Wersja do druku
Dobry wieczór,
czy warto se kupić hulajnoge elektryczną? Do roboty mam 5 kilometrów, cały czas chodniczek by się znalazł. Zapierdala toto szybciej od roweru? Można się wyjebać? Drogie w serwisowaniu i upierdliwe czy bezobsługowe? na co zwrócić uwagę i jaka najlepsza w kategorii cena jakość?
Kategoria cena/jakość najlepsze xiaomii m365/m365 pro, ale z ulepszeniami typu wspornik pod kierownicę, błotnik itd. (czyli do kosztów hulajki dolicz jakieś 150-200 pln).
Serwisowanie dość tanie, dużo osób prywatnie za flache chętnie cośtam pogrzebie, wymieni itd.
Zależy pod jakim względem "warto" kupić - ja jeżdże na longboardzie elektrycznym i dla mnie to jest totalny kozak, dziewczyna jeździ na hulajce i woli to od roweru jako środek transportu, chociaż czasem wciąż wsiada na rower ot tak dla sportu.
Szybsze (jeżeli mowa o xiaomi) od roweru to raczej nie jest, ale +- ta sama prędkość no i się nie męczysz.
Oprócz tego czy chodnik fajny, to zobacz jaka nawierzchnia, jakie krawężniki itd - bo to najbardziej przeszkadza w poruszaniu się po mieście.
A no i za jakiś czas ma wejść ustawa (zgaduję, że dopiero na następny sezon), która już prawnie zezwoli na korzystanie ze sprzętów UTO (Urządzeń Transportu Osobistego - czyli te prawie wszystkie elektryki) na ścieżkach rowerowych czy w niektórych wypadkach nawet drogach, więc to duży plus.
Niemniej no nie kupowałbym nic już w tym sezonie, bo w jesień jeździ się nieregularnie, a przez zimę fajne promocje mogą wyjść i/lub nowe modele elektryków - to wciąż jest młoda gałąź transportu i tu w ciągu roku dużo się zmienia.
Nie da rady się na tym wyjebać, pozdrawiam.Cytuj:
Poncjusz_Piłat napisał
to sie kurwa nazywa quality post.Cytuj:
ochmar napisał
a ciezkie zeby na trzecie pietro sie z tym wpierdalac?
we Wrocku gosciu sie wjebal w tramwaj wiec chyba sie da wyjebac
jak bedziesz na miescie to se podnies i zobaczysz czy ciezkie
w lublinie to ja sie kurwa moge w miasto co najwyzej pobawic i jakiemus dziecku zajebac jesli trafie na takiego skurwysyna z bogatego domu. o co trudno.
takze odpada.
jak se wpisalem 'hulajnoga elektryczna waga' to jedna prawie 11kg, druga 14, trzecia 13, wiec pewnie wiekszosc wazy kolo tych 12-13
znajomy znajomego ma jakieś takie gówno i ogólnie chwali ale jak powiedział mi, że starczy to na 1-2h jazdy to jedno wielkie XD
Akurat hulajnogi są jakieś 2x cięższe niż deski i mniej poręczne, (Xiaomi m365 chyba 11 kg?) wnieść na trzecie piętro nie ma problemu, zwłaszcza, że te hulajnogi się składają fajnie za kierownicę, ale do najwygodniejszych to zadanie nie należy i pierwsze parę razy będziesz miał poobijane uda nogi przez te hulajkiCytuj:
Poncjusz_Piłat napisał
no ale jak to przełożysz na jakieś 40 kilometrów to juz nie takie xdCytuj:
Evidence napisał
bierzesz se m365 pro bo wieksza predkosc i zasieg niz m365 i fajnie jest wtedy. a jak chcesz cos innego to se wybierz cos z tych co ten dziedziaczek 2-3 latak max poleca Jaka hulajnoga elektryczna od 1299 do 3000zł? - YouTube
a jak to jest z popierdalaniem hulajkami w zimie?
a jak ma być ziomuś, po wiosce na podlesiu to niepojeździsz przez te 3 dni w które pada śnieg ale poza tym to masz to samo tylko mniejszy zasięg bo bateria nie lubi jak jest zimno
Raczej kiepsko, większość hulajek/longboardów ślizga się strasznie po mokrej/zmrożonej nawierzchni, już w ogóle pomijam fakt, że jak nie masz odśnieżonej drogi tak "na sucho" to nie pojedziesz wcale.Cytuj:
Genway napisał
Ponadto te sprzęty są dość wrażliwe na wodę, i jak będziesz przejeżdżał obok jakichś kałuż to istnieje niestety szansa na zalanie portów, łączeń czy nawet baterii i wtedy kaplica totalna.
Niby producenci się czasem chwalą jakąś wodoodpornością, ale praktyka raczej weryfikuje na minus pod tym aspektem.
A no i zimno w cholere, odczuwalnie jest zimniej niż na jakimś rowerze, przez co strasznie trzyma się równowagę na takiej desce, na której musisz jeszcze wygibasy robić na boki.
co za problem zwiększyć wodoodporność silikonem?
takie zabaweczki to dla bogatych skurwysynków co to starzy im kupują, skoro zimą nie można jeździć, deszczu toto się boi, 25km/h, to kurba mucha szybciej lata xDDD
@edit, o kurde za 2k to se rowerek holenderski pedalski+elektryk kupujesz i masz w d00pie z jakimś śmieciem pod pachom latać.
No zwiększyć wodoodporność silikonem niby możesz próbować, ale wciąż będziesz się ślizgał dość mocno jakbyś jeździł po lodzie, co przy większych prędkościach jest pewną formą samóbójstwa.Cytuj:
Koczek napisał
25km/h to ograniczenie ustawowe ale i zdroworozsądkowe, większość longboardów wyciąga większy Vmax. No ale desce nie zwiększysz wodoodporności silikonem, bo to wciąż jest "tylko" deska (no chyba że karbonowej, ale te są gorsze w innych aspektach), więc jak Ci deck przemoknie, to zaraz się rozklei czy zacznie kruszyć.
Jeżeli komuś przeszkadza brak możliwości jeżdżenia w zimę, to niech sobie kupi rower. No ale to dwa różne środki transportu, przecież nikt nie mówi że snowboard słaby, bo można tylko po śniegu zjeżdżać? ;)
Ale nie taki modny jak kawalek deski z kulkiem i silnikiem od wiertarki pozdrawiam. :)Cytuj:
Koczek napisał
A ludzie dzisiaj maja nadzwyczajne zboczenie do takich spierdolonych useless rzeczy xD Snapchaty, fidget spinnery, te hulajnogi itd.
e czy ja wiem, te hulasjnogi to jedna z niewielu tych nowinek ktora sie przydaje, w pracy mam 3 takie hulajnogi, to sobie popierdalalem w lecie tak do <5km po jakies zarcie czy ogladnac meczyk na lodowisko albo sobie nawet pojezdzic xDCytuj:
Master napisał
no ale to faktycznie tylko do miasta sie przydaje, bo autem nie ma sensu tych kilku kilosow jechac, nie ma gdzie zaparkowac a tramwajami to se sam kurwa jezdzij pzdr
@e tzn sam bym tego nie kupil bo po chuj ale jak za darmo to biere
Dobra no chuj moze zle sie wyrazilem. Ten wynalazek nie jest taki zly jak sie mieszka w Wawie, Londynie czy innym kurwa Nowym Jorku. Ale jak widze ludzi meczacych sie w takim Bielsku na tym chujstwie, gdzie ciagle i tak musza z tego lazic bo chodniki i drogi sa tak rozjebane, ze to nie ogarnia, do tego nie dziala w deszczu i zimnie (75% czasu w tym kraju) to troszke beczułka. Wynalazek sam w sobie moze spoko na duze miasta choc podejrzewam, ze latwo byloby wymyslic cos innego i zupelnie bardziej efektywnego. xD No, ale chuj caly swiat teraz opiera sie na hype, ludzie ogladaja sporty, na ktore jest hype, graja w gry, na ktore jest hype i sa modne, ogladaja filmy, na ktore jest chybe i poruszaja sie takimi urzadzeniami, na ktore jest hype. I chuj, ze nie jest to najmadrzejsze. Wazne, ze jest modne. xD Troche mi sie to kojarzy z ludzmi w gorach, ktorzy zeby wejsc na morskie oko po asfalcie 5 kilometrow kupuja sobie kurwa la sportivy bo tak na yutube mowili. xD A jest takich od chuja.Cytuj:
Hunted napisał
W sumie racja, najlepiej żeby nic nie wymyślali, wszędzie i tak najwygodniej dojechać motorem.Cytuj:
Master napisał
Ciężki z czymkolwiek tutaj dyskutować, po prostu nie masz racji. Te 75% to chyba z dupy wyciągnąłeś, bo od marca praktycznie dzień w dzień jeżdże na longboardach i może raz na dwa tygodnie się zdaży dzień, w którym realnie nie mogę pojechać.
To, że padało rano przez 15 minut czy w nocy nie skreśla w ogóle z użytkowania elektryków. Na codzień jeżdże po dużym mieście, ale w paru miejscowościach < 100.000 mieszkańców też byłem parę tygodni w tym roku i też jeździłem - co prawda już więcej po ulicy, ale to nie przekreśla zupełnie użyteczności przedmiotu. Jasne, że szybciej to byłoby zapakować się w auto, ale np przejechać alternatywą - typu rowerem - już niekoniecznie.
Tylko weź pod uwagę, że - choć niby elektryczny - to wciąż jest longboard, i jak ktoś nie potrafi jeździć na desce to będzie schodził i wchodził na deske jak pajac w kółko nawet na prostej drodze. Hulajnogi to w ogóle inny stopień "łatwości" w prowadzeniu urządzenia, bo tam to trzeba mieć dobrego skilla żeby się wypieprzyć.
A ten cały wywód na temat jakiegokolwiek "hype'u", i że to niby wykorzystywanie konsumpcjonizmu jest w chuj nietrafny. Ludzie mają różne hobby czy pasje i nazywanie wszystkiego, czego nie rozumiesz hypem albo czymś "nie najmądrzejszym" nie zrobi z Ciebie freethinkera tylko ignoranta. Zresztą, już na samym początku tego wywodu chyba pomyliłeś przyczynę ze skutkiem, tak Ci się pomieszały, że kompletnie nie wiesz co wynika z czego.
Nie chce mi sie z toba dyskutowac bo jest dla mnie zbyt obvious, ze temat hulajnug se zdechnie za max 2-3 latka co jedynie potwierdzi to o czym wspominalem i ludzie zorientuja sie, ze jednak urzadzenie posiadajace tak wiele ograniczen nie ma sensu pozdrawiam cieplutko i zycze smacznej kawusi oraz szybkiego powrotu z pracy do domciu na hulajnodze
jedna prośba pisz normalnymi literami bo od tych małych to chuj mie strzela, dziękujęCytuj:
ochmar napisał
co do pogody to te parę tygodni w roku jako argument cię nie ratuje, mieszkam na pewnym wypizdówku i to co się dzieje z wysokością krawężników, jakością chodnika (chociaż powiem, że ostatnimi czasy się znacznie poprawiła) jak i jakością jezdni to jest gówno w sedesie, nic nie poradzisz, a ja jeżdżąc rowerkiem mam problem z kołami przez te pierdolone drogi
pozdrawiam
miałem pisać o pogodzie, napisałem o krawężnikach norma wchuj
no pogoda przez ostatnie +/- 5lat to gówno bo teoretycznie lato w ryzach się trzyma czyli jest gorąco, a wiosna/jesień/zima to jest jakiś pierdolony mix pogodowy, który w ciągu tygodnia może się dwukrotnie powtórzyć ciepło(rozpuszcza się śnieg)>pizga w chuj(wilgotno i zimno)>zimno w chuj(zimno ściska tą całą mieszankę solno-błotno-śniegową)
Ale to co - mam nie jeździć, bo Ty masz w swojej miejscowości chujowy stan chodników? Bo nie bardzo zrozumiałem tę anegdotkę chybaCytuj:
Evidence napisał
Jeżeli chodziło o to, że te pojazdy nie są na każdy stan dróg, no to brawo xD Tak jak każdy inny pojazd w sumie jest ok tylko na konkretnych drogach.
Ja to w sumie se myślałem żeby sobie kupic taką zwykłą, nie elektryczną, waży to z 2 kilo i fajnie jest, jak się nie jest leniwym kutasem
Hujalnoga bez silnika to najglupsza rzecz ewer. Zajebac sie mozna a chuja sie jedzie
juz wole wypozyczyc i wjebac do stawu
czy ten sprzęt nazywany "Hulajnogą elektryczną" jest nadal Hulajnogą? czy już kutasem z manetkami i silnikiem od miksera? jaki h00j tak nazywać jak mimo wyglądu nie hula nuszka tylko wałek od silnika:kappa
Primo jak kurwa w zimę przepraszam jak pizga lodem?
Tylko benzynka i cyk ciepełko pozdrawiam.
Kup sobie zwykły rower i zapierdalaj cały rok jak masz 5km do pracy czy gdzie tam latasz a jak Ci się nie chce to rowerek + jakiś napęd elektryczny
(szok som takie gotowe)
Ty i gdzie ty chcesz 5km w tym skansenie jeździć? mpkiem szybciej imho i woda się nie leje na głowę
Pierdole rower. Niewygodny w chuj, nie mam gdzie trzymac i pierdole to pedalowanie. Zreszta w gajerze groteskowo by to wygladalo. Hulajnoga to zloty srodek i jakies mastery niech pierdola ze to tylko moda. Chuja. Bedzie co raz wiecej bo w kategorii uzytecznosci niedorozjebania. Pod pache i chuj. Na drugie pietro. A pierdol sie z rowerem i trzymaj kurwa chyba w pawlaczu. A spierdalaj w ogole
Dobry rower 4Kg mala zwinna hulajnoga 12 kg
No tak sama przyjemnosc wpierdalac sie z tym na drugie pietro i szukac gniazdka zeby to naladowac xDDDD
To kupuj i zakladaj dzieniczek jazdy xD
https://image2.geekbuying.com/conten...4154540173.jpgCytuj:
Master napisał
juz sie zaczynają orientować że rowery lepsze więc dodają siodełka, pare lat i sie okaże że hulajnogi ewoluowały w składaki
chociaż w sumie w ameryce takie coś to jest top list sprzedażowych od wielu lat xD
https://www.careco.co.uk/csp/careco/...ty_scooter.jpg
no kurwa rzeczywiscieCytuj:
Poncjusz_Piłat napisał
https://si.wsj.net/public/resources/...0507183440.jpg
https://cdn.shopify.com/s/files/1/03...g?v=1547591440
nie ma to jak wybrac kurwa dwoch cweli meneli z polskiego wesela i zestawic z pieknym mlodym i dynamicznym biznesmenem
sory innych nie było
No, ale to ty jestes tym pierwszym jak juz takze nie rob sobie wiekszej krzywdy i posadz duspko na rowerze, a nie kurwa na jakiejs hulajnodze, na ktora hype sie skonczy niedlugo i bedziesz cwelu zalowac hajsu, ze cie kurwa moda nakrecona przez jakies dzieciaczki 13 letnie pociagnela.Cytuj:
Poncjusz_Piłat napisał
mothe wyjasnil juz sytuacje
ale juz ja ci wyjasnilem ze pierdole ten rower trzymać w mieszkaniu 60 metrów bo nie mam kurwa na to miejsca, ani nie mam zamiaru go kurwa wnosić balasie pierdolony, ani tez nie mam zamiaru sie pocić pedałując do tej roboty bo jakos w niej kurwa chce wygladac a nie tak jak ty pierdolony zapijaczony i zaroobaczony skunksie pierdolony.
3 elementarne sprawy dlaczego to pierdole. jeszcze kurwa czegos nie rozumiesz?
hulajnoga zapewnia mi to ze sie kurwa nie zmęcze ani spodni w kroku nie rozpierdole, ze upche kurwe do szafy na zime i nie bedzie przeszkadzac oraz ze latwiej kurwe wniose na drugie pietro
czy to jest juz jasne jebana poczwaro?
to pójdźmy na kompromis i kup se hulajnogo rower
https://images-na.ssl-images-amazon....1vFFLcJv5L.jpg
nawet ma kształt delfina :)
w ogóle jak ty sie chcesz kurwa upocić na 5km odcinku. no chyba ze masz caly czas pod górkę ale tu cię zaskoczę większość tych hulajnóg nie podjedzie pod górkę xD
To ip to im się pojebalo?
Nie wykonano testów na pył czyli pewnie wg. Instrukcji po piachu nie pojedziesz A piach masz na chodniku i 5 to nie wodoodporność zE
Ale delfin ❤
Ale przynajmniej szlaufem se umyjesz
Kup se segwaya to będziesz wyglądał poważnie a nie jak dzieciaczek na hulajnodze mam nadzieje, że pomogłem pzdr