Wies a miasto

ja nie kumam jak mozna uciekac na wies
oczywiscie mowie o takiej wsi a nie "podmiejskiej wsi" czy wsi z dobra komunikacja do miasta wojwodzkiego (perspektywicznego). Wychowalem sie na wsi, do gimnazjum chodzilem do siebie na wies, pozniej do liceum (najlepsze w miescie powiatowym 30km ode mnie taki dobry bylem hehe) i wtedy zobaczylem potezna roznice w perspektywach, ogolnie w wychowaniu. Teraz juz kilka lat w miescie wojewodzkim, i zaluje ze tutaj sie nie wychowalem, tyle mozliwosci. Na przykladzie mojego kuzynostwa ktorzy zaczeli liceum, i juz sa oni na wiekszym poziomie mentalnym niz ja

a u mnie na wsi ludzie jezdza za granice pozniej wracaja na chwile dom buduja, zeby potomstwo mialo zjebane zycie i znowu za granice jezdza (znaczy facet jedzie xd)

a wy jak sadzicie

ja całe dzieciństwo w mieście a teraz se fajnie na wsi mieszkam i jest spoko ale wiadomo jak się jest petem to będzie się narzekać

ja sie urodzilem w mieście 12k ludzi i jedyne co można tam robić w wolnym czasie to chlać, teraz mieszkam w krakowie i jest dużo innych możliwości, chociaż nie będę ukrywał że i tak głównie chleje w wolnym czasie(ale mam wybór)

zawsze tak jest, ty jesteś z wiochy i sb marzysz o wielkiej aglomeracji i hehe klubixach na każdym kroku, a ci co się wychowali w mieście chcą sb pojechać na wieś odpocząć w ogródku z drineczkiem w łapie heh pzdr mordeczko

Ja jestem ze świdnika i chuj mi w dupe

Chciałbym mieć dom w jakiejś spokojnej miejscowości gdzie ludzie hodują kaczki ale jednocześnie mieć tak z 20 minut do dużego miasta typu Kraków i wtedy byłoby pryma sort

w Krakowie smog

Wyjebane na miasta
60km do krakowa, który serdecznie pierdole
25km do bielska
5km do 2 miast 20k
Tak się będę budował, bo życie w klatce w mieście za chuj nie jest dla mnie
Aktualnie mieszkam właśnie w jednym z tych miasteczek 20k i i tak jest mi chujowo i ciasno, a co dopiero jakbym mieszkał w jakimś Krakowie czy Warszawie
Pzdr

Ps. Szymon co to za pierdolenie w ogóle, gdyby nie to że rodzice na wsi mają gospodarstwo to nie utrzymałbys się tygodnia w tym Poznaniu
Elo

https://m.youtube.com/watch?v=eumEuK1sD90

Ja akurat w mieście się urodziłem i wychowałem więc niczego nie sadze, ale mój wujaszek ze wsi do dziś kartofle sadzi żeby było co żreć

jak byłem młodszy to mnie ciągnęło do dużego miasta ale teraz to wole miec wyjebane jajca na wsi i chuj

sram na ludzi z miasta bo jak sie im zjebie auto to dzwonia po pomoc drogowa jak pizdy
nie polecam bycia pizda

A gdzie powinni zadzwonić

Cytuj:

---

Taidio napisał

A gdzie powinni zadzwonić

---

no jak to do rodziny xd
jak samochod jest za 3k a holowanie laweta kosztuje 300 zl to bije po kieszeni xd

Wgl kurwa nie czaje czemu ludzie chcą w domu mieszkać. Dziewczyna ma i pierdole tam zawsze coś do roboty jesti ooooo fajnie że jesteś weź pomusz. A to kurwa trawę obciac, a to kurwa krzaki, a to kurwa drewna na zimę porabac, a kurwa jeszcze coś. A tu cyk jakieś fajne mieszkanko w nowym budownictwie, w lepszej dzielnicy bez patroli, bo za drogo i wracasz i mieszkasz, a nie jeszcze po robocie zapierdalasz

Cytuj:

---

polek asty napisał

Wgl kurwa nie czaje czemu ludzie chcą w domu mieszkać. Dziewczyna ma i pierdole tam zawsze coś do roboty jesti ooooo fajnie że jesteś weź pomusz. A to kurwa trawę obciac, a to kurwa krzaki, a to kurwa drewna na zimę porabac, a kurwa jeszcze coś. A tu cyk jakieś fajne mieszkanko w nowym budownictwie, w lepszej dzielnicy bez patroli, bo za drogo i wracasz i mieszkasz, a nie jeszcze po robocie zapierdalasz

---

ja se lubie czasem przyciac krzaka, nikt ci nie kaze miec ogrodu botanicznego przed domem, a pare drzewek i kawalek zywoplotu to nie jest az tyle roboty

najlepzsa opcja to wies zaraz pod duzym miastem. cisza, spokoj, fjane powietrze (no chyba ze jakies kurwa podkarpacie, gdzie pala w piecach oponami). a jak potrzebujezs podjechac do galerii czy gdziekolwiek co oferuja tylko powazne metropolie to wsiadasz w furke i w 25min jestes. jedyny minus to korki, jak jeszcze chodzilem na tfu pwr to bardziej mi sie olpacalo zapierdalac 5min do wsi obok, parkowac tam, wsiasc w pociag 20min na glowny i potem jeszcze tramwajem na uczelnie xD. no ale muwie z perspektywy wroclawianina, huj wie czy w innych duzych miastach dojazd o 7 do pracy to jakas godzina z zycia w pizde, ale pewnie tak

Cytuj:

---

polek asty napisał

Wgl kurwa nie czaje czemu ludzie chcą w domu mieszkać. Dziewczyna ma i pierdole tam zawsze coś do roboty jesti ooooo fajnie że jesteś weź pomusz. A to kurwa trawę obciac, a to kurwa krzaki, a to kurwa drewna na zimę porabac, a kurwa jeszcze coś. A tu cyk jakieś fajne mieszkanko w nowym budownictwie, w lepszej dzielnicy bez patroli, bo za drogo i wracasz i mieszkasz, a nie jeszcze po robocie zapierdalasz

---

No cos za cos, wieksza przestrzeń, więcej pracy, ale tez możliwości, w lecie mozna grilla jak czlowiek przy domku zrobic i wyjebane po całości, sasiedzi z każdej strony nie patrza az ci jajca z gaci wypadna, z dzieckiem mozna w pilke pokopac albo koperek zasadzic

Dla mnie najlepsze rozwiązanie to kupno segmentu na obrzeżach miasta. Oczywiście takie rozwiązanie ma sens tylko wtedy kiedy nie musisz pracować w ścisłym korpo centrum.

Urodziłem się na wsi, potem mieszkałem w mieście, ale finalnie kupiłem dom na wsi
Tu jest inne życie, cisza, spokój

najbardziej sram z ludzi ktory mieszkaja w jakims jebanym blokowisku kruwuja nasasiada sasiad na nich ale na wsi gnoj smierdzi xD chuj ze w bloku im smierdzi bo maja gowno w mozgu a jak nie to zul swoje na klatce zostawi ale na wsi smierdzi lo panieee XD

Ja całe życie w domu, na dzielnicy nowobogackich gdzie trawe jebanom 2h co tydzień kosic. Jak alergii nigdy nie miałem to mój organizm zaczął sie bronić i teraz mam xdd

Od 4lat mieszkam w mieszkaniu w kamienicy w centrum miasta i póki nie będę taki bogaty ze ktoś mi chatę i ogród ogarniać będzie, nie ruszam się stond

no dziwne żebyś się ruszył jak mieszkasz w komunalnym na berlińskim bloku z wielkiej płytyXD