Grande Punto - problem ze sprzęgłem/skrzynią biegów?

Siema Torgi, słuchajcie mam lekki problem z samochodem, może po kolei:

Jechałem na lotnisko ze Śląska do Wawy - jak wyjeżdzałem, to wszystko było ok, ale z biegiem trasy na początku coraz ciężej chodziło mi sprzęgło - stawiało coraz większy opór. Potem coraz ciężej zaczęły wchodzić biegi - najgorzej jedynka, im wyżej tym trochę lepiej. Kiedy dojeachłem do Wawy, to już praktycznie wgl nie mogłem wrzucić jedynki - startowałem tylko z dwójki. Teraz sobie leże na wakacjach i się martwie, bo samochód stoi na lotnisku, przylatuje do Polski z powrotem o 1 w nocy i plan był taki, żeby od razu wracać na Śląsk, bo na następny dzień mam już robotę. Teraz trochę boje się, że nie dojade na Śląsk i rozkraczę się gdzieś na środku drogi. Jakieś pomysły co to może być i czy warto ryzykować przejazd 350km?

No co, sprzęgło się poddało. Niekoniecznie się rozsypie w trasie powrotnej, czasami w takim stanie da się jeszcze trochę pojeździć. Ciśnij do domu normalnie i licz na szczęście. No chyba, że już z Warszawy będzie problem wyjechać, ale to będziesz wiedział dopiero jak ruszysz autem. Mały ruch w nocy to plus, mniej wachlowania biegami, tak długo jak nie będzie musiał ich zmieniać, tak długo będzie na pewno ok.

wrzuć 2 i nie zmieniaj, jakoś dojedziesz

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

No co, sprzęgło się poddało. Niekoniecznie się rozsypie w trasie powrotnej, czasami w takim stanie da się jeszcze trochę pojeździć. Ciśnij do domu normalnie i licz na szczęście. No chyba, że już z Warszawy będzie problem wyjechać, ale to będziesz wiedział dopiero jak ruszysz autem. Mały ruch w nocy to plus, mniej wachlowania biegami, tak długo jak nie będzie musiał ich zmieniać, tak długo będzie na pewno ok.

---

Kurde i to mnie trochę dziwi, bo sprzęgło wymieniałem na nowe jakieś 20k km temu. Musieli mi chyba jakieś trefne dać, jeżeli tak szybko się poddało :/

No to rzeczywiście dziwne. W sumie to nie musi być sprzęgło samo w sobie, ale na pewno coś z całego układu wysprzęglania.

Obczaj technike zmiany biegow bez sprzegla, znajomy tak wrocil z lodzi do zakopanego takze da sie xd

Sprawdź czy masz.płyn hamulcowy jak.dla.mnie to wysprzrglik wyjebalo pod pedałem i dla tego tak się działo

no właśnie tak mogło się stać, sprzęgło 20kkm to nie ma prawa się zjebać.

No mowie układ się.zapowietrzyl i po zawodach

Dzięki za odpowiedzi, to jak, próbować jechać? Czy lepiej nie ryzykować? Ciężko będzie nagrać kogoś o 1 w nocy, żeby to obejrzał.

Jak tak teraz czytam - to jeżeli układ jest zapowietrzony, to dolanie płynu nic nie da?
Nie wiem też jaki był wlany wcześniej - warto ewentualnie ryzykować wlanie innego płynu na te 350km?

Dot 4 tylko i wyłącznie.ale.nic ci to.nie da na dobrą sprawę ew możesz powoli jechać na warsztat i niech Ci zrobią gorzej jak to ten przy skrzyni wyjebalo

Ja bym cisł póki działa, prawdopodobnie się dokulasz do domu i prosto do mechanika jedź, odstaw tam furę i tyle.

To sama tarcze by wymienili?
Biegi mogą ciężej wchodzic przez wypracowany lub brak oleju na skrzyni choc w lagunie 1 bez oleju na skrzyni jeździłem z 2 lata i jakies 100K km i nic sie nie stalo. Mozesz spróbować dolac hamulcowego ale bez odpowietrzania nic nie zmieni. Proponuje zmieniać i wrzucać biegi na niskich obrotach i jechać sobie to 90kmh do domu.
W znaczeniu zmieniaj te biegi przy jakiś 2700 obr jak benzynka i wrzucaj 1 czy tam 2 przy jalowych. A jak 1 nie wbija to goń z drugiego biegu. Może to wina linki bo coś podeszlo i nie ściąga do końca choć nie wiem czy tam masz na linkę sprzęgło

No cóż, udało mi się znaleźć mechanika, który podjedzie pod auto o 23. Trochę zapłacę, ale chyba wole mieć pewność, że nierozkracze się pośrodku drogi. Jeśli to zapowietrzenie, tak jak piszecie, to zrobi to na miejscu.

Nie zrobi bo musi wysprzrglik wymienić notabene z.jakiegoś powodu puścił płyn wiec chuja to da. Wgl próbowałeś dolać czy to płyn?

Cytuj:

---

Yms napisał

Nie zrobi bo musi wysprzrglik wymienić notabene z.jakiegoś powodu puścił płyn wiec chuja to da. Wgl próbowałeś dolać czy to płyn?

---

Nic nie wiem - dojechałem na lotnisko i pobiegłem na samolot, także nie mam pojęcia co z samochodem i płynami. Przylatuje o 21 i chciałem odrazu jechać. Także wróżenie z fusów, cóż zobaczymy co powie mechanik.

Lekkie odświeżenie tematu - z Wawy jakoś dojechałem, a teraz próbuje to z kolegą mechanikiem zrobić i nie wiadomo co jest.

Tarcza sprzęgła sprawdzana i porównywana z nową - nie ma żadnej różnicy. Potem wymieniony został wysprzęglik, - nic to nie dało. Dzisiaj wymieniliśmy pompkę sprzęgła (tą na pedale) - też nic. Odpowietrzane sto razy, dalej nic. Nigdzie płyn nie wycieka. Skończyły się już pomysły co może być nie tak... Jakieś pomysły może, co jeszcze można sprawdzić? Płace dożywotnimi zielonymi.
@Yms ; @Mexeminor ;

mozesz juz nowa skrzynie montowac, kto ci to tak spierdolil dopiero 20kk mialo, ja pierdole dobry szrot

Cytuj:

---

Gniewny napisał

mozesz juz nowa skrzynie montowac, kto ci to tak spierdolil dopiero 20kk mialo, ja pierdole dobry szrot

---

Skrzynia była wyjmowania i sprawdzana. Problemem jest pedał sprzęgła, który od połowy chodzi bardzo ciężko i odbija tez do połowy tylko.

Docisk

Ty wymieniałeś samą tarczę sprzęgła, czy docisk też? Bo jeśli tylko tarczę, to mamy winowajcę chyba. Pamiętaj, wymienia się wszystko, bo potem płacisz 2x za robotę, a części są tanie.

Komplet był wymieniany - docisk też jak nowy ;/

ta docisk raczej wyjebany btw te sprezynki byly rozjebane na docisku czy scisniete?