jak kurwa to wlozyc
Wersja do druku
jak kurwa to wlozyc
do oka
saurona
http://bfy.tw/G4dg
też się jebałem z tym z 4 godziny jak sobie kiedyś zamówiłem takie zmieniające kolor oczu będąc w gimnazjum
kwestia praktyki, jak się oduczysz zamykać oko przy kontakcie będzie łatwiej ;)
A patrzycie sie w gore jak to zakladacie, czy chuj yolo, co bedzie to bedzie i patrzycie sie na ta soczew
zanurz soczewke w soku z cytryny wtedy ona na chwile zmniejszy swoj rozmiar i po wlozeniu jej na galke oczna dopasuje sie do jej rozmiaru
pozdrawiam
Ja patrzę na wprost w lustro jak zakładam. Ale jeszcze większa zabawa będzie przy ściąganiu albo jak soczewka pod powiekę wejdzie :D Generalnie, po miesiącu używania już człowiek ma wprawę i lekko idzie.
ja kupilem na sprobowanie...nie nadaje sie do tego za chuja
pierwszy raz zakładałem z 2h ... no nie moge nic do oka wsadzić za drugim razem już lepiej ale nadal jebania jest z tym musi być mega sterylnie musisz założyć odpowiednia stroną soczewki...generalnie miałem z tym tyle problemów że aż się zniechęciłem do noszenia soczewek
a najbardziej denerwuje jak wkładasz i nie przykleja Ci sie do oka lub po prostu zle ulozyles mrugnales i wypada i znowu sterylizacja znalezienie odpowiedniej strony ( bo jak zalozysz odwrotnie to czuc duzy dyskomfort/wypada)
ja patrzę w lustro, tak, żeby trafić nią dobrze :D
jakoś z 1,5 roku już noszę, na początku jest trochę jebania, ale czy masz dobrą stronę to widać patrząc na krawędzie, tak samo jak będziesz odkładał nie odginając ich na drugą stronę to nie będziesz musiał nawet na to patrzeć. zdejmowało mi się zawsze łatwiej niż zakładało, kwestia tylko żeby opuszką palca ściągnąć soczewkę w dół nie dotykając oka.
tez mnie to irytowalo i zmienilem na okulary polecam
ja nosze z 10 lat chyba i chujem se mogę nawet teraz założyć, kwestia przyzwyczajenia
Ja parę lat temu przymierzyłem się do soczewek, niestety sam proces zakładania i ściągania okazał się dość czasochłonny i irytujący. Ponadto doszedłem do wniosku że z moim ówczesnym trybem życia najpewniej wydłubałbym sobie oczy po pijaku podczas ściągania lub zakładania soczewek. Zostałem więc przy okularach ;d
zajmuje to może pół minuty, może nawet mniej, a jak po pijaku nie ściągniesz to nie stanie się nic, są zresztą soczewki day&night których wcale ściągać nie trzeba przez miesiąc
yup, z umyciem dłoni z 20 sekund. jak zostawisz na noc, rano po prostu masz suche oczy, wypaść z tego powodu nie wypadną
Wiem że to kwestia wprawy, po miesiącu noszenia pewnie zamiast początkowych 20 minut, zakładanie zajmowałoby mi 2 minuty. Może kiedyś się jeszcze na nie zdecyduję, póki co dobrze mi w okularach.
Ja zajebalem 200 koron za soczewki i zamierzam to wlozyc w oko chociazbym mial je stracić. Dzieki torg
ja polecam na allegro kupowac, za 6 soczewek se płacisz 35 złotych i to są normalne soczewki z firm które u optyka czy coś można dostać tylko bez marż(gdyby jakiś śmieć mi pisał że z chin sprowadzam z plastiku po zabawkach dla dzieci)
na poczatku tak chyba latwiej niby ale troche praktyki i wkladasz jak chcesz
troche to chociaz mi po kilku godzinach snu ciezko sie sciaga czasem nie chce zejsc z oka
tak jest na poczatku a potem se mozesz normalnie wkladac palec w oko i tbw xD