6 k km
Dla mnie odległości to nie problem. Stopowałem po Europie mając 17/18 lat. Jeden trip to łącznie ponad 7 tysięcy kilometrów przejechanych(najdalej od kraju to Lizbona/Lagos).
Tylko nie mam już tylu lat i będąc na innym kontynencie wolałbym dłużej pobyć, zwiedzić więcej. Nie robić tego na zasadzie byle przeżyć/jak najtaniej. A jednocześnie nie spędzić całego czasu na autostradach/łapiąc stopa. Znalazłem blogi/wpisy ludzi którzy śmigali od wybrzeża do wybrzeża. To jest łatwe stopowanie, odległości są duże, trasy łatwe, nawigacja tak samo. Tylko pytanie, czy samo przejechanie stopem kraju ma sens? Skoro omijasz setki fajnych, ciekawych miejsc? Tak, jest to jakieś osiągnięcie. Ale raczej wolałbym od punktu do punktu posuwając się powoli w kierunku ostatniego celu. Niż pędzić ostro przez kraj.
Dlatego wolałbym sobie to ogarnąć tak, żeby wiedzieć dużo o miejscach które są na trasie. Z których ew. zrezygnować, a które mieć pod "must visit". Żeby spędzić czas z lokalsami, poznać trochę Kanadyjczyków. Zatrzymać się czasem 2-3 dni w jednym miejscu. Z jakiegoś miejsca zrobić dłuższy trekking z noclegiem pod namiotem. Zrobić masę zdjęć z wyprawy, żeby była jakaś pamiątka z tego. Mieć poczucie, że nie muszę się nigdzie śpieszyć, a na wschodzie mam do kogo wbić na kwadrat i resztę czasu spędzić na luzie mając gdzie mieszkać za darmo.
I tak to jest plan dopiero na za 2/3 lata. Ale lubię tak planować do przodu. Jak nie wypali to przynajmniej wiedzę o świecie będę mieć większa. Koszta też są duże takiego przedsięwzięcia. Loty, wizy, sprzęt, część rzeczy które na miejscu trzeba kupić, wejścia do parków, atrakcji, jakieś spanie w miastach(hostele, kampingi, booking/airbnb) i inne pierdółki których się nazbiera.
A myśląc o np.4 miesiącach podróży ten koszt się zwiększa. Bo rzeczy się kończą niektóre, chcesz czasem zjeść coś lepszego, noclegi swoje kosztują tam gdzie nie można na dziko. A też trzeba czasem wyprać wszystko, żeby nie wyglądać jak bezdomny. A podróżując w ten sposób to tak raz w tygodniu wypranie wszystkiego to jest mus jeżeli nie chce się do takiego stanu doprowadzić.
W sumie, nie wiem ile by to trwało. Myślę, że tak z 4 miesiące(licząc dłuższy pobyt potem w Quebecu)
Na wschodzie może pocisnąć do nowej Finlandii, po drodze zobaczysz niedźwiedzie, losie, maskonury, rysie i co tam jeszcze. U ujścia rzeki świetego Wawrzyńca w sezonie są wieloryby. Wodospad montmorency, Quebec city, montreal, ottawa, toronto, wodospad Niagara, bruce peninsula, park narodowy algonquin. W środkowej Kanadzie nie ma nic ciekawego, jedynie prerie. Kanadyjskie góry skaliste(banff), Vancouver i okolice. Kraj jest ogromny, ale nie wiem, czy jest tam dużo takich rzeczy must see. Jest takie miasteczko churchill, światowa stolica Niedziwedzia polarnego, ale dostaniesz się tam tylko awionetka xd. Także tak to jest w tej Kanadzie. Jest w chuj dziko i są miliony jezior
nom tak jak przedmowca mowi, ale strzez sie burdeli
Właśnie dlatego trzeba poszperać w przewodnikach, internetach, forach. Żeby znaleźć dużo ciekawych miejsc. A mnie właśnie odrzucają takie typowo turystyczne miejsca, bo takie louise lake to już na Youtube widzę, że to takie kanadyjskie morskie oko, gdzie walą tłumy każdego lata. A jak zrobisz reseach to dowiesz się, że tych jezior jest więcej i są mniej oblegane, podobnie jak inne parki.
No tak, śmieją się na redditach też z tego. Ale to nie prawda. Saskatchewan ma sporo ładnych miasteczek, różnorodnych parków prowincjonalnych/narodowych.Cytuj:
W środkowej Kanadzie nie ma nic ciekawego, jedynie prerie.
Fajną opcję mają mapy google. Można sobie dodawać "Your places"/Want to go + opisy. Stworzyć z czasem taką dużą bazę informacji/punktów i korzystać na miejscu potem.
https://www.youtube.com/watch?v=sHbKdI26RkE
Ale to w Luizjanie ;p
zazdro, bo ja mam taki mental, ze zaraz bym liczył, ile bym mogl zarobic przez te 5 msc i i za h0j obecnie bym sie na takie cos nie podjął bo szkodalbylby mi kasy chociaz moglby finansowo #umyslbiedaka :nosacz
ale moze kiedys sie uda byc dogonic tego kroliczka finansowego po ktorym odpuszcze juz gonitwe za majatkiem
tak se wyjebać do takiego East Gackle
:ezy
powierzchnia jeziora ontario: 19 470 km²
powierzchnia polski: 312 679 km²
https://i.ytimg.com/vi/c6ufy6sIa4Y/hqdefault.jpg
tadzio jak zwykle wpada w temat i go wyjasnia, szanuje chlopaka i czestuje zielonym oczywiscie
Zaraz odpalę jakieś patronite czy innego pajacyka na mój trip. W sumie, jakby ktoś wrzucił dolar to rzuciłbym się na taki trip z buta. Tylko jak udowodnić, że zrobiło się to z buta? ;d
zakładasz konto na twitterku i coś tam postujesz przez jakiś czas że praca jest zła śmierć pisiorom jestem dumny bo niebinarny > robisz jakiś dym z flagą elgiebete/idziesz na strajk > wyróżniasz się z tłumu > dostajesz pałą od policji albo w inny sposób jesteś traktowany drastycznie/stwarzasz pozory prześladowania > kolega to nagrywa > przez ten czas na twitterku powinieneś mieć jakieś tam followki, wrzucasz filmik na twitterka i zostajesz gwiazdom > zakładasz zbiórkie > masz nadzieje że jakiś dziennikarz lub tfu prawicowy publicysta to podchwyci i napisze "hehe patrzcie na nieroba bandyte zbiera piniondze zamiast iść do pracy socjalista jeden" > wyjeżdzasz do kanady (ofc nikomu nie mówiąc) i sie tam osiedlasz żyjąc z donejcików i postowania na twitterku
powierzchnia polski: 312 679km²
powierzchnia ontario: 1 076 395 km²
https://cdn-wp.madskil.com/2020/08/NotLikeThis-Logo.png
https://i.imgur.com/kfyLEDT.png
niech ktoś jeszcze zweryfikuje czy znajdujące się w kanadzie jezioro ontario faktycznie jest najmniejszym z polskich jezioro wielkości polski, bo ja nie potrafię, gdyż nie rozumiem tego stwierdzenia :psyduck
podobnie jak i tego, że kanada jest największym państwem na świecie jeżeli liczyć jeziora
przecież wody śródlądowe są już wliczone do powierzchni kraju :failfish a nawet gdyby nie były, to nie sądzę też, żeby powierzchnia kanadyjskich jezior wynosiła ponad 7 milionów km^2 (bo tyle kanadzie brakuje do powierzchni rosji) :failfish :failfish :failfish
xD piekny temat
Dobra kurwa to jest info, które pare lat temu sobie układałem w głowie i mi się pojebalo xd
Z Toronto do Vancouver jest ponad 4K km
Z wschodniego wybrzeża czyli jakiegoś labradoru jest na zachód 6k km
Woj dolnoslaskie 20 tys km
Jezioro ontario 29 tys km kwadratowych
Ontario 1kk km kwadratowych
Polska 300 tys km, czyli 3 razy mniejsza, pojebalo mi sie znowu
Jezioro ontario jest najmniejszym powierzhniowo z wielkich jezior
Co to wielkości Kanady i Rosji to tez mi się pojebalo, bo to chodziło o to, ze gdyby tych jezior nie liczyć to Kanada byłaby mniejsza od USA
Wiec jestem debilem, ale już wyjaśniłem
P. S.
Największe polskie jezioro to Śniardwy
ja to dalej kurwa nic nie rozumiem
Dajcie już spokuj, lepiej złóżcie mi życzenia bo mam urodziny
nieprawda
https://i.imgur.com/1m2KqxQ.png
chyba że podałeś fałszywe dane podczas rejestracji to już niech się administracja tym zajmie:nazipepe
to co jest wieksze od czego?? bo juz mnie glowa boli przez te wyliczenia i nwm
xDDDDDD
https://i.imgur.com/kfyLEDT.png
https://i.imgur.com/dbmURTe.pngCytuj:
Z wschodniego wybrzeża czyli jakiegoś labradoru jest na zachód 6k km
https://i.imgur.com/7jts5qj.pngCytuj:
Jezioro ontario 29 tys km kwadratowych
Cytuj:
bo to chodziło o to, ze gdyby tych jezior nie liczyć to Kanada byłaby mniejsza od USA
:failfish:failfish:failfishCytuj:
Kanada to największe państwo na świecie, jeżeli liczyć jeziora.
also
https://cdn-wp.madskil.com/2020/08/NotLikeThis-Logo.png
Dobra kurwa czepiacie się chłopaka jakby był jakimś ekspertem. Coś mu gdzieś tam pod kopułą siedzi ale trochę zagrzebane.
Pzdr
wampir chlop po 4 paku desperadosa postuje
Już naprawiłem
Załącznik 374406